Oficjalnie: Williams przedłużył umowę z Sargeantem na sezon 2024
Zgodnie z oczekiwaniami, amerykański kierowca otrzymał kolejną szansę od ekipy z Grove. Ta bowiem przedłużyła z nim kontrakt na sezon 2024.Chociaż Logan Sargeant ma za sobą debiutancki sezon okraszony wieloma wzlotami i upadkami, niewiele wskazywało na to, aby miał stracić swój fotel na sezon 2024. Tak naprawdę - z wyjątkiem Felipe Drugovich i Micka Schumachera - nie miał realnego rywala na to miejsce, a powyścigowy komunikat Jamesa Vowlesa w Abu Zabi był już w zasadzie potwierdzeniem dalszej współpracy.
Zawarcie oficjalnego porozumienia ogłoszono dopiero dzisiaj. Amerykanin pozostanie partnerem Alexa Albona, a to oznacza, że po raz pierwszy w historii ten sam skład kierowców we wszystkich zespołach przystąpi do dwóch sezonów z rzędu.
Ciekawostką w komunikacie Williamsa jest podkreślenie, iż 22-latek pokazał surową prędkość potrzebną do uzyskiwania najlepszych wyników z wyścigu na wyścig. Tym samym miał umocnić swoją pozycję w brytyjskiej ekipie:
"Jestem podekscytowany kontynuacją współpracy z Williamsem w sezonie 2024. Jak na razie jest to niesamowita podróż z tym teamem i jestem wdzięczny za możliwość dalszego rozwoju w tak utalentowanej oraz oddanej grupie. Mamy ekscytujące plany pod kątem przyszłości i nie mogę doczekać się zaangażowania w przyszłoroczne sukcesy ekipy", powiedział Logan.
komentarze
1. Supersonic
Szkoda. Liczyłem, a raczej łudziłem się, że Lawson jakimś cudem dostanie fotel. Sierżant zupełnie nie rokuje na zostanie generałem czy fuhrerem. Nie jest za szybki, a do tego popełnia dużo błędów i często się rozwala. Dostał angaż o co najmniej rok za wcześnie jak Tsunoda, ale Japończyk mimo częstego przechodzenia w tryb kamikadze bije go na głowę. Trudno mi sobie wyobrazić by dolary mogły go uratować w przyszłym sezonie.
2. Frytek
No ja się nie dziwię. W końcu to dzięki niemu Williams jest na siódmym miejscu w generalce
3. waterball
Niestety, tym angażem Williams pokazał, że wynik sportowy ich zupełnie nie interesuje. Zespół jest teraz amerykański, to musi promować amerykańskiego kierowce choćby był największym nieudacznikiem. Ale w ostatnich 10 latach Williams nieustannie pokazywał, że jeden kierowca mu wystarcza.
4. Michael Schumi
Nie wiem w sumie czy zauważyliście jedną rzecz - to pierwszy raz w historii, gdy żaden z zespołów nie zmienił swojego głównego składu kierowców.
5. NieantyF1
Już chyba lepszym kierowcą od niego był nawet młody Schumacher ?)
6. 3000
Niestety ale w F2 nie było nikogo kto wniósł by duży budżet do zespołu albo był by mega gwiazdą
7. antonelli-herta
@6 - Prawda! Bardzo przytomna ocena obecnej kondycji F2! Awansowanie któregokolwiek kierowcy za Sierżanta byłoby zamianą siekierka na kijek. Budżet to jeszcze ch, ale sami kierowcy to toporni wyrobnicy bardziej skłonni do debilnych błędów niż sensownej rywalizacji.
Ale mam wrażenie, że tutaj chodzi o coś innego i Liberty płaci Williamsowi - za te rozbite bolidy i utracone punkty. Jak drzewiej w lepszych jednak czasach za Berniego "Ruski w stawce musiał być" (Petrov, Kvyat, (redaktory pewnie mi za to usuną wpis bo tak bardzo ich miarą niepoprawnie napisałem nazwiska) Sierotkin i już nie pamiętam kto) tak teraz za Liberty Hamerykanin też musi być. Tym bardziej biorąc pod uwagę liczbę i rozmach wyścigów w USA. Problem utrzymywania na siłę amerykańskich Sierżantów zniknie po dołączeniu Andrettiego do stawki.
Wtedy będzie już na poważnie.
8. Manik999
Trzymam kciuki za Logana, aby wykorzystał daną mu kolejną szansę. Sezon niestety był zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale zazwyczaj weryfikacja prawdziwa przychodzi w drugim roku. Jeżeli dalej będzie popełniał błędy i odstawał tempem od Alexa Albona, to Frederik Vesti będzie w pogotowiu. Myślę, że umowy sponsorskie (w końcu właścicielem ekipy są Amerykanie) wzięły górę. Oby więcej takich występów Logan, jak "u siebie". Ale w przyszłym roku taryfy ulgowej już nie będzie.
9. Addd
@8 Prędzej Antonelli niż Vesti
10. Manik999
@Addd - najpierw Andrea Kimi niech pokaże, na co go stać w F2, a potem niech myśli o F1. Żeby nie było, z całego serca życzę mu sukcesu. Przydałby się klasowy Włoch w stawce. Całe wieki czekają na mistrza świata. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz