Co kryje się za problemami Verstappena z tylnym skrzydłem?
Aktualny mistrz świata nie po raz pierwszy w ostatnich miesiącach miał spore problemy z systemem DRS w swoim samochodzie. W Hiszpanii problem ten miał być związany z działaniami Red Bulla mającymi na celu zmniejszenie wagi całego bolidu.Max Verstappen okazał się najlepszym kierowcą tegorocznego GP Hiszpanii. Wykorzystując pecha Charlesa Leclerca, wjechał na metę jako pierwszy i przeskoczył na fotel lidera mistrzostw. Zważywszy na wszelkie wydarzenia z minionego weekendu, może być naprawdę zadowolony z takiego obrotu spraw.
Holendrowi dokuczały bowiem problemy z systemem DRS. Trudności z jego otwieraniem uniemożliwiły mu najpierw równorzędną walkę z Leclerciem w czasówce, a następnie w wyścigu nie mógł z tego powodu wyprzedzić George'a Russella. Udało to się dopiero dzięki skutecznej zmianie strategii.
Kłopoty z tylnym skrzydłem to nie jest żadna nowość dla Verstappena i Red Bulla. Końcówka mistrzowskiego sezonu 2021 stała pod znakiem ciągłych prac mechaników przy tym elemencie pomiędzy sesjami. Wówczas główny płat tego skrzydła mocno się trzepotał.
To samo można było zauważyć teraz również pod Barceloną, lecz tutaj doszły problemy z nieotwieranym DRS-em, choć 24-latek mógł z niego korzystać. Po kwalifikacjach austriacki zespół zdecydował się wymienić w ramach zasad parku zamkniętego siłownik tego systemu oraz sworznie obrotnych klap, co miało rozwiązać kłopoty z soboty.
Nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów, gdyż tuż startem niedzielnych zmagań mechanicy gorączkowo pracowali przy skrzydle w bolidzie oznaczonym numerem 1. Miał to być też powód, dla którego Verstappen prawie spóźnił się na start wyścigu. Później jednak okazało się, że akurat w tę kwestię wmieszały się sprawy paliwowe.
Zdaniem Motorsportu, problem z DRS-em nie dotyczył stricte obszaru w okolicach siłownika. Ekipa Adriana Neweya miała być szczególnie zaniepokojona pęknięciami, które starano się naprawić. Miały o tym świadczyć naklejki sponsorskie nakładane tuż przed samym startem. Co ciekawe, podobne zabiegi obserwowano w bolidzie Sergio Perez, choć ten nie miał żadnych trudności w czasówce.
Przemawiając po zakończeniu GP Hiszpanii, Christian Horner nie chciał zdradzić dokładnej przyczyny tej usterki, tłumacząc to analizami, które mają odbyć się w Milton Keynes. Jego zdaniem, sprawa ta była powiązana z kolejnym pakietem lżejszych części, jakie Red Bull przywiózł pod Barcelonę. Dzięki nim samochód Verstappena ma być już naprawdę bliski granicy 798 kilogramów:
"Oczywiście ciągle gonimy za osiągami, a waga również jest ważnym czynnikiem. Natomiast musimy zrozumieć, na czym dokładnie polega ten problem. Ponieważ myśleliśmy już, że mamy na niego rozwiązanie, a tak naprawdę zawodziło to nas przez cały wyścig", mówił Brytyjczyk, cytowany przez Motorsport.
komentarze
1. olejny
Czasami pojawia się jakaś zmora w maszynerii i trudno ją usunąć i są problemy.Tak jak w domowych rurach,niby wszystko jest,a w rurach gra bulgot i trudno jest znaleźć przyczynę.
2. kiwiknick
Powinni podmienić części od Pereza.
:)
3. Faustus
@2
Mając na uwadze poprzednie numery RB związane z podmianą części, to aż dziw, że tego nie zrobili :D :D :D
4. Faustus
To się nazywa "pracą zespołową"... Bo zespół to wiadomo kto. Reszta to tylko pomagierzy.
5. Davien 78
Spokojnie można się śmiać z nich ale ten zespół jest wzorem. Mają DNA tego sportu we krwi. Tam wszystko jest podporządkowane zwycięstwu od pierwszego do ostatniego wyścigu. Może być tak że Ver będzie mistrzem 5 x z rzędu. I nikt im nie zagrozi. Jest tylko dwóch kierowców którzy mając równy sprzęt mogą go pokonać. Nor i Lec ale niestety nie mają sprzętu.
6. Glorafindel
5. Davien 78
Zwycięstwo po trupach. Jeśli taka jest mentalność tego sportu to nie jest to sport godny oglądania.
7. Gwyn_Bleidd
#6 Glorafindel
Dlaczego po trupach? Może właśnie dzięki temu, że nie muszą się zabijać można to tolerować.
Generalnie celem jest i musi być zwycięstwo. Tak jest w f1, tak jest w polityce, tak jest w sporcie. Czy tak jest dobrze, właściwie? Nie ma jednoznacznych odpowiedzi i nie będzie. Żyj i daj żyć innym. Oglądaj, jeśli chcesz.
8. bedajaja
#6
fajnie było w Mercedesie jak mieli przewagę taką że mogli stwarzać pozory i dawać wygrywać bottasowi, rok temu przewagi nie było i bottas był poświęcony jeszcze bardziej niż do tej pory perez i nie ma nikt pretensji, tak działa ten sport i tyle. Perez przychodząc do RB wiedział jaka ma być jego rola
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz