Ojciec Pereza został zabrany do szpitala po wypadku syna w Azerbejdżanie
Ojciec Sergio Pereza w niedzielny poranek miał stan przedzawałowy, a wszystko miało mieć związek z kolizją do jakiej doszło między jego synem, a Carlosem Saiznem na przedostatnim okrążeniu GP Azerbejdżanu.Sergio Perez o własnych siłach opuścił wrak swojego bolidu, ale niewiele brakowało, aby jego przygoda zakończyłaby się tragicznie dla jego ojca.
Z doniesień medialnych wynika bowiem, że to wypadek jego syna miał bezpośredni wpływ na stan przedzawałowy Pereza seniora.
Sprawa wyglądała dość poważnie, gdyż Antonio Perez Garibay został znaleziony nieprzytomny w łazience swojego meksykańskiego domu.
Perez senior w Meksyku jest znanym politykiem, a jego biuro potwierdziło, że ten został "zabrany do szpitala na skutek stanu przedzawałowego."
"Do incydentu doszło po wypadku jego syna podczas Grand Prix Azerbejdżanu, w wyniku kolizji z Carlosem Sainzem" pisano w oświadczeniu cytowanym przez PlanetF1.com.
"Perez Garibay został znaleziony nieprzytomny w łazience swojego domu w Mieście Meksyk, gdzie natychmiast przybyli ratownicy medyczni, aby udzielić mu pierwszej pomocy. Został przewieziony do szpitala w stolicy, gdzie obecnie przebywa pod obserwacją medyczną i jest w stabilnym stanie."
"Dziękujemy za wyrazy wsparcia i sympatii."
HACEMOS VOTOS DE SALUD POR TONY PEREZ GARIBAY .- @AntonioPerezJAL tuvo esta tarde una complicación cardiaca que requiere de atención puntual.
— Pepe Ancona (@PepeAncona1) September 16, 2024
Está fuera de peligro con cuidados de rigor.
Fuerte abrazo Tony.@SChecoPerez tiene papá para largo!!! pic.twitter.com/RFzA4l6dfr
W oświadczeniu wydanym przez organizację Scuderia Perez, zarządzaną przez jego ojca, możemy przeczytać z kolei: "Pan Perez Garibay jest w stanie stabilnym, jednak pozostaje na oddziale intensywnej opieki, gdzie jest pod stałą obserwacją medyczną, ze szczególnym uwzględnieniem serca i innych organów wewnętrznych. Specjaliści odpowiedzialni za jego leczenie wskazują, że jego stan jest nadal ściśle monitorowany."
"W imieniu pana Antonio Pereza Garibaya oraz całego jego zespołu, chcielibyśmy wyrazić najgłębszą wdzięczność dla Meksykańskiego Czerwonego Krzyża za szybką interwencję, która była kluczowa dla uratowania jego życia. Składamy także podziękowania i wyrazy wdzięczności lekarzom oraz personelowi medycznemu, który opiekuje się nim w szpitalu w Meksyku."
"Zgodnie z raportami medycznymi, pan Perez Garibay pozostanie w szpitalu jeszcze przez kilka dni, aby kontynuować rekonwalescencję."
"Dziękujemy wszystkim za wsparcie i solidarność w tym czasie."
komentarze
1. Vendeur
Może się zbytnio zdenerwował na syna, który nie potrafił się zachować przez radio...
Zwróćcie uwagę w jaki sposób się wyrażał, w szczególności o Sainzu, w przeciwieństwie do komunikatu tego drugiego...
2. CrazyYoda
Nie, ja myślę że po prostu szlag go trafił jak zobaczył co Perez zaś odwalił. Bo to się prosi o pomstę to jego "jeżdżenie". Po prostu ojciec ma go już chyba dość i tyle.
3. ekwador15
no życzymy zdrowia, ale po tylu latach w F1 jeszcze tak przeżywają? Perez nigdy nie zdobedzie tytułu nawet jakby red bull wrocil do dominacji a Max odszedł z red bulla. bo ktokolwiek by go zastąpił, to pokona Meksykanina. Red bull wlasnie zaplacil za trzymanie pereza - utraciwszy 1 miejsce w generalce. jak mozna tracic 170pkt do swojego partnera ktory jest na 1 miejscu a Perez na 8 xd
4. Artur fan
śmiechy śmiechy ale ku..............a po co mieszac rodzinę dla sensacji ?? a gdyby zmarł kto był by winny może Saintz albo VER
5. Frytek
I nie wiele brakowało aby była kolejna ofiara F1.
To jednak nadal niebezpieczny sport.
A tak serio, to senior Perez musiał się nieźle wk...ić na syna. No ia tak bywa
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz