Schumacher skomentował plotki łączące go z Alpine
Niemiecki zawodnik zabrał głos ws. swojej przyszłości i plotek, jakoby mógłby dołączyć do francuskiej stajni. 23-latek skutecznie odrzucił te sugestie, dając do zrozumienia, że na razie skupia się na swojej pracy w Haasie.
Chociaż saga z udziałem Oscara Piastriego i Alpine nie została jeszcze zakończona, coraz więcej wskazuje na to, że zespół będzie musiał pilnie szukać drugiego kierowy na sezon 2023. Wśród oczywistych kandydatur póki co znajdują się dwa nazwiska - Daniela Ricciardo oraz Micka Schumachera.
Ten pierwszy jasno zakomunikował, że zamierza pozostać w F1 i media stawiają go w roli głównego faworyta do angażu w Enstone. Nie wiadomo jednak, czy Francuzi będą chcieli ponownie z nim się wiązać, mając w pamiętać nie do końca najlepsze rozstanie pod koniec 2020 roku.
Dlatego też szanse Niemca na transfer do nich wcale nie jest taki wykluczony. Dodatkowo, w ostatnim czasie nasiliły się plotki o tym, że zakończy on współpracę z akademią Ferrari, a czujni obserwatorzy zauważyli, że zaczął śledzić w mediach społecznościowych CEO Alpine, Laurenta Rossiego. Schumacher wydaje się jednak nie przejmować takimi głosami:
"Moim zdaniem za wiele osób skupia się na tym śledzeniu w mediach, a tak naprawdę obserwuję każdego szefa zespołów F1, który posiada takie konto", mówił zawodnik Haasa dla niemieckiego Sky.
"Obecnie jestem zadowolony z tego, gdzie się znajduję i tego jestem pewny. Naszym celem jest teraz punktowanie w kolejnych rundach. To nasz cel i mam nadzieję, że go zrealizujemy. Jeśli chodzi o to, co przyniesie przyszłość - o tym poinformuję, gdy tylko się czegoś dowiem", dodawał, cytowany przez The Race.
"Wspólnie z zespołem pokazaliśmy już, skąd wyszliśmy w porównaniu z poprzednim sezonem. Uwielbiamy ze sobą współpracować i wydobywać pełny potencjał z naszego bolidu. Jesteśmy jednak świadomi tego, że niektóre maszyny zanotowały postęp względem początku, więc będziemy musieli zrobić wszystko, by nadrobić te zaległości. Cenimy dobre momenty, a z tych złych wyciągamy wnioski. Dzięki temu rozwijam się jako kierowca."
Niespodziewanym zwolennikiem przejścia Schumachera okazał się natomiast Esteban Ocon:
"Tak naprawdę nie rozmawiam o tym w zespole. Całkowicie ufam Laurentowi oraz Otmarowi [Szafnauerowi]. Jestem pewny, że znajdzie się wiele chętnych na to miejsce. Mnie to jednak wcale nie interesuję. Jasne jest też to, że chciałbym się ścigać wspólnie z Mickiem. To mój dobry przyjaciel, ale nic nie mówiłem o tym szefom. Niech sami o tym decydują", oznajmił Francuz.
Obserwatorzy szybko podchwycili słowa Ocona i natychmiast zaczęli doszukiwać się w nich drugiego dna. Takowym miałaby być kolejna konfrontacja z Ricciardo, z którym ten regularnie przegrywał za czasów wspólnych startów w Renault i z tego powodu miałby robić wszystko, by nie dopuścić do ich starcia. 25-latek całkowicie temu jednak zaprzeczył:
"Jestem zupełnie innym kierowcą niż wówczas byłem. Teraz wiem o wiele więcej o zespole, bolidzie i tym, jak z niego wykorzystywać. Jestem zadowolony z tego, jak to wszystko się układa. Ktokolwiek będzie moim partnerem, wciąż będę wykonywać swoją robotę. Dopóki jestem zadowolony ze swojej formy, to nie ma powodu, dla którego miałbym zamartwiać się takimi rzeczami."
komentarze
1. Michael Schumi
Tylko jak Mick może mówić o tym, skoro jeszcze wcześniej Haas oficjalnie potwierdził, że zawiesza rozmowy z Mickiem na temat nowego kontraktu? Moim zdaniem ten komunikat powinien dać Mickowi do myślenia i nie powinien dawać jakichś złudnych nadziei, że skupia się teraz na pracy z nimi. Alpine zawsze byłoby jakąś opcją, skoro Haas go nie chce. Z drugiej jednak strony Mick nie jest jakiś wybitny, ale Alpine mogłoby dla niego być okazją do uciszenia krytyków.
2. xandi_F1
A ten transfer byłby możliwy tylko jeśli Schumacher zerwie z Ferrari? W sensie taki warunek Renault
3. dexter
Witaj Michael Schumi
Wiem, co masz na mysli. Jednakze sadze, ze Mick na dzien dzisiejszy bedzie posiadal troche wieksza wiedze na temat swojej przyszlosci w Formule 1. Mysle rowniez, ze chusta miedzy Mickiem Schumacherm a Güntherem Steinerem (szefem zespolu) zostala przecieta po publicznej i mocnej krytyce w kierunku sportowca. Mozna krytykowac, ale wewnatrz zespolu - rzadko przed kamera. A zespol tez popelnia bledy. I to tez mnie zaskoczylo. Taka krytyka jest naprawde mocna. Zwykle jest tak, ze zespol mowi tym samym jezykiem i stoi za kierowca na zewnatrz. W takiej sytuacji miedzy sportowcem a szefem zespolu nie bedzie juz 100 procentowej podstawy zaufania i sadze, ze rozdzial Haas zostal gdzies zmkniety w glowie Schumachera (choc to tylko moje zdanie).
Odnosze wrazenie, ze Günther Steiner najpozniej od czasu Netflixa goni za swoim wizerunkiem, jako twarda, przeklinajaca osoba. Nie mam pojecia, czy jego rola w serialu telewizyjnym troche mu w glowie nie zamieszala ...
"Alpine zawsze byłoby jakąś opcją, skoro Haas go nie chce."
Osobiscie liczylem na Aston Martin po tym jak Sebastian Vettel oglosil, ze w listopadzie zakonczy kariere sportowa po 15 latach w Formule 1. Choc Alpine (Renault) tez moze byc ciekawym upgradem dla Micka. Francuzi maja pewien plan - w najblizszych czterech latach chca powalczyc o tytul.
4. Andrzej369
@3 "Francuzi maja pewien plan - w najblizszych czterech latach chca powalczyc o tytul."
Mówią tak od 2017/2018...
5. Grzesiek 12.
Młody Schumacher udowodnił że nie nadaje się do F1
6. dexter
@Andrzej369
No, mowia tak... Coz, fabryczny zespol Renault zostal gdzies zamurowany na piatym miejscu w srodku pola - i to po raz 3 lub 4 z rzedu. To wyglada na stagnacje. Normalnie krok w tyl. W przypadku Alpine analiza nie jest tez taka prosta. W 2019 roku Daniel Ricciardo i Nico Hülkenberg zdobyli 91 punktow w 21 wyscigach, co odpowiada 4,33 punktu na start (patrzac na srednia). W 2021 Francuzi posiadali 149 punktow po 21 wyscigach, czyli srednio 7,09 na start.
To krok wstecz w porownaniu do roku 2020. Daniel Ricciardo i Esteban Ocone zdobyli 181 punktow w 17 wyscigach. Nie tylko srednia punktowa 10,64 byla poza zasiegiem Alpine, ale takze zwiekszyla sie roznica do 3. i 4. miejsca. W 2020 roku McLaren i Racing Point byli w zasiegu wzroku z odpowiednio 21 i 14 punktami roznicy. W sezonie 2021 przeciwnicy byli daleko z przodu: Ferrari 158,5 punktu, McLaren 120. Alpine bylo w stanie za to wyrownac inne parametry. Alonso i Ocon zdobywali punkty rownie regularnie jak ich poprzednicy (jedenastokrotnie pojedynczo, osiem razy w deblu i stosunkowo rzadziej odpadali - trzykrotnie silnik, raz podwozie i raz wypadek).
A251 tylko troche zblizyl sie do szpicy. W porownaniu do roku 2020 srednia strata do pole-position wyniosla 1,001 sekundy zamiast 1,099 sekundy. Ferrari, McLaren i Alpha Tauri byli w stanie zredukowac swoj deficyt o pol sekundy. Williams i Alfa o trzy dziesiate. Renault/Alpine uzywalo tego samego chassis, silnika i skrzyni biegow trzy lata z rzedu. A plan zakladal, ze przez 2 lata. Potem przyszedl koronawirus. Mozna rowniez powiedziec tak: Renault utrzymalo swoja pozycje z pakietem, ktory mial od strony mechanicznej trzy lata i nieznacznie skrocili delte czasu do szpicy.
Francuzi teraz wiedza, ze bledem bylo czekanie z zupelnie nowym silnikiem na wprowadzenie pliwa E10. Deficyt mocy do Mercedesa wynosil 35 KM - wedlug Renault. Rowniez w dziale aerodynamiki nie wszystko poszlo gladko, czesciowo dlatego, ze tunel aerodynamiczny byl zamkniety zima na dwa tygodnie. Podwozie nie bylo tak dobre jak w przypadku innych zespolow.
Dla Alpine najlepsza wiadomoscia jest to, ze zespol poczynil postepy w fabryce, w procedurach na torze, w pit stopach, strategii wyscigowej, w zrozumieniu opon i wspolpracy dwoch kierowcow. Zespol ma tez lepszy plan przed wyruszeniem na tor. Przypomina troche Mercedesa, tzn. ze nie rozpraszasz sie i pozostajesz wierny swojemu programowi. W tym roku budzet pasuje dla Alpinem jak garnitur szyty na miare. Obecnie sa na 4. miejscu z czterema punktami przewagi do McLarena i zobaczymy, ktory zespol bedzie mial swoj nos z przodu po wyscigu w Abu Dhabi...
7. dexter
"Młody Schumacher udowodnił że nie nadaje się do F1"
Ja rozumiem, ze Ty masz tyle zwycieskich pucharow w swoich witrynach domowych i mozesz ocenic, czy kierowca wyscigowy nadaje sie lub nie. Zamiast plytkich sloganow w Internetach, to przynajmniej napisz dlaczego i czym udowodnil, ze nie nadje sie do Formuly 1? Z checia przeczytam.
8. Grzesiek 12.
@7 dexter
To nie żadny slogan, tylko fakt.
Można dużo pisać , ale Schumacher to jeden z najsłabszych kierowców w stawce, a co pisze większość tutaj komentujących. Także wychyl się trochę dalej, niż Niemieckie podwórko ... A najlepiej poczytaj , co nie tak dawno mówił Steiner :
"Nie możesz być wiecznie w F1. Jest spora kolejka kierowców, którzy chcą się do niej dostać. Jestem pewny, że [Mick] wie doskonale, iż nikt na niego nie będzie czekał. Owszem pracuje bardzo ciężko, ale to naprawdę trudne. To nie jest łatwy biznes"
"Pod względem czystej prędkości potrafi jeszcze się utrzymać, ale jeśli chodzi o wypadki, sprawy nie mogą tak wyglądać. Wyrządza wielomilionowe szkody, a w przypadku takiej ekipy jak Haas pieniądze muszą być lepiej wydawane"
"Jaką radę mam dla niego? Musi sam znaleźć rozwiązanie. Żadna rada mu nie pomoże. Przede wszystkim musi kończyć wyścigi bez wypadków. Wtedy Guenther będzie tylko o tym czytał."
Wiem że dla Ciebie każdy kierowca z Niemiec będzie bozkiem, ale wybacz ja realnie oceniam jazdę młodego Schumachera :P
9. dexter
@Grzesiek 12
"To nie żadny slogan, tylko fakt."
Nie odpisales, dlaczego Schumacher nie nadaje sie do Formuly 1.
"Można dużo pisać , ale Schumacher to jeden z najsłabszych kierowców w stawce, a co pisze większość tutaj komentujących. Także wychyl się trochę dalej, niż Niemieckie podwórko ..."
Niespelna 33 lat interesuje sie sportem motorowym, mam licencje wyscigowa (choc juz nie wazna, bo co roku trzeba odnowic), mam samochody sportowe, jezdze na trackdays, jezdzilem na Formule 3, Formule E, Formule 1, DTM, wyscigi 24h, Le Mans, IndyCar - to niemieckie podworko? To zart czy obelga?
"Wiem że dla Ciebie każdy kierowca z Niemiec będzie bozkiem, ale wybacz ja realnie oceniam jazdę młodego Schumachera :P"
Ty masz jakis kompleks Niemcow? Od mlodosci uprawiam sport i uwazam, ze moje doswiadczenie i wiedza, zasadnicza wiedza na temat sportu motorowego pozwala mi wyciagac wlasne wnioski.
A propos: tak samo jak realnie oceniasz jazde Michaela Schumachera w Monte Carlo? Tzn. dla Ciebie nic nie znaczy, ze 43-letni kierowca wyscigowy potrafi postawic pojazd na pole-position w Monaco?
10. dexter
"A najlepiej poczytaj , co nie tak dawno mówił Steiner"
Wypowiedzi Günthera Steinera znam na pamiec, poniewaz ogladam wyscigi i slyszalem/slysze co mowi do mikrofonu. I o co chodzi w tych wypowiedziach, ze kierowca nie zdobyl jeszcze punktow albo, ze mial wypadki?
Krytyka niekiedy jest potrzebna dla rozwoju, ale pod warunkiem, ze jest konstruktywna i wyrazona zostanie wewnatrz zespolu (nigdy na zewnatrz). Tyczy sie to kierowcow, ale tak samo osob na stanowisku zarzadzajacym zespolem wyscigowym. Zgodnie z mottem: wygrywamy i przegrywamy razem. Sport motorowy to sport zespolowy i zespol tak samo moze popelnic bledy.
W przpadku Micka Schumachera jestem przekonany, ze pozostanie skoncentrowany i wszystkie sugestie wezmie do serca. W koncu udowodnil w przeszlosci, ze tak potrafi: jest mistrzem Formuly 3 i Formuly 2. On jest jeszcze mlodym kierowca i z pewnoscia musi znalezc swoja droge. Niemniej jednak dla kazdego mlodego sportowca sama praca w zespole F1 jest juz duzym wyzwaniem i tutaj nikt nie potrzebuje szefa, ktory publicznie wyraza slowa krytyki.
11. dexter
Rozwoj to droga, ktora trzeba przejsc razem (patrzac zarowno przez okulary sportowca jak i zespolu wyscigowego). Wazne, aby byc na dobrej drodze. Günther Steiner powinien permanentnie rozmawiac ze sportowcem na temat swoich pomyslow, a nie szukac drogi przez media: w koncu chodzi o sukces. A kierowca musi miec zaufanie, aby moc jezdzic na limicie (bo tylko wtedy pozna granice auta). Bez dwoch zdan: Mick ma duza jakosc i uczy sie szybko. Tutaj nie chodzi tylko o czysty talent, ale o nauke, prace i rozwoj. Kierowca praktycznie w kazdym wyscigu zbiera doswiadczenie. Chodzi o to, aby nauke i prace przeksztalcic w odpowiednie efekty - i kazdy mlody kierowca musi pokonac taka droge (to klasyczna droga).
12. dexter
Pytanie brzmi, czy szef kompletnie stoi za jego plecami i wspiera sportowca? Jasne jest: Mick swoja jakosc musi pokazac na torze wyscigowym w Formule 1. Uwazam, ze pierwszy sezon byl b. dobry w jego wykonaniu, teraz chodzi o dalsza nauke i powtarzalnosc. Chodzi tez o to, aby wyciagnac goracy wegiel z ognia i byc przy muzyce w decydujacym momencie. Jesli bedzie czuwajacy i gotowy to moze wyscigi rozstrzygac. Jednakze kazdy kierowca potrzebuje co najmniej rok do dwoch lat - to calkowicie normalny proces.
A wpadek kazdemu moze sie wydarzyc. Rozbite auto to rzecz normalna w sporcie motorowym (gdzie drwa rabia tam wiory leca). Kierowca rozbija, mechanicy naprawiaja i ustawiaja - tak to funkcjonuje w profesjonalnym zespole wyscigowym. Oczywiscie nikt nie chce rozbic pojazdu.
13. dexter
Zespol i Schumi. To byla napieta historia w tym sezonie. Przynajmniej miedzy szefem zespolu a nim. Steiner kilka razy publicznie powiesil swojego kierowce. Kontrakt Schumachera z Haasem wygasa z koncem sezonu. A irytujaca w swej intensywnosci krytyka szefa jego zespolu nie wskazuje na to, ze moze on miec wielkie nadzieje na dalsza prace. Szczegolnie irytujce bylo to, ze Steiner nie mogl nawet zrozumiec irytacji, jaka powodowal swoim publicznym biczowaniem.
Pozdr.
14. Grzesiek 12.
dexter
"Nie odpisales, dlaczego Schumacher nie nadaje sie do Formuly 1."
Czy opinie szefa zespołu Schumachera nie są najlepszą odpowiedzią na jego jazdę.?
Mogę od siebie dodać, że Magnusen wyrwany z wakacji bez przygotowania do sezonu, wsiada do bolidu i wykonuje lepszą robotę od Niemca. Mówimy o kierowcy, który został skreślony jako kierowca F1.
Mick jest w podobnym wieku co Leclerc, Norris i Russell a poziomem
daleko z tyłu. O Verstappenie już nie wspomnę... To oni dzisiaj zachwycają swoją jazda,a Schumacher jest tylko tłem dla wspomnianych kierowców.
Nie mam kompleksu Niemiec, tylko uważam że ze względu na miejsce zamieszkania, zbyt łagodnie traktyjesz kierowców z tego kraju... Tylko i aż tyle :P
"Apropos: tak samo jak realnie oceniasz jazde Michaela Schumachera w Monte Carlo? Tzn. dla Ciebie nic nie znaczy, ze 43-letni kierowca wyscigowy potrafi postawic pojazd na pole-position w Monaco?"
Napisałem przecież że jedna jaskółka wiosny nie czyni. A swoje zdanie odnośnie powrotu MSC, wyrobiłem na podstawie 58 weekendów wyścigowych.
I zawsze, nawet w Monaco, to bolid jest decydujący w walce o PP. A faktem również jest , że Michael ruszał do wyścigu z P6 po karze nałożonej za wypadek z Senną.
15. Grzesiek 12.
Co do krytyki Steinera , napisałem wcześniej pod którymś newsem ze tylko doklada presji kierowcy.
Ale, nie zmienia to tego jak oceniam samą jazdę Micka i dodam że może być tylko usprawiedliwieniem do zakończenia współpracy.
16. Grzesiek 12.
I jeśli młody Schumacher zwiąże się z Alpine i pokaże pazur, będę pierwszy który to napisze. Ale na dzisiaj wygląda to tak ze Szafnuer mógł mieć Alonso i Piastriego w swoim zespole... A teraz będzie zmuszony do podpisania umowy z niepewnym kierowcą. Nieudolność Otmara przez duże N. Po czymś takim powinien stracić swoją posadę, gdyż naraził się na śmieszność swoją i całego zespołu Alpine
Pzdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz