Kevin Magnussen wraca do F1 i Haasa!
Szok! Ekipa Haasa całkowicie zaskoczyła środowisko F1 i potwierdziła zatrudnienie swojego dawnego kierowcy, Kevina Magnussena, podpisując z nim wieloletnią umowę. Duńczyk wystąpi już podczas testów w Bahrajnie.
Odkąd Haas rozwiązał umowę z Nikitą Mazepinem, natychmiast utworzyła się spora kolejka chętnych do zajęcia jedynego wolnego miejsca na sezon 2022. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniało się głównie Oscara Piastriego, Antonio Giovinazziego oraz Pietro Fittipaldiego.
Największe szanse dawało się temu ostatniemu. Głównie ze względu na bliskie powiązania z amerykańskim zespołem. Dodatkowo, to właśnie Brazylijczyk został potwierdzony jako kierowca, który weźmie udział w bahrańskich próbach przed sezonem 2022.
Szybko jednak okazało się, że Haas poszukuje zawodnika z doświadczaniem i wczoraj w mediach pojawiły się dwie niespodziewane kandydatury. Chodziło o Nico Hulkenberga oraz Kevina Magnussena.
Początkowo nikt nie chciał za bardzo uwierzyć w te doniesienia, zważywszy na inne zobowiązania tych kierowców. Dzisiaj jednak już wiemy, że dojdzie do nieoczekiwanego comebacku w F1. Powróci do niej Magnussen.
Duńczyk znów związał się ze stajnią z Kannapolis, której barwy reprezentował w latach 2017-2020. Po tym ostatnim sezonie rozstał się z nią. Kierowca z Roskilde był bardzo rozczarowany wynikami Haasa i z tego powodu postanowił przenieść się do wyścigów długodystansowych.
Niewiele wskazywało na to, że wróci do królowej motorsportu. Jeszcze w lutym otwarcie mówił o tym, że nie zamierza ponownie ścigać się w F1. Wszystko zmienił niespodziewany telefon od Haasa i tak (być może już w lepszym samochodzie) będzie reprezentował jego barwy przez następne sezony. Podpisał wieloletni kontrakt, wypełniając tym samym lukę po Mazepinie i rosyjskich sponsorach. Nie jest bowiem tajemnicą, że Magnussen również posiada dość spore zaplecze finansowe:
"To zaskoczenie, ale również wielka ekscytacja. Rozglądałem się za innymi możliwościami na sezon 2022 rok, natomiast okazja, by powrócić do rywalizacji w F1 wraz z zespołem, który znam bardzo dobrze, była po prostu zbyt atrakcyjna. Muszę podziękować zarówno Peugeotowi, jak i Chip Ganassi Racing za szybkie zwolnienie mnie z kontraktu", powiedział duński zawodnik.
"Oczywiście pragnę też podziękować Gene'owi Haasowi i Guentherowi Steinerowi za taką szansę. Wiem dobrze, jak bardzo są konkurencyjni i jak bardzo chcą rywalizować tydzień po tygodniu. Utrzymywaliśmy solidne relacje nawet po naszym rozstaniu pod koniec sezonu 2020."
"Dostałem wiele informacji odnośnie rozwoju VF-22 i potencjale całego pakietu. Jest robota do wykonania, aczkolwiek jestem bardzo podekscytowany, że mogę być tego częścią. Nie mogę się już doczekać powrotu za kierownicę bolidu F1 w Bahrajnie."
Magnussen za sterami amerykańskiej maszyny pojawi się już podczas drugiej tury testów w Bahrajnie. Będzie się on wymieniać się swoimi obowiązkami wraz ze swoim nowym partnerem, Mickiem Schumacherem oraz potwierdzonym wcześniej, Pietro Fittipaldim.
The story continues ☺️#HaasF1 pic.twitter.com/yHtMslfpVV
— Haas F1 Team (@HaasF1Team) March 9, 2022
komentarze
1. azazel666
Ale jajca bracia i siostry :):):):)
2. berko
No i luks, stokroć bardziej wolę Magnussena niż Hulkenberga.
Kevin zna zespół od podszewki, no i fajnie że o nim pomyśleli po tym jak wygryzły go Rosyjskie pieniądze.
3. berko
W zasadzie na tej rocznej rozłące z F1 niewiele stracił, bo ubiegłoroczny bolid Haasa był jeszcze gorszy niż ten z 2020, więc nawet na dobre mi wyszło, nie tracił nerwów na jazdę w ogonie stawki.
4. tysu
Jak dla mnie dobra decyzja. Trochę szkoda mi było, jak go wywalili, bo jednak jest to kierowca z jajem, mimo iż czasem jeździł za bardzo agresywnie.
Dobra decyzja również dla Haasa, bo jednak wraca kierowca, który ma obeznanie z zespołem, a i kasy też trochę przyniesie. Jestem bardzo ciekaw jak wypadnie walka zespołowa Micka i Kevina ;p
5. belzebub
Ok, a co takiego osiągnął Magnussen w F1? Przecież to przeciętniak. Jedynie agresją się wykazał i często kończył poza torem. Uwzględniając problemy Haasa podczas testów wątpię żeby odbili się od dna, a jeśli nie zdarzy się cud, to Magnussen pojeździ do końca sezonu. Zobaczymy jak wypadnie na tle Schumachera.
6. seba1b
Usunięty
7. Frytek
No to dali czadu. Tego się raczej nikt nie spodziewał. Ciekawe jak wypadnie na tle Schumachera lub odwrotnie. Mick musi teraz udowodnić swoją wartość
8. belzebub
@6. No tutaj ciężko się nie zgodzić. Od Mazepina to chyba każdy jest lepszy. Ale z drugiej strony cudów ciężko oczekiwać.
9. Drs
Mag robi buttona z 2009 :)
10. Markok
Ale będzie kwiczał jak będzie powtórka w osiągach z poprzedniego sezonu, ale może dla kierowców się liczy samo startowanie w F1, a nie bolid.
11. Artur fan
qurła jeszcze tego bombardiera brakowało kierowca z niego "wspaniały"
12. Pajol
Bardzo dobrze zrobili , wzięli doświadczonego zawodnika ,który zna ten zespół. Będzie im łatwiej z różnymi zmianami i ustawieniami , bo debiutanci się do tego nie nadawali. Nawet Vetel musia tam wkroczyć, bo chyba fotela ,albo inna pierdoły ,Schumacher nie potrafił sobie ustawić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz