komentarze
  • 1. ekwador15
    • 2025-01-29 14:41:50
    • *.legionowodom.pl

    znow bedzie jak w erze V6, kilka lat szukania wydajności i rozwiązywania problemów. Aston 3 lata straci, Honda pojdzie gdzie indziej w momencie kiedy zaczną zyskiwać :D to tak jak McLaren w erze V6

  • 2. giovanni paolo
    • 2025-01-29 15:19:19
    • *.31.81.125.ipv4.supernova.orange.pl

    Ustalimy moc silnika elektrycznego do silnika spalinowego na równi i będziemy mieli zrównoważony rozwój. Uwielbiam tą ich nowomowę i fikołki intelektualne.
    Co do Hondy. Honda może mieć problem jeżeli tak jak zawsze będzie podchodziła do tematu uczciwie. Dwaj inni kluczowi producenci mają to w głębokim poważaniu. Ale im wolno to robić. A ich wielbiciele mają jęzor na brodzie jak czytają, że Honda nie wszystko ma z górki. Widać lepiej w ogóle się nie odzywać do mediów tylko puścić psy ze smyczy i niech wścibskie gęby nie mają pożywki.

  • 3. devious
    • 2025-01-30 14:41:22
    • *.134.70.206

    Klątwa Alonso odcinek 2153 ;)


    @2
    Honda pracuje zgodnie z przepisami, które pisze Toto ze swoimi inżynierami.

    Jak zawsze w tym sporcie nie chodzi, by wynaleźć coś innowacyjnego, ale aby przekonać sędziów, że akurat twoje nielegalne rozwiązania jednak są legalne. Przed 2014 zapewne poszły grube łapówy by kilka "szarych stref" zostało niezauważonych, np. przepalanie oleju. Teraz będzie tak samo - tylko kwestia, kto się lepiej odnadzie w korumpowaniu FIA: Merc czy Ferrari. Obie ekipy oczywiście mają tutaj "nieograniczone" zasoby korupcyjne, a ich szefowie doskonałe "dojścia" do wierchuszki ustalającej przepisy. Gra jest oczywista, choć oczywiście wszystko dzieje się za zamkniętymi dzwiami. Nic nowego - i tak już od dobrych 50 lat co najmniej.

    Jakby chcieli uczciwego i przejrzystego sportu - to by nie zmieniali znowu przepisów. Aktualne są OK i stawka jest ciasna jak nigdy - często w qual praktycznie cała stawka się mieściła w 1s, czasem kilkanaście bolidów w 0,5s - kosmos! Ale oczywiście trzeba zrobić znowu "reset" i od nowa się wszyscy będą bujać... Zapewnie pierwsze sezony z dominacją jednego producenta silników. I z jednym dominującym aero. Ziew.

    W Indycar jeżdżą już ponad 10-letnimi kontrukcjami, przepisy się nie zmieniały od 2012 roku i... ktoś narzeka? Nowe wejdą dopiero w 2027, po 15 latach, To optymalny czas na zmiany. A w F1 co chwila "rewolucja", jakby się nie mogli zdecydować.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2025 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo