Wyciekł prowizoryczny kalendarz mistrzostw świata F1 na sezon 2023
Niemiecki Auto Bild dotarł do prowizorycznego kalendarza mistrzostw świata Formuły 1 na sezon 2023, który ma składać się z rekordowej liczby 24 eliminacji. Oczywiście jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, bo cały czas pojawią się doniesienia, że nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik.Największy znak zapytania znajduje się przy Grand Prix Chin, gdyż kraj ten cały czas boryka się z pandemią koronawirusa. Jeżeli wyścig ten nie dojdzie do skutku kalendarz będzie składał się z i tak rekordowej liczby 23 wyścigów.
Według niemieckiego magazynu sezon ma wystartować 5 marca od wyścigu w Bahrajnie, skąd Formuła 1 uda się do Arabii Saudyjskiej, a następnie do Australii.
Wyścig w Melbourne już wcześniej miał przypisaną datę 2 kwietnia więc nie ma tutaj żadnej niespodzianki. Przed europejską częścią sezonu Formuła 1 zawita jeszcze do Chin, Azerbejdżanu i Miami. Zmagania na Starym Kontynencie rozpoczną się dopiero 21 maja od Grand Prix Emilii-Romanii, które będzie tworzyć jedną z dwóch serii potrójnych weekendów wyścigowych w przyszłym roku z Monako i Barceloną.
Weekend wyścigowy w Hiszpanii, którego data rozegrania tradycyjnie zawsze przypadała na początku maja w przyszłym roku ma się odbyć dopiero w czerwcu.
Nową datę otrzymało również Grand Prix Belgii, które w przyszłym roku rozegrane zostanie 23 lipca przed zamykającym pierwszą część mistrzostw GP Węgier.
Drugi maraton trzech wyścigów z rzędu Liberty Media miało zaplanować w Austin, Meksyku i Sao Paulo.
Nowe w kalendarzu GP Las Vegas także już wcześniej miało potwierdzoną datę 18 listopada i będzie stanowiło przedostatnią rundę mistrzostw świata, które tradycyjnie zamknie GP Abu Zabi na torze Yas Marina zaplanowane na 24 - 26 listopada.
Prowizoryczny kalendarz F1 2023
- 5 marca: GP Bahrajn - Sakhir
- 19 marca: GP Arabii Saudyjskiej - Dżuda
- 2 kwietnia: GP Australii - Melbourne
- 16 kwietnia: GP Chin - Szanghaj
- 30 kwietnia: GP Azerbejdżanu - Baku
- 7 maja: GP Miami - Miami
- 21 maja: GP Emilii-Romanii - Imola
- 28 maja: GP Monako - Monte Carlo
- 4 czerwca: GP Hiszpanii - Barcelona
- 18 czerwca: GP Kanady - Montreal
- 2 lipca: GP Austrii - Spielberg
- 9 lipca: GP Wielkiej Brytanii - Silverstone
- 23 lipca: GP Belgii - Spa
- 30 lipca: GP Węgier - Budapeszt
- 27 sierpnia: GP Holandii - Zandvoort
- 3 września: GP Włoch - Monza
- 17 września: GP Singapuru - Singapur
- 24 września: GP Japonii - Suzuka
- 8 października: GP Kataru - Dauha
- 22 października: GP USA - Austin
- 29 października: GP Miasta Meksyk - Meksyk
- 5 listopada: GP Sao Paulo - Sao Paulo
- 18 listopada: GP Las Vegas - Las Vegas
- 26 listopada: GP Abu Zabi - Abu Zabi
komentarze
1. fistaszeq
doha to ad dauha w polskim
2. Raptor Traktor
Azerbejdżan -> USA -> 3 rundy w Europie -> Kanada -> znowu Europa
Belgia -> Węgry -> Holandia (XD)
Katar -> USA -> Meksyk -> Brazylia -> USA -> Emiraty
Logistyka proszę państwa. Tak to się właśnie robi w F1 odnośnie oszczędzania na podróżach.
3. goralski
Ciekawe jak się PRowo wyplączą z tego bałaganu...
Ja rozumiem, że często to ma sens (pogoda, zwiększona ilość kibiców itp) ale ta pseudo ekologia i 0 ślad węglowy jakoś się w to nie wpisuje...
Świat idzie ku upadkowi, nie fizycznemu a zdolności do samodzielnego myślenia. Lepiej już było, teraz korpo, PR, target i wynik. Reszta do kosza :(
4. TomPo
Bolidy maja byc na prad ale logistyka niech lata co tydzien na drugi koniec swiata odrzutowcami, tak jak pseudo ekolodzy na swoje zloty, to kazdy prywatnym odrzutowcem.
No ale to nie ekologia a ekologizm, czyli pranie mozgu dla osiagniecia "wyzszych" celi.
5. Raptor Traktor
@3 Teraz idzie ku upadkowi? Przecież zawsze tak było. Garstka jest zdolna do samodzielnego myślenia, reszta tylko bezmyślnie powtarza to, co powiedzą im media, korporacje, władza, kościelna hołota i tak dalej. Plus oczywiście tępe parcie za tłumem, to akurat towarzyszy ludzkości niezależnie od propagandy. Praktycznie każdy "większy" kieruje się żądzą władzy i pieniędzy, a czy swoją propagandę zbuduje wokół ekologii, nacjonalizmu czy religii, to już drugorzędna kwestia, zależna od targetu, w jaki celuje. Zresztą z dwojga złego już wolę tych ekologów, niż religie i inne antyracjonalne bzdury, bo ci pierwszy przynajmniej mają jakieś podstawy naukowe do podtrzymywania swojej narracji.
6. Manik999
@TomPo - to tak, jak np. nie sprzedaje się smartfonów z kostką do ładowania, bo to "nieekologiczne". Ekologia to obecnie synonim pieniędzy/zysku i nic więcej.
7. goralski
@5 właściwie to zgoda. Denerwuje mnie tylko taka hipokryzją i poprawność polityczna, wszechobecne ściemnianie itp. A co do samej ekologii to lepiej by było, gdyby sprzęty /samochody/cokolwiek było dużo droższe ale wytrzymało te 20 lat chociaż i było łatwo serwisowalne..
Ja rozumiem, że liczą się tylko zyski ale gdyby chociaż był jakiś wybór - płacę więcej ale mam lepszą jakość, tymczasem jest to zupełna loteria
8. Panorafix
Ja mam tylko nadzieje, że będzie nam dane obejżeć zmagania, bo z tego co czytam to ten cały Viaplay to jakaś pomyłka jest.
9. Raptor Traktor
@8 Dlatego warto przerzucić się na F1TV.
10. Panorafix
@9 który niestety nie działa na tv Samsunga:(
11. QuatrusPL
Wyścig w sobotę? 18 listopad 2023 to właśnie sobota. Hmmmm... był kiedyś taki przypadek, by wyścig się w sobotę odbywał? I czy w takim wypadku weekend wyścigowy się rozpocznie w czwartek?
12. QuatrusPL
Wgl to ta logistyka, o czym wspomniał @2 jest bezcenna :DD
Belgia w lipcu? XDD
No i plusik za Hiszpanię w 2 kwartale sezonu. Zawsze tam widziałem ten wyścig (jak już miałby się w ogóle odbywać)
Powiem Wam swoje kalendarz wady i zalety ma. Nie, to nie są wady. To są jaja, proszę Państwa, bo takich jaj logistycznych jeszcze nie było.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz