Nie tylko de Vries może przetestować wkrótce bolid Alpine
Zaplanowane testy Alpine przed GP Singapuru mogą mieć olbrzymi wpływ na dalsze ruchy transferowe w F1. Wystartować w nich bowiem mają Nyck de Vries oraz Colton Herta, czyli kierowcy, o których obecnie najwięcej spekuluje się w padoku.Weekend na Monzy przyniósł dwie ważne nowiny odnośnie kolejnych działań ekip związanych z rynkiem transferowym. Przede wszystkim wiele wskazuje na to, że FIA nie ugnie się pod naciskiem Red Bullem i nie wyda mu specjalnej zgody na przyznanie superlicencji Coltonowi Hercie z racji niewystarczającej liczby punktów.
Druga ważna informacja dotyczy Nycka de Vriesa, który po swoim niespodziewanym, znakomitym debiucie wyrósł na głównego kandydata do jazdy w Williamsie na sezon 2023, a coraz więcej mówi się też o zainteresowaniu ze strony Alpine. Pierwotną opcją Francuzów miał być Pierre Gasly, ale ponieważ stajnia z Milton Keynes napotkała pewne trudności z licencją Herty, nikt nie wie, czy taki transfer będzie możliwy.
Dlatego też wolą dmuchać na zimne i jak zgodnie donoszą The Race oraz Motorsport - mają umożliwić Holendrowi poprowadzenie zeszłorocznego bolidu A521 podczas zaplanowanych prób na Hungaroringu przed GP Singapuru. Pierwotnie miały to być testy poświęcone wyłącznie Oscarowi Piastriemu, ale z wiadomych względów tak się nie stanie.
Najciekawszą wiadomością związaną z tymi jazdami jest jednak nie to, iż ma wziąć w nich udział de Vries oraz junior Alpine, Jack Doohan, ale również... Herta. I wcale nie chodzi o to, że ekipa z Enstone jest zainteresowana ściągnięciem zawodnika IndyCar.
Jak informuje Motorsport, miała ona zaproponować AlphaTauri taki test Hercie, aby można było lepiej ocenić jego szybkość i potencjał. Oczywiście Alpine raczej nie zrobiło tego bezinteresownie, gdyż ciągle mają chrapkę na pozyskanie Gasly'ego. Gdyby próba wypadła pozytywnie, byki mogłyby utworzyć specjalny program jazd dla Amerykanina i dzięki temu ten mógłby uzyskać potrzebne punkty do superlicencji. W taki wypadku zapewne zasiliłby włoskie szeregi, a Gasly przeniósłby się do Enstone.
Co ciekawe, Herta może pojawić się w tym roku jeszcze w innym bolidzie F1. Chodzi bowiem o McLarena i ewentualną sesję treningową dla młodego kierowcy. Walczyć o nią musi jednak nie tylko z Pato O'Wardem, ale również wspomnianym Piastrim, który będzie etatowym kierowcą Brytyjczyków w 2023 roku. Australijczyk niewątpliwie dostanie szansę występu w jakimś treningu, jeśli tylko Alpine zwolni go z obecnego kontraktu:
"Nie wykluczałbym Coltona, ale wszystko, co zrobimy będzie w interesie McLarena, a nie pomocy dla AlphaTauri. Jeżeli chodzi o Oscara, nie mamy jeszcze całkowitej jasności, gdyż wciąż ma umowę na sezon 2022 [z Alpine]", powiedział CEO McLarena, Zak Brown.
komentarze
1. TomPo
Herta nie dostanie superlicencji (i bardzo dobrze) wiec zostaje DEV i pewnie on sam tez by wolal znalezc sie w Alpine a nie w Williamsie.
2. Gerhard
Możliwe że De Vries załatwił sobie angaż na 2023 dzieki Monzy, ale ciekawe czy przypadkiem nie pogrążył kariery Latifiego.
3. mec-54
O jakiej karierze ty mowisz ?
Kariera Latifiego jest juz dawno skonczona .
4. CrazyYoda
@2 o wylotce Latifiego mówi się juz od początku tego sezonu, ba nawet od połowy zeszłego. Wiec nie ma tu mowy o pogrążaniu czegokolwiek. On sam się pogrążył. Russel go odstawił. Albon go torpeduje co weekend praktycznie, DeV pokazał że kompletnie Latifi się do niczego nie nadaje.
5. xandi_F1
Herta musi przejechać sporo km aby zdobywać punkty do SL. Takim sposobem? No pewnie RedBull to opłaca.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz