Marko: Mercedes nie potrafi przegrywać, to my moralnie wygraliśmy
Doktor Helmut Marko po wczorajszym zwycięstwie swojego kierowcy określił ekipę Mercedesa jaką tą "która nie potrafi przegrywać".Max Verstppen przez znaczną większość wyścigu na torze Yas Marina nie był w stanie zagrozić pozycji Lewisa Hamiltona. Wszystko jednak odwróciło się na kilka okrążeń przed metą, gdy na torze rozbił się Nicholas Latifi, a FIA wypuściła na tor samochód bezpieczeństwa.
Max Verstappen miał możliwość zjechania do boksu po kolejny komplet świeżego ogumienia, tym razem miękkiego, a FIA była zdeterminowana do wznowienia rywalizacji przed zakończeniem wyścigu i tak się stało.
Zaraz po wyścigu Mercedes zgłosił dwa protesty, sugerując, że doszło do złamania przepisów, ale oba zostały w miarę szybko, jak na kaliber sprawy, odrzucone.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy sprawa będzie miała swój dalszy bieg w sądzie, ale Mercedes asekuracyjnie zgłosił chęć apelacji.
Helmut Marko, który przez cały sezon toczył słowny pojedynek z Toto Wolffem nie zostawiał suchej nitki na zachowaniu rywali.
"To co się wydarzyło nie jest godne wyścigu o tytuł mistrzowski" mówił Austriak. "To wiele mówi o ich mentalności. Uważam, że nie potrafią przegrywać. To ich podejście. Tak było przez cały sezon."
"Nie obchodzi nas to, to my jesteśmy moralnymi zwycięzcami- nie ważne czy z lewej, czy z prawej strony."
Zapytany o mało precyzyjne przepisy, Marko dodawał: "Muszą one zostać uproszczone. Nie może być tak, że za każdym razem przepisy są interpretowane inaczej. Punktem startowym powinna być inicjatywa: pozwólmy się im ścigać."
komentarze
1. Fan Russell
To nie Mercedes tylko Hamilton panie Marko ;)
2. Ilona
Ja uważam, że Lewis w tym wszystkim bardzo przyzwoicie się zachował. Wydaje mi się gdyby to tylko od niego zależało nie byłoby żadnych żałosnych protestów, bo on po prostu juz zaakceptował fakt, że przegrał ten tytuł. Nie chciałby w ten sposób go komuś odbierać. Mam nadzieję że się nie mylę.
3. sismondi
@3.Myślę że jak dzisiaj zobaczy to jeszcze raz to zmieni zdanie ...
4. goralski
@3 Ilona
Wg mnie tak właśnie było. Wiedział to i dlatego siedział w bolidzie próbując sobie to ułożyć w głowie. Gdyby inaczej się zachował, raczej by nic nie ugrał a dodatkowo musi zachowywać się jak na 7 krotnego przystało.
W ogóle byłbym za nabraniem ogłady - tak dla kierowców (zwłaszcza Max), szefów teamów (RBR i Toto) czy nas komentujących...
5. MarPOL_82
Stary toksyczny dziad już zaczyna.
Sorry ale ten gościu razem z Masim i całym składem sędziowskim za dokonania całego roku powinni zostać na zawsze wykluczeni z F1.
6. Shadow 75
I niech ktoś powie że Marko nie jest żałosny ? Niech mi pokaże na przestrzeni 50 okrążeń jedna sytuacje kiedy jego Red Bull'e mogły w ogóle zagrozić LH. Uczciwie. Lewis objechał obydwa - nawet na dużo gorszym ogumieniu. Ten wyścig to farsa. A jego zakończenie przejdzie do historii. Tylko nie wiem czy jest to powód do jakiejkolwiek dumy..... Uczciwie - Lewis był po prostu lepszy w trzech ostatnich wyścigach. A że sędziowie pomogli? Cóż to dla Marko nie ważne - typowy Austriak.
7. Danielson92
Nie ważne czy z prawej czy z lewej strony - to my jesteśmy zwycięzcami. To zdanie wiele mówi o Helmucie. Nieważne czy sprawiedliwie czy po oszustwie ale to k!
my wygraliśmy. Brawo!
8. andi66
Mistrzostwa opowiadają tylko część historii! NADAL największy sportowiec naszego pokolenia jest LH!
Wiemy o tym i dziękujemy za wszystko, co robisz MISTRZU. @Lewis Hamilton
9. Bartko
Okoliczności były bolesne to fakt , ale Marko ma rację . Mercedes wygrywa wszystko od 7 lat , serio mogli sobie darować już te protesty , było wiadomo że nic to nie da. Sytuacja była dziwna tak jak cały ten sezon pod względem sędziowania. Nawet sobie nie wyobrażam jak to musi boleć fanów LH , taka przegrana na ostatnim kółku
10. sismondi
@11.Dokładnie żeby to było w normalnej walce ok spoko ale tak nie dziwię się MERC że pójdzie do sądu też bym tak zrobił .
11. Bartko
7. Shadow. Bardzo trafnie to napisałeś . Lewis był lepszy W OSTATNICH TRZECH WYŚCIGACH. Bo na przestrzeni całego sezonu to Max był lepszy. Ale nie chce mi się o tym dyskutować , Max mistrzem świata !
12. hubi7251
@2
Właśnie po tym wyścigu do wszystkich z Mercedesa można mieć pretensje za protesty, ale właśnie nie do Lewisa. Ja siedząc na kanapie, będąc od ponad 10 lat wielkim fanem Hamiltona miałem wieeelki ból dupy o zachowanie sędziów i finałowe kółko. Właśnie postawa Hamiltona po wyścigu pokazała mi w jaki sposób powinien zachować się prawdziwy sportowiec i każdy z nas.
Do fanów Lewisa: Nie plujmy jadem, w tym sezonie decyzje sędziów raz były po stronie Merca, a raz po RBR. 7- krotny mistrz pojechał w tym sezonie jak na mistrza przystało i na koniec pokazał wielki szacunek do rywala. Podnieśmy głowy i kibicujmy mu w następnym sezonie, bo i tak nic więcej nie zdziałamy.
13. Aeromis
@2. Fan Russell
Akurat Hamilton pokazał, że potrafi przegrywać. Inna sprawa że łatwiej mu się z tym pogodzić wiedząc, że wczoraj zawinili stratedzy, a nie on. Wolff na pewno się z tym długo nie pogodzi. Według tego co przeczytałem na www express co uk/ Hamilton prosił o wycofanie protestu.
14. sismondi
@12.Max nie był lepszy mieli tyle samo zwycięstw i pkt.
15. Aeromis
@15. sismondi
Nie mieli, bo dziś VER ma 10 zwycięstw, a HAM 8.
16. andi66
@14
Cały swiat widział kto faktycznie wygrał ten wyścig i mistrzostwo. Na oczach całego swiata Masi wydrukowal zwycięstwo Maxa. Dlatego LH ma gdzieś to mistrzostwo, wszyscy wiedzą ze to on wygral.
17. sismondi
@ 16.ok.
18. Aeromis
@17. andi66
Gratulacje, zostajesz Joanna d'Arc "Formuły Pierwszej". :))
19. Ilona
13. hubi7251 brawo za ten komentarz, mega się cieszę, że są tu jeszcze tacy kibice Hamiltona.
20. andi66
@16
GP Belgii uważasz za zwycięstwo ?! Aha!
21. Krzeto
@7 Na pierwszym okrążeniu, gdy Ham po prostu ściął sobie zakręt i utrzymał p1, po niezaprzeczalnym epickim starcie, powinien tą pozycję oddać. Chociaż dla Ciebie pewnie to nie będzie uczciwie podjęty atak.
22. sismondi
@13.Oj to chyba nie są słowa prawdziwego kibica HAM powtarzam trzeba było trzymać się przepisów .....i było by fair.
23. sismondi
Ze skrzydłem nie było przeproś przepis jest przepis ...
24. michuoz
@7. Shadow 75 , był lepszy z gorszym ogumieniem ? jednak nie skoro Max go wyprzedił na ostatnim okrążeniu (oczywiście żart, nie miał szans z Maxem który mial miekkie opony). Możemy się kłócić, wojować , rozumiem jedną i drugą stronę zespołu, gdyby RBR był na miejscu Merca, tak samo by protestował. Jednak trzeba wziąć na chłodno pewne sprawy, i nie można dawać werdykt na podstawie ostatniego Grand Pri. Spójrzmy wszyscy na cały sezon 2021, możemy stwierdzić bo statystykach i zrobić pewne podsumowanie. Na chłodno przyjąć i to przeanalizować , a wyniki są takie i każdy z nas wie kto śledził ten sezon, w wiekszości pecha miał Max , Lewis pewne rzeczy bardziej się udawały, w drugiej części sezonu, Merc dysponował lepszym bolidem . Obaj kierowcy się świetni, a zaważyło to że Max bardziej agresywnie prowadził, choć musiał , bo nie miał szans z bolidem Lewisa pod wzgledem jednostki napedowej (mówię o całym sezonie). Ostatecznie uczciwe zakończenie- Max najlepszym kierowca, a Mercedes najlepszym konstruktorem.
25. michuoz
Już nie mogę się doczekać przyszłego sezonu. Russel dołącza do Mercedesa więc zapowiada się ciekawa walka między brytyjczykami, wiemy jaki George może być szybki jeśli otrzyma odpowiedni bolid. No i do tego zmienione bolidy. Jak dla mnie mistrzem konstruktorów jest Mercedes , i to pokaże w przyszłym roku, do tego mają dwóch topowych zawodników . Bardzo marne szanse by RBR dał radę w nastepnych sezonach.
26. hubertusss
Ludzie przestańcie się już użalać. Nic nie zmienicie. Mistrzem jest Max i tyle. Wyprzedził uczciwie Hamiltona. To, że sędziowie zrobili bałagan to nie wina obu kierowców. SC można było zdjąć ze dwa kółka wcześniej. Może sędziowie chcieli zakończyć wyścig za SC. Ale ktoś oprzytomniał na szczęście. Więc przestańcie się już użalać.
27. hubi7251
@23
Oczywiście, że gdyby sędziowie trzymali się przepisów byłoby fair, dlatego nie mogłem się z tym pogodzić wczoraj. Jednakże nic z tym nie zrobimy, nawet jeśli uważamy że wynik tego wyścigu został ustawiony przez Masiego to plucie jadem jako kibic Hamiltona nic nie da. Sam Lewis swoim zachowaniem przekazał nam coś w stylu "spokojnie, nie plujmy jadem, sport jest czasem po prostu brutalny, ale pokażmy klasę".
Takiego zachowania polecam się trzymać.
28. hubi7251
Swoją drogą Formuła 1 wczoraj po wypadku Latifiego mała podane jak na tacy spektakularne zakończenie tego sezonu. Aż się prosiło o czerwoną flagę i finał z pól startowych na miękkich oponach przez ostatnie 4 okrążenia. Lewis startowałby z P1, bo był poza konkurencją w tym wyścigu jak Max w Q3 i nikt nie miałby do nikogo pretensji.
29. andi66
@30
Nie zrobili by tego bo LH by wygral
30. sismondi
@29.oczywiście ja nie mam pretensji do Maksa czy RBR tylko do drukarzy ...
31. Aeromis
@31. andi66
Tja... LH by wygrał za pomocą swojej wybitnej umiejętności "Na przełaj".
32. denis444
Podsumowanie wyścigu i sezonu już na spokojnie. Verstappen miał zaskakująco słabe tempo w tym wyścigu, nawet na świeżych oponach nie był w stanie zbliżyć się do Hamiltona. Ciekawe co było tego przyczyną? Bo w Arabii Saudyjskiej tak źle to nie wyglądało, a Abu Zabi mimo wszystko było lepszym torem dla Red Bulli. Po raz kolejny też bardzo słabo rusza Verstappen, na 4 ostatnie starty wyszedł mu tylko jeden, a w reszcie dużo tracił. Także forma Red Bulla znacznie spadła na ostatnie wyścigi. Nawet oddanie pozycji na 1 okrążeniu dla Maxa i tak by wiele nie dało, bo w tym tempie maksymalnie do 1 okrążenia z DRS byłby połknięty, ewentualnie by się zderzyli, a wtedy to i tak Max miał więcej do stracenia. Perez wreszcie pojechał znakomity wyścig, a ta obrona na zużytych oponach i w znacznie słabszym tego dnia bolidzie była fenomenalna i co ważne całkowicie czysta. Jednak po wyprzedzeniu Pereza, Hamilton ponownie jechał swój wyścig. No i teraz najważniejsze, ostatnie 5 okrążeń.
Całe szczęście że to Latifi się rozbił, a nie ktoś z Alpha Tauri, bo dopiero by były podejrzenia. Najlepszym wyjściem w tamtym momencie dla losów tytułu (to znaczy najbardziej sprawiedliwym) było wywieszenie czerwonej flagi i potem ponowny start wyścigu na te 4 okrążenia. Jednak ten wypadek na to nie zasługiwał, tylko na klasyczny SC, a on jak to często bywa wywraca wyniki i dla części kierowców zawsze będzie niesprawiedliwy. Przy tym kosmicznym tempie Hamiltona, mogli go ściągnąć do boksu bo i tak by wyprzedził potem Maxa, jednak widocznie liczyli na to że po raz kolejny dyrekcja wyścigu będzie po ich stronie i nie dopuszczą już do restartu.
A co do tych dublowanych to jasne było że powinni się oddublować tak jak to zawsze jest przy SC, z racji tego że czas gonił a stawka była bardzo rozciągnięta, postanowiono wyrównać szanse o tytuł, by pomiędzy VER a HAM nikogo innego nie było, HAM również nikogo przed sobą nie miał więc to było sprawiedliwe. A najbardziej żałośni to byli w Mercedesie domagając się uznania wyników sprzed restartu, to dopiero byłoby chore i nie mające nic wspólnego ze sportem. To tak jakby po zakończonym meczu i rozejściu się piłkarzy do szatni trener drużyny złożył skargę iż gol zdobyty w 85 minucie był na granicy spalonego i żąda zakończenia meczu i uznania wyników po 84. minucie kiedy jego drużyna zdobywała prowizoryczne mistrzostwo świata. A przecież równie dobrze gdyby nie uznane tej bramki to i tak drużyna przeciwna mogła zdobyć gola przez te ostatnie 5 minut meczu, a może wygrać nawet z jeszcze wyższym wynikiem. To samo tutaj kto powiedział że Max nie wyprzedziłbym Hamiltona nawet mając tych dubli przed sobą, którzy już na prostej by mu zjechali z drogi.
Biorąc pod uwagę cały sezon należała się ta wygrana (i ten wielki fart) Verstappenowi. Już pomijając kontrowersyjne wypadki na Silverstone i Monzy, to na Hungaroringu stracił minimum 15 punktów nie ze swojej winy. W Baku miał pecha, bo wystarczyło kilka okrążeń i komplet punktów by wpadł, no i nie można zapominać o Imoli, gdzie gdyby nie czerwona flaga w czasie której Hamilton miał naprawiony bolid to tych 18 punktów by nie zdobył, a prawdopodobne że skończyłby z zerem. Wtedy to spokojnie mógłby jechać na P3 w tych 3 wyścigach na Bliskim Wschodzie i tytuł by miał. Jednak karma wygrała. Kolejny sezon może być już dominacją Mercedesa, bo podrażnieni porażką nie odpuszczą. Także za nami wspaniały sezon trzymający w napięciu przez wszystkie tegoroczne wyścigi, który skończył się jak dla mnie sprawiedliwie, bo i RBR i Merc mają po tytule. Jeden ma mistrza świata kierowców, a drugi konstruktorów.
33. andi66
Verstappen nie miał czasu, aby złapać Hamiltona, gdyby nie doszło do wypadku. Gdy tak się stało, gdyby przestrzegano pisemnych zasad SC, skończyliby ustawiać się w kolejce za SC. Hamilton wygrywa tak czy inaczej, chyba że ktoś zainterweniuje tak, jak zrobił to Masi.
34. Danielson92
@28 Szkoda, że Ty do tej pory użalalałeś się przy każdej okazji nad Silverstone i Hungaroringiem, a minęło blisko pół roku od tamtych wydarzeń. Także nie bądź obłudny.
35. michal98
@17 Tytuł wygrywa się na przestrzeni całego sezonu. Przez cały sezon szczęście sprzyjało oponiarzowi. Max stracił co najmniej 34 punkty przez "sportową walkę" Mercedesa na Silverstone i Hungaro. Karma wraca. Na przestrzeni sezonu wygrał lepszy zawodnik.
36. Aeromis
@34. denis444
1. W przypadku kraksy VER-HAM to Lewis miał wszystko do stracenia a nie Max.
2. RBR widziało że ne ma szansy, więc na ostatni wyścig przyjechali z małym tylnym skrzydłem licząc na jakiś cud. Widać było gdy Max miał mały problem z wyprzedzeniem Sainza, ustawienie bolidu nie zagrało na korzyść. Kto wie czy jednak nie okazało się kluczowe po restarcie!
3. I owszem, nie ma wytłumaczenia na brak ściągnięcia Lewisa po nowe opony i ten element nawet pomimo całego bałaganu był kluczowy, na zajechanych starych oponach Hamilton nie mógł za wiele, nie z tak mocnym kierowcą jak Verstappen, to nie Bottas.
Co do Silverstone, to warto wspomnieć, że przy scenariuszu 1. VER (+25p) 2. HAM (+18p) Max zyskałby +7 punktów przewagi, a tymczasem stracił -25 co daje łączną różnicę aż 32 punktów, które potencjalnie przytulił Hamilton za które dostał 10 sekund kary (...).
37. Fan Russell
Vettel: Karma dla Hamiltona za Singapuru 2017 i Baku ;)
38. Buma2016
Ludzie Hamilton jest może mistrzem 7 razy ale zawsze wszystko pod mercedesa dlaczego Hamilton nie oddał pozycji po starcie?? Max na poprzednim wyścigu musiał oddać bo Ham.płakał do inżynierów.Mercedes nie potrafi przegrywać żenujące oskażenia po wyścigu wstyd.Max jest lepszy i tyle.
39. denis444
@34. Aeromis
1. Gdyby obaj odpadli to tak, ale tutaj miałem na myśli sytuację, w której obaj się zderzają i mają podobne uszkodzenia np. przebitą oponę czy uszkodzenie przedniego skrzydła. Hamilton przy tym tempie co miał, mógłby po wyjeździe z boksów szybko odrabiać pozycje, a Verstappen miałby problemy, mógłby utknąć za Ferrari czy McLarenem.
2. Możliwe właśnie że to rozwiązanie ze zmniejszonym dociskiem bardziej zaszkodziło niż pomogło, choć wydawało mi się, że to rzeczywiście ma sens. Zastanawiająca jest ta przewaga w kwalifikacjach, w Q3 olbrzymia na korzyść Maxa, ale i w innych częściach tempo Red Bulla nie wyglądało źle, na poziomie -0,1s co zapowiadało zaciętą rywalizację. Dłuższe przejazdy trenowane w piątek też to zwiastowały. A co do restartu to też ciekawe co by było gdyby VER miał specyfikację z Arabii Saudyjskiej, ale przy tych oponach myślę że też by HAM wyprzedził.
3. Liczyłem już najmniej optymistyczne warianty dla VER, choć HAM był bardzo zmotywowany na Silverstone (tak jak na końcowe wyścigi tego sezonu, od Brazylii poczynając) i tam możliwe, że by wygrał. VER z kolei mógł wygrać na Węgrzech (a nie być trzeci jak napisałem) tor sprzyjał RBR. Nie zmienia to faktu że na przestrzeni sezonu bardziej zasłużył na tytuł niż HAM, który miał wtopy jak np. ta Imola, Monako czy dość słabe tempo w Turcji.
40. cccx
Red Bull to nie potrafi przegrywać, ani wygrywać, a Helmut Marko jest zwykłym hipokrytą. Max to jeden z największych dupków w F1 (nie wiem jak można być jego fanem, ale on raczej nie ma fanów tylko fanboyów).
I żeby było jasne, nie lubię Hamiltona, bo jest politycznie poprawnym głupkiem.
Mistrzostwo dla Maxa zostało wydrukowane w ostatnim wyścigu i tyle - tylko fanboy Maxa albo ktoś kto bardzo nielubi Hamiltona może temu zaprzeczać. Hamilton nie miał szans tego wygrać - obojętnie co by w końcówce zrobił to i tak Max zostałby mistrzem. Naprawdę podoba się wam wygrywanie w taki sposób?
41. michuoz
@ 42. cccx , Hamilton nie miał by szans tego wygrać obojętnie co by zrobił ?! piszesz poważnie ?Gdyby nie SC, on by to wygrał. Podaj swój scenariusz, że przy przewadze Hama o 12 sekund , bez wypadku Latifiego, nagle Max miałby wygrać dzięki przychylności sędziów. Chyba przesadzasz z tym że faworyzowali VER . Chciałbym przypomnieć że przedostatni wyścig VER musiał oddać pozycję Hamiltonowi (wypchniety przez Hamiltona) , bo VER przestrzelił zakręt przy obronie, w ostatnim teraz wyścigu Hamilton broniac wylecial z zakretu i nie musiał oddawać pozycji , więc WTF ? różne decyzje sędziów do bardzo podobnych jak nie identycznych sytuacji. Nie ma mowy o faworyzoaniu VER przez sędziów.
42. Danielson92
Wyjdzie cap i gada takie głupoty. On psuje wizerunek, odbiór tego zespołu i samego Maxa. Zapomniał co wyprawiał po Silverstone zakłamany odbłudnik. Na miejscu Mercedesa każdy złożyłby skargę. Istnieje podejrzenie, że przepisy zostały złamane. Red Bull także by się nie czaił. I niech nie gada o moralnym zwycięstwie. Bo akurat to Hamilton może tak się czuć, a na pewno nie Red Bull z Maxem. Helmut nie pogrążaj i tak waszego nadszarpniętego wizerunku po wczorajszych wydarzeniach. Lepiej niech zamilczy. Tym bardziej, że najpierw Horner mówił że powinni się oddublować.
43. MaFF
Czekam na moment, w którym hamiltoniarze w końcu zaczną się godzić z porażką, a nie wspominać jakieś wywody o tym, że to Hamilton był lepszy od Verstappena w sezonie.
44. Aeromis
@45. MaFF
Czekam na moment w którym Hamiltoniarze i Verstappeniarze przestaną sobie skakać do oczu.
A zaczną Alonzowcy i Ricciardowcy, bo to oznaczało że ktoś inny walczy o tytuł. :)
45. cccx
@ 43. michuoz Nie zrozumiałeś.
"Hamilton nie miał by szans tego wygrać obojętnie co by zrobił ?! piszesz poważnie ?Gdyby nie SC, on by to wygrał. Podaj swój scenariusz, że przy przewadze Hama o 12 sekund , bez wypadku Latifiego, nagle Max miałby wygrać dzięki przychylności sędziów. "
Chodzi o to, że po wypadku Latifiego Hamilton obojętnie co by zrobił to i tak miał już przegrane. Zjechałby, to dojechaliby za SC i wszyscy by mówili, że po co zjeżdżał. Dlatego Hamilton był bez szans po SC, mimo, że prowadził i był dużo lepszy w tym wyścigu. Gdyby była czerwona flaga byłoby inaczej.
46. Lysybielany48
To koniec HAMA w przyszłym roku Russell go obiedzie
47. Aeromis
@48. Lysybielany48
Nic bardziej mylnego, Russell będzie mieć przekopane z Hamiltonem w następnym sezonie. Bez chusteczek się nie obejdzie, ale jak przetrwa pierwszy sezon to będzie już tylko lepiej, bo talent to on ma.
48. Skoczek130
Temu Panu podziękujcie. Niech idzie już na emeryturę bawić wnuki. Tak toksycznego typa w padoku F1 nie było i chyba nie będzie! Psuł wizerunek Vettela, teraz psuje Verstappena, a przy tym całego zespołu RBR. Szczerze za nim nie przepadam!
49. andy_chow
Helmut pieprzy jak potłuczony. Wyobraźmy sobie ,że to Max prowadzi cały wyścig a na koniec odwalają taki cyrk i Hamilton wyprzedza Maxa . Już to widzę jak RBR razem z adwokatami protestuje. Jestem pewien ,że zachował by się tak samo .Punkt widzenia zależy od tego z kim pracujesz lub komu kibicujesz
50. przesio
Sprawiedliwie byłoby gdyby wjechała czerwona flaga i restart z pół startowych . Wtedy wygrałby lepszy i nie byłoby żadnych dyskusji
51. Slazak
ad- 34. denis444:
w części się zgadzam, że sezon był ciekawy do ostatniego okrążenia - FAKT
Niestety sport to nie miejsce na roztrząsanie co byłoby gdyby... Nie można liczyć punktów straconych: a MAX to by miał tyle, a HAM to tyle...
- W sporcie wygrywa lepszy na mecie i tu pojawia się FIA, sęk w tym że HAM nie miał szans na zjazd po nowe opony, MAX był za nim, a nikt nie wie czy FIA pozwoliłaby na oddublowanie czy jazdę za SC do końca( patrz wyścig na SPA).
- FIA/MASSI podjął decyzję że nie będzie czerwonej flagi choć tydzień wcześniej takową podjął w podobnych okolicznościach( MAX na tym skorzystał ), w trakcie SC ogłosił, że nie będzie oddublowania, choć ( prawdopodobnie zmienił zdanie po naciskach RB ). Oczyścił pole MAX'owi ale nie zrobił tego w przypadku CARLOSA, który walczył w tym wyścigu o podium
Podsumowując, klasa dla HAM za wyścig, który miał wyłonić Mistrza. MAX wygrał tylko dzięki dziwnemu splotowi sytuacji, którym wyjaśnienia się nie doczekamy.
Szkoda, że tytuł przypadł MAX'owi w takich okolicznościach, jeśli nie powtórzy wyniku w następnych latach , większość przeciwników ( a i obecnych fanów) będzie mu to wytykać. Być może przejdzie do historii oby tylko nie tak jak JVilleneve. Tego nie wiemy ale się dowiemy z czasem.
Moja opinia w tej sprawie jest taka, że FIA-Bull wydrukowała wynik, wygrała kasa i młodość fanów, którzy sa targetem RB kupując ich produkty.
MERC ma 8 tytuł i dominację w erze hybrydowej.
Widać takie czasy, tutaj nie chodziło aby wygrał lepszy zawodnik w tym wyścigu, chodzi o oglądalność, młodość, emocje i kontrowersje. Wygrana HAM'a była by tylko na rękę jemu samemu, natomiast wygrana MAX'a to powiew młodości i chęć zwrócenia uwagi młodego pokolenia na F1 ( czyli KASA )
Dzisiaj większość podziwia Schumachera jaki to był wielki, a ja pamiętam jego wyścigi od początku w Benetonie i nie był cukierkowy, nie grał fair, a tytuły w Ferrari to zasługa zespołu, w tych bolidach Barichello potrafił z nim wygrywać i karnie przepuszczać by MSCH zdobył tytuły. Oczywiście każdy lider ma swojego skrzydłowego ( BOT, PER ).
na koniec, MAX - chwilo trwaj, ciesz się chłopie ale życzę Ci aby RB zapewnił Ci zwycięski bolid w 2022 bo jeśli tego nie zrobi, większość Twoich dzisiejszych fanów skupi się na nowych Zwycięzcach. Taki żywot Gladiatorów.
Historia uczy, że chwała bohaterów trwa krótko i jest ulotna, obym się mylił, oby
52. andi66
Niektórzy po prostu udają, że nie widzą wszystkiego, nawet jeśli dzieje się to na ich oczach, myślę, że ta decyzja w wyścigu była dobrym przykładem, która niestety zrujnowała sport......
53. SebastianM
Jedno jest pewne, ktoś z tego cyrku wyjdzie bardzo niepocieszony. Trybunał FIA, CAS są właśnie od tego, żeby sporne kwestie rozstrzygać. Zwykli ludzie również często dochodzą swoich racji przed sądami.
54. hubi7251
Dużo osób pisze, że karma wróciła i słusznie Max zdobył tytuł.
Ja napiszę, że jeśli tak jest z tą karmą to mam nadzieję iż karma wróci w następnym sezonie i to Lewis zdobędzie 8 tytuł.
55. Globtrotter
I mówi to dziad, który groził swoimi adwokatami przy kazdej możliwej okazji :D
56. Lysybielany48
Era Hama się skończyła i to najważniejsze.Jeb.ć celebrytów!!!!!!!!!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz