komentarze
  • 1. MikeHill
    • 2022-06-09 13:34:21
    • *.50.125.126

    Wiadomo.....chodzi o kasę, wszystko zamyka się w tym temacie.

  • 2. dexter
    • 2022-06-09 23:43:17
    • *.2.247.pool.telefonica.de

    W tym przypadku akurat chodzi o aspekt monetarny. Patrzac w przeszlosc mozna z pewnoscia zauwazyc, ze w Formule 1 bylo kilka zespolow, ktore nie mialy finansowych podstaw bycia w tym gronie - a potem przewaznie Bernie musial ratowac protagonistow z wlasnej kieszeni. Z pewnoscia nikomu nie zalezy tez na prywatnym zespole, ktory ma zamiar jedynie skasowac pieniazki.

    Najpierw Andretti i jego partnerzy businessowi lub inwestorzy finansujacy taki projekt musza udowodnic, ze stac ich w ogole na Formule 1. Dlatego kazdy nowy kandydat musi najpierw zlozyc podanie o miejsce w elitarnym klubie i przejsc potrzebny proces (wedlug ktorego ma zostac przyjety nowy zespol). Ponadto FIA potrzebuje rowniez zielone swiatlo od posiadaczy praw komercyjnych. Liberty zawsze dawalo jasno do zrozumienia, ze jest zainteresowane rozszerzeniem pola tylko wtedy, gdy przyniesie to widoczne korzysci dla Formuly 1. Jesli ocena bylaby pozytywna, to zwiazek musialby publicznie rozpisac jedenaste miejsce. Kandydatow mogloby byc wiecej. Kazdy musialby wtedy udowodnic, ze spelnia wszystkie wymagania. Teoretycznie jest miejsce na 12 zespolow.

    A dynastia Andretti angazuje sie w sportach motorowy w szczegolnosci na amerykanskim rynku, niemniej jednak seria IndyCar byla dziesiec razy tansza, dziesiec razy mniejsza niz Formula 1 ... Amerykanin zatrudnia 180 pracownikow, ale w kilku seriach wyscigowych. Oni musza byc w stanie tez zaoferowac cos swoim kierowcom, aby odniesc sukces. Musza miec pojecie o technice w F1, strategii, polityce, sponsorach itd. itp.

    Andretti ma tez swoja historie w Formule 1. Od poczatku bylo to przedsiewziecie, ktore nie mialo miec prawa powodzenia i w efekcie koncowym wypadlo dosc blado. Syn Mario Andrettiego startowal w Formule 1, ale odmowil zycia w Europie. Sek w tym, ze Michael w 1993 roku bardzo potrzebowalby kazdego kilometra testowego i kazdej wizyty w fabryce McLarena przeciwko swojemu koledze z druzyny jakim byl Ayrton Senna. Po trzynastu wystepach kariera sportowa pulchnego Amerykanina zakonczyla sie przedwczesnie w Formule 1. Badz co badz trzecim miejscem na Monza jak przystalo na jego status. Jego ojciec (Mario Andretti) odniosl wiekszy sukces w Formule 1 - i w miedzyczasie jest instytucja w USA jesli chodzi o popularnosc i sport motorowy. Jego nazwisko stoi za synonimem jakosci.

    Nie rozumiem tylko do konca jakie znaczenie odgrywa tutaj Toto Wolff? Chodzi o jego glos, aby otworzyc bardziej drzwi do Formuly 1? Z pewnoscia wspolwlasciciel zespolu Mercedes i udzialowiec Aston'a Martin jest zaangazowany w wiele decyzji, a zespoly wyscigowe robia polityke jak zwykle. Nikt nie odwazy sie otwarcie powiedziec, co tak naprawde mysli. Sek w tym, ze to nie tylko Toto Wolff, ale rowniez Ferrari, RBR czy McLaren maja cos do powiedzenia. A uznana dziesiatka druzyn pozostaje sceptyczna, nie tylko dlatego, ze poczatkowo straca pieniadze. Nowicjusz musialby zaplacic wpisowe w wysokosci 200 milionow dolarow - ta kwota nastepnie by byla dzielona po bratersku miedzy inne zespoly, ale jest to tylko jednorazowa platnosc i co najwyzej rekompensuje straty w pierwszych dwoch latach spowodowane mniejszym udzialem na torcie. A co bedzie jesli Andretti ze swoim partnerem na dluzsza mete odnioslby sukces?

  • 3. Power_Driver
    • 2022-06-10 07:10:19
    • *.24.123.196.ipv4.supernova.orange.pl

    @2 ty jeszcze Piszesz na tym forum?!

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo