Raikkonen zainteresowany jedynie zwycięskim samochodem
Kimi Raikkonen zapowiedział, że zostanie w Formule 1 jedynie w przypadku, gdyby dostał samochód, w którym będzie w stanie walczyć o kolejne mistrzostwo świata."Jest wiele różnych możliwości, które chcesz. Przede wszystkim chcesz kontrakt, z którego będziesz zadowolony i samochodu, który da szansę na zwycięstwo w mistrzostwach. Nie ma sensu pójścia do mniejszej ekipy i zwyczajnej jazdy. Z tego nic nie ma."
"Jak mówiłem, jeśli chcę się ścigać, chcę mieć też samochód gotowy na wygranie w mistrzostwach w przyszłym roku. Chcę mieć przynajmniej szansę, a wtedy ode mnie i od zespołu będzie zależało, co się stanie. Trzeba mieć jednak samochód, który da szansę na wygraną."
"Nie interesuje mnie jazda w okolicach dziesiątego miejsca. Z tego nic nie będzie. Wolałbym zostać w domu i robić coś innego. Jeśli nie będę mógł dostać dobrego zespołu ze zwycięskim samochodem, przemyślę to.
Raikkonen daje sobie dużo czasu na decyzję.
"Nie mam kontraktu na przyszły rok. Przyglądam się różnym opcjom i zobaczymy co wydarzy się w przyszłości. Nie wiem, kiedy będę miał wam coś do powiedzenia i czy będę miał coś do powiedzenia."
Fin przyznał też, że przejście do Rajdowych Mistrzostw Świata także mija się z celem, jeśli nie będzie jeździł dla konkurencyjnego zespołu.
"Ta sama historia. Nie ma sensu iść tam, jeśli nie dostaniesz dobrego samochodu i dobrej ekipy. Niezależnie co zrobisz, musisz dać sobie szansę, by coś osiągnąć i mieć sprzęt pozwalający na walkę o najlepsze możliwe pozycje."
komentarze
1. marrkj
A z kąd on może wiedzieć który samochód za rok będzie najlepszy. Może cieszy się małym zainteresowaniem na rynku że tak gada jak poturbowany.
2. biter1
Sądzę że wlasnie odpowiedział między wierszami: Toyota? Mowy nie ma ja będe jeździł tylko dla McLarena albo mam was gdzieś.
3. marrkj
A niech odchodzi. Najwidoczniej jest za słaby dla ferrari że zerwali z nim kontrakt. Niech idzie dachować w rajdach skoro jest z tych co by chcieli mieć wszystko na tacy.
4. shelby11
Świetne podejście Kimiego, chce wyników a nie samej kasy tak jak swego czasu Ralf Schumacher w Toyocie. Nie wiadomo który zespół bedzie w przyszłym sezonie w formie ale myśle że sprawa Kimiego kręci sie wokół McLarena bo gdzie indziej go jakos nie widze.
5. Vinc
Myślę, że jako bezpośrednio zainteresowany i siedzący w samym środku sprawy, ma najlepsze informacje na temat tego, co oferują poszczególne teamy. W rozmowach z nimi, na 100% przedstawiają mu swoje plany i strategie na następny sezon, a on jako zawodowiec, umie je właściwie analizować. Zawsze pozostaje ryzyko, ale facet nie znajduje się na pewno na takiej pozycji jak zwykły widz. A co do zainteresowania nim, to nie sądzę, by narzekał na braki. Przypuszczam, ze jego wątpliwości, co do pozostania w F1 sprawiają, że ma bardzo wysokie wymagania zarówno techniczne, jak i finansowe, więc nie każdy team zgłasza się jako potencjalny pracodawca. Określenia typu "gada jak poturbowany" dobre są dla Onetu, a tu jednak ludzie troche inaczej odczytują pewne informacje, a w tym przypadku, każdy pewnie zdaje sobie sprawę, ze Kimi to mistrz świata i doskonały kierowca, więc ma swoje wymagania.
6. marrkj
Czyli ogólnie z jego wypowiedzi wynika że nie jest zainteresowany dotychczasowymi ofertami.
7. kacperboss
@3
Ferrari nie zerwało z nim kontraktu dlatego, że jest za słaby, tylko dlatego, że polecieli na kasę od santaderu. Gdyby nie santander to alonso nie trafiłby do ferrari a Kimi w przyszłym roku nadal ścigałby sie czerwonym bolidem.
Kimi dobrze mówi, widać, że jest ambitny i nie ma zamiaru ścigać sie na końcu stawki, wie, że może po raz kolejny zostać mistrzem świata tylko potrzebuje dobrego samochodu, a taki jest mu w stanie na 90% w przyszłym sezonie zagwarantować McL. Chciałbym, aby Kimi tam trafiłby, a wtedy utarłby nosa ferrari i alonso.
8. Gosu
3. marrkj pisząc, że Ferrari zerwało kontrakt z Raikkonenem dlatego, że jest słaby sądzę, że nie widziałeś żadnego GP w tym sezonie. Właśnie teraz, kiedy Ferrari miało ciężkie chwile nie mając konkurencyjnego bolidu, Fin pokazał klasę windując i długo utrzymując zespół na trzecim miejscu wśród konstruktorów.
Wszystko na tacy podane miał Schumacher kiedy dysponował najlepszym bolidem i kierowcą nr 2, który go przed metą puszczał.
9. walerus
Zgadzam się z Kimim - ja chciałbym tak samo.. i to w każdej dziedzinie życia...;-)
10. biter1
Ok wszyscy przymierzają Kimiego Do MCL a Roberta do reno. A dlaczego nie przymierza się Roberta do MCL zamiast Kovala? robert ma na pewno mniejsze wymagania finansowe od Kimiego, nie zdobył majstera więc nie będzie się szarogesił że ma byc nr 1. albo sie nie zgadza, podkresla ze chce miec zespół ludzi nastawionych na walke, a niewatpliwie MCL to fighterzy, Pozycja HAMa nie jest już taka jak za dawnych czasów wiec może Robert wyladuje w MCL jako teoretyczny numer 2.? Myśle że teraz mogło by byc inaczej niż w duecie Alonso-Hamilton, robertowi nie puszczają tak szybko nerwy.
11. biter1
Zapomniałem dopisać: w ubiegłym roku Robert pokazał ze z dobrym autem potrafi dac czadu, może nie jest najlepszym kierwca w stawce ale jest lepszy od Kowala i nie różni się za wiele od Kimiego, który fakt robi dla Ferrari świetną robote ale jakos nigdy mi nie pasował do tej ekipy, jest zbyt "zamkniety"
12. marrkj
A może Robert do Brawn GP . Kiedyś Borowczyk wspominał że jednym z większych sponsorów jest Polak i możliwe że chciałby mieć polaka w treamie który sponsoruje chyba chodziło o tą firme Henry Loyd.
13. kenji
Ja nie rozumiem Kimiego, wg mnie kierowca chcący coś wywalczyć w F1 powinien się trzymać każdej możliwej opcji. Jeżeli teraz pójdzie w odstawkę na rok to jakie ma szanse na powrót do dobrego zespołu? Niczego mu nie ujmując ale Shumi to on nie jest. Jedyne co mi przychodzi do głowy to możliwość odejścia do innej serii i konkurencyjnego teamu gdzie mógłby walczyć w czołówce. Oczywiście cokolwiek wybierze trzeba mu życzyć sukcesów.
14. walerus
a może.... ;-)
15. ris
To taki truizm ze strony Kimiego. Wszyscy kierowcy są zainteresowani zwycięskim samochodem ;-)
16. ekimmu
Ta Kimi moze jest dobry, ale coś mi się zdaje że nie pasuje do teamu, nie wiemy jak wygląda praca od kuchni, praca z mechanikami, widzimy tylko jego jazdę a to nie tylko ona stanowi o kierowcy. Zawsze "mówiono" że Alonso jest ponoć świetny jako tester, i zawsze ma dużo do powiedzenia o stanie samochodu. Ponadto oni patrzą pewnie przez pryzmat marketingu i sponsorów (czyt. santander). A co do wypowiedzi Kimiego, mistrz świata to mistrz świata może powybrzydzać, nasz Robert jeszcze się nie dorobił takiego statusu.
17. grzes12
No tak !!! ale ktoś musi jeżdzić bolidami z końca stawki ....
@7 Kacperboss
Ferrari zerwało kontrakt z Kimim, bo ten nie spełnił ich oczekiwań ( patrz sezon 2008 i początek sezonu 2009 ) dzisiaj postawa Rai. to już jest łabędzi śpiew , a za rok Alonso pokaże jak się powinno jeżdzić takim bolidem jak Ferrari ....
18. walerus
Raikonen i Hamilton i pośrednio Kubica padli ofiarą walki do końca sezonu w 2008 - Kubica pośrednio bo i tak to g. dało że przygotowywali "cuś" na 2009....
19. ostry021
Patrząc przez pryzmat ostatnich 6-7 sezonów uważam że Kimi jest jednym z najlepszych kierowców. Może mało kto z Was wie ale w 2003r. jeżdżąc w McLarenie miał ogromną szansę na tytuł mistrza i przegrał tylko i wyłączenie dlatego że bolid McLarena ulegał niesamowicie często awariom. To był zupełnie inny samochód niż obecnie, wtedy Raikkonen nie ukończył około 30-40% wyścigów w sezonie ze względu na awarie mechaniczne. W 2005r. już tak awaryjnie nie było jednak nadal bolid pozostawiał wiele do życzenia. W latach jazdy w McLarenie zawsze był liderem zespołu, a nawet teraz w słabszym sezonie pokazuje bardzo dobrą jazdę. Uważam że bezsensem jest porównywanie go do Schumachera który miał przez prawie wszystkie sezony jazdy w Ferrari bezkonkurencyjny bolid (w latach 2000-2004 naprawdę dominowali). To nie jest tak że Schumacher był jakimś niesamowicie uzdolnonym kierowcą, po prostu miał czym jeździć a jego kolega z zespołu zgadzał się i akceptował jazdę jako kierowca nr. 2 (przykład, patrz: A1 Ring rok 2002).
Wracając do Raikkonena - chce mieć dobry bolid który będzie w stanie coś wywalczyć, patrząc na to jakiego miał pecha w McLarenie nie dziwie się że nie chce powtórki.
20. marrkj
Ja Kimiemu życzę jak najlepiej jest świetnym kierowcą. Ale nie przepadam za tym że wydaje sie takim bez uczuć nie potrafi się cieszyć ze zwycięstw jak inni czasem walnie jakiś uśmieszek hehe. Zawsze sprawiał na mnie wrażenie takiego jakiegoś zaspałego zadumanego w sobie klienta. No cóż taki charakter. Masa jest przeciwienistwem jego osoby widac u niego serce do sportu i uczucia. Nie wiem czy słowa w stylu "Wolałbym zostać w domu i robić coś innego". pomogą mu przy transferach. Na pewno wszystkie te deklaracje to jedna wielka gra więc trzeba poczekać. Nie zdziwiłbym się jakby kimi odszedł z f1.
21. redux
Joe Saward właśnie napisał na blogu, że należy się spodziewać ogłoszenia Kubicy jako kierowcy Renault w ciągu następnych 24 godzin. Jeśli to prawda a pewnie jest, to Kimi wyląduje w McLarenie albo nigdzie.
22. konop
17. grzes12
Nie wierzcie tak bardzo w Alonso.... moze sie okazać ze w przyszlym sezonie tez SF bedzie jezdzila podobnie do tego sezonu.... to jest loteria
23. kacperboss
@17
Żebyś sie tak na tym alonso nie przejechał... Już raz alonso pokazał, że mając dobry bolid (McL) nie jest w stanie sobie poradzić z debiutantem. Jak zacznie dostawać od Massy znowu zacznie płakać, że dostaje gorszy bolid itd itd.
@20
Już kiedyś gdzieś tutaj pisałem, że kierowca wyścigowy to nie gwiazda hollywoodu, która ma sie szczerzyć do kamer. Kubica i Kimi są bardzo podobni pod tym względem, ich interesuje tylko ściganie, w du** mają konwenanse.
Poza tym Finowie chyba mają coś w stylu wstrzemięźliwości w okazywaniu uczuć, wystarczy spojrzeć na chociażby Jane Ahonena. To był świetny skoczek narciarski, zdobył wiele, ale zawsze zachowywał kamienną twarz. Nie można mieć do sportowców o to pretensji, nie każdy ma parcie na szkło.
24. pawelos211
Mam tylko nadzieje że pozostanie w F1 nie ważne w jakim teamie bo odchodząc na pewno widowisko dużo straci i skończy się wraz z jego odejściem jakaś epoka .Ice man ma swój styl i jest świetnym kierowcą (imo najlepszy w stawce w tej chwili) i za to go podziwiam właśnie za jego brak okazywania emocji poprostu gość jest konkretny nie patrzy na innych tylko wsiada do bolidu i jedzie swoje i reszta się nie liczy , pełny profesjonalista. Go kimi Go
25. GrzesB
A ja lubię RAI za to jak podczas jednego z wyścigów w deszczu poszedł sobie na lody :D
26. yantar
Chyba niektorzy za bardzo patrzą na Kimiego przez pryzmat bycia poza bolidem. Za kierownicą to ścisła czołówka. Potrafi jeździć tak jakby miał koło siebie metronom, a jak trzeba potrafi zaryzykowac. Jako jeden z czołowych kierowców wygórowanych żądan odnośnie bolidu też nie ma. Chce bolid, który mu umożliwi walkę z czołówką, reszta sam się zajmie z zespołem. Uczciwe postawienie sprawy. Dla kierowcy formatu Kimiego przejście z Ferrari do słabego teamu to jak degradacja. 2-3 lata na takiej banicji powoduja, że później ciężko wskoczyć do dobrego teamu bo wszyscy są zainteresowani w pierwszej kolejności aktualną czołówką z klasyfikacji (bo sponsorzy etc).
27. lipens
Nie wiem czemy kazdy podnieca się tak tym Kimim, jakierowca jakich wielu, w poprzednim sezonie Massa był od niego lepszy czyli wiadczy to o tym że Massa jest takim dobrym kierowcą czy przechwalacie Raikkonena? A tytuł mistrza Raikkonen w dużej mierze ma dzięki Alonso i Hamiltonowi że czasem imędzy soba mieli nieczyste zagrywki i sami sobie szkodzili. i najwazniejsze: nie sztuka jest wsiąść do mistrzowskiego bolidu i zdobyć Mistrza swiata, sztuką jest dokonać tego w kiepskim bolidzie, Alonso udało się to w Renault. :)
28. lipens
I zeby nie było to nie mam nic do Kimiego, ale chyba co niektórzy za bardzo się nim podniecają. Z obecnych kierowców największą wolę walki ma Hamilton, udowodnił to chociażby ostatnio rozbijając się na ostatnim kółku.
29. ekimmu
@ 25
Heh, no to było niezłe. Inni pod parasolami w bolidach, a ten popatrzył w chmury, "eee nic z tego dzisiaj nie będzie, idę se po algidę" :D
30. yantar
@27. lipens gdy Alonso zdobywał MS to R25 i R26 były słabymi bolidami? Nie rozśmieszaj.
31. Voight
27. Typowa gadka dla kogoś kto nie ma pojęcia o F1
32. pawelos211
27 OMG od kiedy ty f1 oglądasz dziecko twój komentarz to czyste bzdury .R25 kiepskim bolidem nazywasz to świadczy o poziomie twojej wiedzy na temat F1
33. kaeres
Kimi sśij do rajdów bo już tego niechlujstwa z Twojej strony nie ZNIESE.
34. lipens
30. yantar nie mówie że byly to slabe bolidy, ale nie było to Ferrari anie McLaren które przeważnie zawsze mają mistrzowskie bolidy.
35. grzes12
22 knopp
Myślę ze za rok znów Ferrari i McL. będą walczyć o majstra między sobą ....chociaż masz sporo racji ze tego nigdy nie można być pewnym
23 kacperboss
Co do jażdy i duetu Hamilton i Alonso w 2007 nie tak dawno obecny szef McL. stwierdził ze faworyzowanie Ham. było błędem tego zespołu i ze takie rzeczy więcej się nie zdarzą gdyż potrzebują w zespole dwóch dobrych kierowców ...
36. ekimmu
34 - co ty piszesz? popatrz na 2006 rok i wyniki, fisikela jest 4 i niewiele mu brakuje do massy który jak twierdzisz jeździ w zawsze dobrym ferrari, czy to oznacza ze italianiec jest lepszy od massy bo ma prawie tyle samo pkt w słabym renacie?
37. lipens
Dla mnie Kimi to średniak. Nie ma sie co nim podniecać.
38. walerus
19. zgadza się.
17. nie zogdzę się...
27. nie zgodzę się - renault działało nie zawsze zgodnie z regulaminem - przymykano oczy bo była to jedyna konkurencja dla ferrari....
34. a Wiliams? a Benneton? - a MCL się wtedy starsznie psuły - nawet na ostatnim kółku...
39. D4ViD
Felipe Massa na początku sezonu jeździł dużo lepiej od Raikkonena, gdyby nie ten wypadek Ferrari na pewno utrzymało by trzecie w klasyfikacji konstruktorów.
Felipe Massa jest na pewno bardziej zmotywowany od Kimiego Raikkonena
40. wit74
Raikkonen to postać legenda. Jego pojedynki w słabszym Maku z Szumim w wypasionym Ferrari to czysta poezja. Przypomina mi to ubiegły sezon i Kubicę w BMW który długo równał się punktami z Ferrari i Makiem. Dobrze by było zobaczyć Kimiego jeszcze chociaż jeden rok w innym Timie. Ale jeszcze ciekawiej będzie zobaczyć Kubicę w obecnie słabym Reno, a po zimie i ciężkiej wspólnej pracy z nowym zespołem jak dokopuje do dupy Hamowi i serwisowi Planet-f1 za niewyparzone gęby. Wiadomo o czym piszę. I jeszcze jedno nie pchajcie Kubicy tam gdzie go nie chcą, on sam wie najlepiej że ważny dla kierowcy jest konkurencyjny bolid ale jeszcze ważniejszy jest zespół i ludzie z którymi da się pracować.
41. Ra-v
Nie wiem co sie niektorym nie podoba. Kimiemu zalezy juz wyłącznie na mistrzostwie, nie zalezy mu na utrzymaniu sie jeszcze troche w F1 jak np Robertowi. On juz swoje osiągnął, w historii sie zapisał i teraz chce to powtorzyc albo dac sobie spokoj, i ja to rozumiem, Dla bylego mistrza swiata i 2krotnego wice walczenie w srodku stawki nie ma sensu, bo to tak jakby sie cofac... Co do wypowiedzi o słabym Renault, albo wyzszosci Massy nad Raikkonenem i jego braku motywacji, to pozwole sobie nie odpowiadac, bo takich omnibusow jak niektorzy i tak sie nie przekona.
42. kierowca
ja bym nie przesadzał tego czy ferrari bedzie sie liczyc w przyszlym sezonie,
zwazcie, ze tankowac nie bedzie mozna. a ferrari oprocz bmw jest najabrdziej paliwozernym silnikiem..
wiec tu roznie moze byc jeszcze.
napewno liczyc sie bedzie mercedes, a wiec mclaren i brawn. force india tez zaczyna dobijac sie do czołówki, im tylko dobrego kierowcy potrzeba.
43. potas
Kimi ściemnia jak tylko może. Podbija cenę za siebie. Co do Alonso i bolidów Renault w 2005 i 2006 były bardzo dobre. Należy jednak pamiętać ile wtedy było wątpliwości co do zastosowanych rozwiązań technicznych (zgodne z przepisami niezgodne z przepisami). Briatore wtedy nieźle kombinował :)
44. Iwan.
Mistrzem w sezonie 2010 będzie KAZUKI NAKAJIMA za kierownicą STR5 a nie jakiś cienias Raikkonen.
45. david9
Powiedział co wiedział.. to normalne każdy chce jeżdzic i walczyć o zwycięstwa a nie błąkąc sie w środku stawki. McLaren jakoś sie po Raikkonena nie rzucił do tej pory a tylko tam można mieć pewnośc że będzie walczył o zwycięstwa. Renault odpada wątpie żeby było ich stać na Raikkonena Toyota? Też pewnie nie chociaż kto wie jak to będzie skoro nikt nic nie mówi a gdybać to sobie można
46. elin
45. david9 - a, skąd wiesz, że " McLaren się po Raikkonena nie rzucił " ...? Przecież równie dobrze, Kimi może już mieć podpisaną umowę z tym zespołem, ale na razie nie chcą tego ogłaszać ... Montezemolo, również bardzo długo zaprzeczał, że ma podpisany kontrakt z Alonso, a ostatnio Fernando przyznał, iż był on podpisany już latem ... W Japonii Kimi więcej czasu spędził na rozmowach z Norbertem Haugiem, niż z Domenicalim ... - ale, czy to o czymś świadczy, to musimy jeszcze poczekać ... oby nie za długo.
47. Niespokojny
..., ale się Kimi rozgadał , taki wylewny się zrobił ?! ;-)
48. Jonatan
.17. grzes12 ale gadasz co KIMI mial pokazac na poczadku tego sezony jak bolid slaby byl ,a w 2008 nie pasowal mu bo on lubi jak bolid jest pod lub nadsterowny, a ferrari postawilo na Masse by tytul zdobl jak zaczol tamten sezon dobrze jezdzil a potem Massa sie obudzi.l KIMI jeszcze nie jednym niedowiarka pokaze jak sie jezdzi. A paru kolegow chyba naprawde nie ogladalo formuly przed 2007 Pozdrawiam
49. wislak180
37. stało się coś? Raikonnen to światowa czołówka
50. Ferrari60
GrzesB, no i miał racje, a co tu będzie czekał, Felipe w bolidzie, a KIMAS na lody poszedł olał ich i ten wyścig i ZROBIŁ BARDZO DOBRZE
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz