Startuje weekend wyścigowy w Wielkiej Brytanii
Rusza jeden z najbardziej wyjątkowych weekendów w kalendarzu F1. Królowa motorsportu powróciła bowiem do swojego domu, czyli na obiekt Silverstone, gdzie przez najbliższe dni będą rywalizować najlepsi kierowcy świata.
O torze i wyścigu
Legendarnego brytyjskiego owalu raczej nie trzeba przedstawiać kibicom F1. To tutaj 13 maja 1950 roku odbył się pierwszy w dziejach tego sportu wyścig oficjalnie zaliczany do mistrzostw świata. Najlepszy okazał się w nim Giuseppe Farina, który tym samym już na zawsze zapisał się w historii królowej motorsportu.
Na przestrzeni lat na Silverstone Circuit wielokrotnie wygrywało wielu mistrzów takich jak Jim Clark, Alain Prost czy Nigel Mansell. Niekwestionowanym "królem" tego toru jest jednak obecny bożyszcze lokalnych kibiców, czyli Lewis Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata triumfował tu aż ośmiokrotne. Czy 9. wiktorię dopisze już w tę niedzielę? Będzie o to szalenie ciężko, ale nie może też tego wykluczyć.
Mimo swoich problemów Mercedes od wielu tygodni przekonywał, że jeśli miałby się gdzieś przebudzić, to właśnie na brytyjskiej ziemi. Pomóc mogą w tym szybkie zakręty (na których W13 zazwyczaj spisuje się świetnie) i spory pakiet poprawek. Pozostając przy tym drugim wątku, należy z szczególną uwagą przyglądać się nowościom, jakie ekipy przywiozą na ten weekend, bowiem będzie ich naprawdę sporo. Jedynie Haas ma nie aktualizować swojej konstrukcji.
Wracając do suchej charakterystyki Silverstone, jest to jeden z najbardziej lubianych torów w kalendarzu przez kierowców - głównie dzięki dużej ilości szybkich łuków. Inne zdanie na ten temat mają oczywiście kibice, gdyż na tym słynnym torze wyprzedzanie nie jest jakoś szczególnie łatwe. W niedzielę kierowcy 52 razy pokonają prawie 6-kilometrową jego pętlę.
Strefy DRS
FIA nie przygotowała żadnych niespodzianek, jeśli chodzi o rozmieszczenie odcinków, na których można otwierać tylne skrzydło. Od 2019 roku znajdowały się tutaj dwie takie strefy i tyle samo będzie ich w sezonie 2022.
Pierwszy punkt detekcji DRS-u będzie położony 25 metrów przed zakrętem "Village" (3), a aktywacji 30 metrów po wyjściu z "Aintree" (5). Druga i ostatnia strefa znajdzie się oczywiście na prostej "Hangar", a zawodnicy będą mogli otworzyć swoje tylne skrzydło już w zakręcie "Chapel" (14). Punkt detekcji będzie umiejscowiony w "jedenastce".
Pogoda
Brytyjska aura nieraz lubiła zrobić figla kierowcom i strategom, ale tym razem najprawdopodobniej nie wmiesza się w rywalizację. Jedyne opady mogą pojawić się podczas piątkowych treningów. Dalsza część weekendu będzie już rozgrywana w ciepłych i suchych warunkach.
Opony
Mając w pamięci wydarzenia z 2020 roku i nie tylko, firma Pirelli nie ryzykowała z doborem ogumienia. Silverstone stawia ogromne wyznania oponom, dlatego też Włosi przywieźli najtwardszą gamę mieszanek (C1, C2, C3).
Inne serie
W najbliższych dniach zaroi się od samochodów wyścigowych na brytyjskim obiekcie. Oprócz F1 swoje zawody będą mieć też kierowcy F2, F3, W Series oraz Porsche Supercup.
Transmisje
Wydarzenia z tego wyjątkowego weekendu udostępni telewizja Eleven Sports. Inną opcją jest oczywiście F1TV albo Polsat, który pokaże tylko niedzielny wyścig. Będzie to druga taka transmisja na jego kanale w tym roku. Wcześniej zaprezentował GP Azerbejdżanu.
Harmonogram jazd o GP Wielkiej Brytanii:
Tutaj trzeba wspomnieć o zmianie, jaka zaszła w rozpisce przed tym weekendem. Otóż władze F1 postanowiły powrócić do czwartkowych konferencji prasowej, co z pewnością ucieszy Maxa Verstappen i innych zawodników.
1 trening: 14:00 - 15:00 (piątek, 1 lipca)
2 trening: 17:00 - 18:00 (piątek, 1 lipca)
3 trening: 13:00 - 14:00 (sobota, 2 lipca)
Kwalifikacje: 16:00 (sobota, 2 lipca)
Wyścig: 16:00 (niedziela, 3 lipca)
komentarze
1. poppolino
W zeszłym roku momentum Red Bulla zostało utracone wlaśnie tutaj. Czy Max mógłby tu wygrać bez kolizji? Moim zdaniem tak, gdyby utrzymał się na prowadzeniu po pierwszym kółku. Skoro Leclerc bronił się do 50. okrążenia to myślę że zwycięstwo spokojnie było tu do ugrania. Ale no trudno, stało się. W tym sezonie udało się już zrobić redemption w Baku, i mam nadzieję że uda się też teraz. Checo też mógłby coś fajnego pokazać, bo weekend w Kanadzie był katastroficzny. Leclerc od czasu transferu do Ferrari zawsze jest tu wysoko, więc jego należy się obawiać. No nic, jedyne na co liczę to żeby koszmary z zeszłego roku nie wróciły...
2. Manik999
Oby w tym roku rywalizacja obyła się bez kontrowersji. :)
3. michu2010
Hamilton znowu by się mógł wrąbać w Verstappena a Ferrari by wygrało.... fajnie by było xd
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz