Wolff skrytykował swój zespół po wpadce Hamiltona
Szef Mercedesa był wściekły na swój team po tym, jak Lewis Hamilton nie wyszedł nawet z Q1 w kwalifikacjach do GP Abu Zabi. Austriak wyznał, że zespół popełnił idiotyczny błąd.Z pewnością nie w taki sposób Lewis Hamilton chciał zakończyć swoje ostatnie kwalifikacje w Mercedesa. Brytyjczyk zajął w nich dopiero 18. miejsce, do czego przyczyniło się zaczepienie pachołka pod swój samochód w 3. sektorze. Wcześniej został on ścięty przez Kevina Magnussena.
Tuż po zakończeniu czasówki Toto Wolff nie ukrywał swojej frustracji związanej z wynikiem Brytyjczyka. Austriak otwarcie skrytykował swój zespół za taktykę jego przejazdów w Q1, przez którą w niedzielę nie będzie mógł godnie się pożegnać:
"To, co się wydarzyło, jest niewybaczalne. Niewybaczalne. To ostatni wyścig Lewisa z nami i jestem tak wściekły przez tę sytuację. Szkoda, że żegnamy się z Lewisem w taki sposób. Nie ma tutaj żadnego wytłumaczenia ani wymówki. To niesamowicie przykre, że takie decyzje nie są podejmowane przez taki mistrzowski zespół jak nasz", mówił 52-latek przed kamerami niemieckiego Sky.
"Chcieliśmy, aby miał dobry weekend, a teraz to wszystko przepadło przez idiotyczny błąd. Nie tak powinniśmy to robić, a zwłaszcza w tak ważnym wyścigu. Po prostu nie można tego robić, trzeba być człowiekiem. Trzeba grać bezpiecznie, a nie udawać bycie super sprytnym."
komentarze
1. Gumek73
Coś pań Wolff strasznie sfrustrowany ostatnio.
Jaka to wina zespołu, że akurat Lewis miał takiego pecha ?
2. Marios76
Coś sporo tych pechów ostatnio... zupelnie jak w walce z Rosbergiem 2016. Głowy uciąc nie dam, że ktos tam za.sznureczki nie pociąga, aby Raszel wyszedł na lepszego niz jest w rzeczhwistości. ;) Lewis sobie poradzi. Nie jutro, to za kilka miesięcy. A niesmak po niemcach pozostanie na zawsze... :)
3. fistaszeq
A nie wypowiedział się wilczek o braku kary dla Jerzego?
4. BlahFFF
Heh, przeciez ten problem ciagnie sie od dawna. Wypuszczanie ich na ostatnia mozliwa chwile. O ile to dzialalo jak mieli dominujacy bolid, to od paru lat juz tylko igranie z ogniem. Sami sobie winni.
HAM z kolei bedzie mial okazje sie jutro wykazac, wiec potencjalnie wiecej frajdy i szans dla niego, o ile tempo wyscigowe pozwoli ;-)
5. brain87pl
@1 Gumek73:
Czytałem podobny news na anglojęzycznej stronie i tam było jeszcze że coś kombinowali z ustawieniami pod kątem testów na przyszły sezon. Z tego co zrozumiałem to przez błąd nie przywrócili do normalnych ustawień co z tłokiem pod koniec Q1 i pechem z pachołkiem dało taki efekt.
6. giovanni paolo
Niech jedzie powolnie, oszczędza opony i paliwo to na zakończenie będzie mógł zakręcić kilka bączków, chociaż że to tylko opuszczenie mercedesa a nie F1.
7. BlahFFF
@5. brain87pl, jesli to prawda, to powinni zmienic ustawienia i puscic go z alei, zeby mial jakakolwiek frajde z wyscigu.
8. Lulu
Akurat mistrzem w agresywnej zmianie taktyki jest RBR wasze mają nosa i szczęście. Mercedes ze swoim konserwatywnym podejściem tylko może się od nich uczyć. Szkoda ale czekam już na występy w Ferrari . Zobaczymy czy pokaże tam coś więcej niż taki Vettel
9. Danielson92
@6 Jeszcze musisz poczekać na te chwilę. Chociaż kogo wtedy będziesz hejtowal jak Hamilton zakończy karierę.
10. mm27m
Ein team! Ein Wolff!! Ein HAM!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz