Ricciardo blisko punktowanych pozycji w belgijskim sprincie
Uśmiechnięty Australijczyk wypadł naprawdę dobrze w pierwszym sprincie po powrocie. Daniel Ricciardo uplasował się na 10. pozycji, choć przyznaje, że musiał walczyć z samochodem i ogumieniem. Gorzej od Daniela wypadł Yuki Tsunoda, który podczas restartu o włos uniknął poważnej kolizji. Japończyk dojechał do mety na P18. Do niedzielnego Grand Prix Ricciardo wystartuje z 19. miejsca, a Tsunoda ruszy z 11 pozycji."Warunki podczas shootoutu były dość podobne do wczorajszych. Po wczorajszej sesji czułem, że mogę jeszcze poprawić się w zakrętach, a po dzisiejszej wycisnąłem z nich nieco więcej i czuję, że zrobiłem kolejny krok naprzód. To moje pierwsze kwalifikacje do sprintu z krótszymi sesjami, w których ważne jest wyczucie czasu i wiedzę, kiedy jechać. Ostatecznie byliśmy pierwsi na torze, może to trochę nam zaszkodziło z czasem okrążenia, bo wszyscy inni byli w stanie się poprawić. Nie spodziewaliśmy się mieć tak solidnego samochódu aby dostać się do SQ3, więc może nasz wynik kwalifikacyjny nie jest zbyt odległy od naszego prawdziwego tempa. Ogólnie rzecz biorąc, czuję, że poczyniliśmy postępy, więc jestem z tego zadowolony".
"Na początku sprintu byliśmy w stanie utrzymać tempo i myślałem, że jest dobrze, ale gdy tor wysechł i nadeszły ostatnie trzy okrążenia, poczułem, że opony powoli się poddają, a samochód staje się wolniejszy. Wiedziałem, że jestem na P9 i wciąż widziałem przed sobą Ferrari i Lando [Norrisa] w McLarenie. Odjechali w drugim sektorze, ale trzymałem się na prostych i utrzymywałem ich w zasięgu wzroku. Widziałem, jak Perez wyjeżdża poza tor, ale w końcu ja sam traciłem sporo przyczepności i zostałem wyprzedzony przez Russella i Ocona przed flagą w szachownicę. Po wyścigu opony wszystkich wyglądały na zniszczone, ale musimy zrozumieć, dlaczego nasze były bardziej niż innych. Byłoby miło zdobyć punkt, ale cieszę się, że dojechałem do mety, ponieważ nie wiem, jak długo opony utrzymałyby mnie na torze".
Yuki Tsunoda, P18
"Podczas porannych kwalifikacji do sprintu popełniłem kilka błędów i nie udało mi się przejechać czystego okrążenia. To bardzo frustrujące, że zakwalifikowałem się na P16, ponieważ ta pozycja zaszkodziła mi po południu, ale to była moja wina. Lepiej było nadać priorytet samochodowi z przodu, którym był Daniel, ponieważ miał znacznie większą szansę na zdobycie punktów niż ja, więc myślę, że strategia była dobra".
"Cały wyścig czułem się dziwnie, ponieważ przyczepność tyłu była naprawdę słaba, ale razem z zespołem zbadamy, co się tam stało i mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Podczas restartu po zjeździe samochodu bezpieczeństwa miałem potężną blokadę tyłu i nie mogłem niczego kontrolować i prawie zderzyłem się z innym samochodem, co byłoby najgorszym scenariuszem. Startując z P16 w tych warunkach, skupiłem się głównie na niezniszczeniu samochodu. Na szczęście udało mi się uniknąć incydentu z innym bolidem lub barierą. Cieszę się, że jutro wystartuję z P11 do głównego wyścigu, który jest najważniejszy. Brakuje mi punktów, więc mam nadzieję, że jutro uda nam się ukończyć wyścig w pierwszej dziesiątce".
komentarze
1. markus202
na razie jest ok. Jeśli do Abu Dhabi Daniel utrzyma taką formę to kto wie... ;)
2. matito
Poczuł od nowa krew.. myślę że w pewnym momencie uciekając z RBR bo wyraźnie wiedział że Max będzie nr 1 i nie chcąc być typową dwójką, poszedł w złym kierunku , odejście do renault wyglądało jak dla kasy bo dostał super kontrakt mimo że bolid był mocno ze środka stawki a prognoz na lepsze wyniki nie było poza 'wielkim planem powrotu do czołówki" to co Marcin Budkowski mówił że francuzi mieli zawsze wielkie oczekiwania a budżet już niekoniecznie adekwatny do celów, potem McLaren który był już w widocznym kryzysie i to nagłe rozstanie z renault,.. mam wrażenie że trochę się pogubił... ale przerwa widocznie dobrze mu zrobiła, przepraszam jeżeli obrażę fanów Nicka ale, wg mnie to już nie ten wiek do startów w F1, to nie są lata 70 czy 80... niewątpliwie ma talent ale F1 to wyraźnie za wysokie progi lub F1 to zbyt odmienna dyscyplina niż te co startował bo, wygrał wiele ale F1 t co innego i może powinien trzmać się innych serii bo tam, pokazuje co potrafi i jeździ rewelacyjnie.
Daniel za Pereza ? w tracie sezonu myślę że niemożliwe bo będą robić wszystko żeby wyrównać rekord i mieć na koniec sezonu dwóch kierowców na P1 i P2 , jest połowa sezonu już za późno na takie zmiany w czołowym zespole RBR, gdyby Czeko był np na P5 to może, ale nie w chwili obecnej, jak wybroni na koniec sezonu P2 to myślę że zostanie w RBR jak nie to zwiastuje zamianę z Danielem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz