Nowa wersja systemu KERS powróci do F1 w 2026 roku?
Aktualizacja regulaminu technicznego dotyczącego sezonu 2026 przyniosła bardzo ciekawą zapowiedź. Międzynarodowa Federacja Samochodowa planuje wówczas wprowadzić coś w rodzaju systemu KERS.Kinetic Energy Recovery System było jednym z głównych elementów rywalizacji ostatnich lat ery silników V8. Kierowcy mogli na każdym okrążeniu przez 6,67 sekundy używać 80 KM pochodzących ze zgromadzonej energii.
W obliczu wprowadzenia hybrydowych motorów V6 w 2014 roku ten układ zniknął z F1, a zastąpiło go ERS. Ów system wykorzystuje elementy MGU-H, MGU-K, akumulatorów oraz elektroniki sterującej, by wytworzyć potrzebną moc.
W ramach przygotowań do nowej ery silnikowej, datowanej na sezon 2026, wiadomo było, że FIA będzie pracować nad rozwiązaniem poprawiającym efektywności walki koło w koło. W tym kontekście na samym początku tych prac mówiło się o "ulepszonym" przycisku do wyprzedzania i sądząc po najnowszym kształcie zmienionych przepisów, faktycznie może pojawić się coś w rodzaju push to pass.
Już rano zwrócili na to uwagę czujni obserwatorzy, a później serwis Motorsport. Najnowsza wersja pierwszego punktu art. 5.4.8 nakreśla wykorzystanie systemu ERS-K (odpowiednik obecnego ERS-u) do prędkości 345 km/h, a drugi odnosi się do override mode, dzięki czemu kierowcy mają używać dodatkowej mocy aż do 355 km/h.
To powinno skutecznie poprawić rywalizację na torze, a o ten aspekt mocno obawiali się przeciwnicy nowych jednostek. Przypomnijmy, że będą one generować nieco inne wartości. Moc silnika spalinowego spadnie do około 400 kW (544 KM), a hybrydy zwiększy się do 350 kW (470 KM). Więcej szczegółów odnośnie tych zmian można znaleźć TUTAJ.
Warto także wspomnieć o modyfikacjach, jakie zajdą w samych bolidach. Będą na pewno lżejsze, mniejsze i zwinniejsze, a ponadto FIA wciąż prowadzi zaawansowane prace nad wprowadzeniem aktywnej aerodynamiki, która załatwiłaby kwestię obaw o opór na prostych. Więcej szczegółów w tej sprawie można znaleźć TUTAJ.
komentarze
1. Igor
Wprowadźcie mniejsze baki jak przed 2009 roku
2. hubertusss
Wszystko fajnie ale do zbierania tej energii mamy wciąż tylko jedną tylną oś. Której przyczepność i zdolność odbierania energii jest ograniczona i nie wzrośnie. ładowanie tego z silnika z kolei zabierze moc potrzebną do rozpędzania.
Obecne silniki są dopracowane i po co to zmieniać. By zapewnić komuś kolejną dominację? Tyle się mówi o cięciu kosztów i równaniu stawki i co chwila wywraca wszystko do góry nogami.
3. ewerti
Tankowanie i zwiększenie ilości jednostek napędowych. Lżejsze bolidy i będzie git. Nawet jeśli ktoś jest dość wolny to w Q3 może wywołać małe zamieszanie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz