AlphaTauri nie zmienia swojego składu na sezon 2022
Zapoczątkowane wczoraj transferowe domino F1 zaczyna się rozpędzać. Po informacji o zaangażowaniu Valtteriego Bottasa w Alfa Romeo świat przede wszystkim czeka na potwierdzenie informacji o dołączeniu George'a Russella do Mercedesa, ale nie tylko tym żyje padok.Ekipa AlphaTauri, której skład przez chwilę również stał pod pewnymi znakami zapytania, zdecydowała się przedłużyć kontrakty ze swoimi kierowcami chcąc zachować stabilność składu, gdy bolidy F1 wchodzić będą w nową erę przepisów technicznych.
W opublikowanym dzisiaj rano oświadczeniu zespół chwali swoich kierowców i liczy, że w dalszej części sezonu pozwolą mu powalczyć o piąte miejsce w mistrzostwach konstruktorów.
Decyzja zespołu jest istotna przede wszystkim dla Yukiego Tsunody. Przyszłość Pierre'a Gasly'ego, zważywszy na jego formę, ani przez chwilę nie stała bowiem pod groźbą ryzyka. Francuz mógł co najwyżej liczyć na awans poza strukturami Red Bulla, na co nie chciał zgodzić się Helmut Marko.
Yuki Tsunoda jeszcze nie dawno przekonywał, że swoje szanse na pozostanie w zespole ocenia jako "pół na pół". Po dobrym początku mistrzostw i zostaniu pierwszym Japończykiem, który w swoim debiucie w F1 zdobył punkty, przyszła lekcja pokory i typowych dla debiutanta błędów.
Szefostwo zespołu postanowiło jednak dać mu szansę.
"Stabilność jest kluczowa jako że wchodzimy w nową erę F1, która wdraża nowe przepisy techniczne na sezon 2022" pisano w oświadczeniu prasowym zespołu. "Zespół wierzy, że obecny skład będzie w stanie dostarczać dobre wyniki po tym jak już zdążył pokazać udaną współpracę w sezonie 2021."
"Scuderia AlphaTauri, która pozostaje jedynym zespołem, który w tym roku zdobywa punkty w każdym wyścigu, skupiać się teraz będzie na zaciętej walce o piątą pozycję w mistrzostwach świata."
komentarze
1. Zirdiel
AlphaTauri to taki zespół w którym obaj zawodnicy mi nie pasują. Pierre jest tu za dobry, a Yuki za słaby.
+1 za to, że czekali aż zaczną się roszady w Mercedesie, bonusik dla PR wleci.
2. Bartko
Było wiadomo że Yuki zostanie bez sensu byłoby go wywalać po jednym sezonie . Chociaż czuję że nic z niego nie będzie
3. hubertusss
Skład się moze zmienić jak Perez nie zacznie lepiej jeździć.
4. TomPo
@1 dokladnie.
Gasly powinien byc w RBR (albo w innym mniej toksycznym srodowisku typu McL)
Tsunoda powinien byc rezerwowym, a jego miejsce powinien zajac Albon.
5. Raptor202
Gasly to mógłby się postarać o miejsce nr 2 w Mercedesie u boku Russella, jak już Hamilton odejdzie. Zapewne wtedy wezmą Ocona, co też nie będzie złym wyborem, ale Gasly wygląda na bardziej inteligentnego. Tsunodę ewentualnie mogliby zastąpić Vipsem, ale nie ma gwarancji, że jeździłby on lepiej od Japończyka.
6. Skoczek130
Bardzo dobrze - Ci, którzy już wywalaliby Tsunodę, niech pomyślą. Przed nami rewolucja techniczna. Yuki (rocznik 2000) będzie miał za sobą sezon doświadczenia. On jeszcze trzy lata temu startował w Japońskiej Formule 3, w zeszłym roku w debiucie walczył o tytuł w Formule 2. I tak po jednym "surowym" sezonie mają mu podziękować? I w zupełnie nowe bolidy wsadzać kolejnego debiutanta? Bez sensu... Gdyby chociaż Lawson, Daruvala lub Vips pewnie zmierzali po tytuł, ale tak nie jest.
Ja tam nadal wierzę w Tsunodę i to, że jeszcze będą z niego mieć pociechę. :)
7. Skoczek130
@TomPo - ciekawe, po co odgrzewać kotleta-Albona? ;) To zespół juniorski.
8. Arjbest
Denerwujące jest to marnowanie miejsc w zespołach dla bardzo przeciętnych kierowców, jak Tsunoda. Rozumiem, teamy muszą mieć dopływ pieniędzy, ale powinny być jakieś granice. Albon się marnuje, bo Japończyk ma lepsze powiązania biznesowe z Red Bullem. Hulkenberg też pozostaje poza F1, choć umiejętnościami bije na głowę obu kierowców Haasa.
Jeśli F1 chce utrzymać status królowej motorsportu, powinna mieć większy wpływ na zatrudnianych przez zespoły kierowców. Tak, aby jeździli najlepsi, a nie najbogatsi.
9. Skoczek130
@Arjbest - człowieku, Tsunoda dopiero zadebiutował. Awansował do F1 jako trzeci zawodnik F2 w pierwszym sezonie startów. Jest cztery lata młodszy od Albona. Taj się marnuje? Raczej marnował potencjał bolidu RBR
10. belzebub
@9 Skoczek nie wiem co się tak podniecasz Tsunodą. Co z tego że zdobył to czy tamto gdzieś tam. F1 weryfikuje każdego kierowcę, więc liczy się tu i teraz, które wygląda słabo. Traci cały czas nie tylko do Gasly'ego, ale w dodatku popełnia błędy.
Jak na debiut wypada słabo w porównaniu do poprzedników, Jak Leclerc, Russell, Norris. Takie są fakty.
11. Fanvettel
No i wszystko jasne. Tsunoda zostaje.....niestety.
12. XandrasPL
Uważam, że Lewis tytuł i odchodzi (bo Russell będzie spowalniany lekko przez rok). A na 2023 Mercedes zgarnia Gasliego bo Ocon będzie wolał być liderem Alpine, które może o coś będzie walczyło bo Alonso jak ogarnie, że ch** z mistrzostw to na 2022 zakończy. Ewentualnie na 2023.
Nie kumam jednego. Gasly wygrał wygrał GP2 (F2) i gdzie go wrzucili? Przecież Kwiat był tak rozjebany psychicznie, że w wywiadach podczas GP Niemiec 2016 to wyglądał jakby miał zaraz skakać z mostu. Coś pod nosem mamrotał. Można akurat zobaczyć na YT te wywiady na kanale F1. Wrzucili go do Super Formuly. Technicznie bardziej skilowej serii niz F2 dla z asystami hamownia dla dzieci. A Tsunoda zamiast pojedzić rok, mieszkać w Japonii. Być w zespole gdzie Honda dostarcza silniki. (Honda i Toyota tam dostarczają). I dostawać FP1 co 4 GP. No to na F1 i rozwala auta. Chłop jest trochę nie ogarnięte na F1.
Raz im się udało wsadzić szczyla 17letniego, który nie był szybki (bo tego tak widać nie było) ale ścigał się dobrze. 2 razy fartowne P4 ale najważniejsze było jak się ściga. Raz im się udało wsadzić gościa, który skipnął praktycznie 2/3 drogi do F1. Teraz próbują znów za szybko.
13. Majk-123
Dobra decyzja.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz