komentarze
  • 18. Marti
    • 2008-03-02 17:21:07
    • *.160.25.2

    Czyli jednak Hiszpanie nie wyssali sobie tych informacji z palca ("Marca"). Parę dni temu czytałam jeszcze dementi Dennisa, a w ten weekend pojawiają się kolejne doniesienia o jego wyrzuceniu. Przyznam szczerze, że w zasadzie to jestem zaskoczona takim obrotem spraw i wolę poczekać na oficjalne komunikaty. No ale gdy pojawiały się niedawno doniesienia o rozwodzie w rodzinie Dennisa, to Ron też najpierw zaprzeczał tym informacjom, aż w końcu wydał oficjalne oświadczenie, że się rozwodzi. Jeśli faktycznie zostanie odwołany z pełnionej funkcji, to z F1 pożegna się bezapelacyjnie jeden z najlepszych szefów w historii, wszak wiele zrobił dla McLarena. Ktoś jednak w McLarenie musi ponieść konsekwencje za całą tę aferę szpiegowską, a Mercedes dzięki temu zapewne przejmnie team. I pomyśleć, że po osądzeniu tego zespołu w zeszłym roku Norbert Haug ślubował Ronowi wierność oraz, że go nie opuści aż do śmierci (a w rzeczywistości przygotowywali jego detronizację) :-). Po prostu wszystkie się sypie Dennisowi.

  • 19. Marti
    • 2008-03-02 17:22:46
    • *.160.25.2

    Pasuje też piosenka "Time to say goodbye" S. Brightman ;-)

  • 20. Marti
    • 2008-03-02 17:24:24
    • *.160.25.2

    2008-03-02 17:21:07 - errata: "przejmie", "wszystko"

  • 21. dziarmol
    • 2008-03-02 17:59:08
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    no ale krzywda wielka mu się nie dzieje ponieważ swoją żonę wymienia na "młodszy model" a i finansowo też nie jest źle (35%udziałów w Mclaren chyba że to bujda)poz.

  • 22. reikorp
    • 2008-03-02 18:39:23
    • *.gprs.plus.pl

    Denis ma 15%, merc ma 40%, jakiś holding z Bahrajnu ma 30% i jeszcze jakiś koleś od TAG 15%. Z pamięci mówię i nie jestem całkowicie pewien. I jeszcze powiem, że Dennis planował już od dosyć dawna usunięcie się na jakiś czas w cień, więc cała sytuacja wydaje mi się wciąż nieco rozdmuchanym newsem. Z drugiej strony jednak wszystkie znaki wskazują, że Mercedes chce przejąć większość McLaren Group (choćby prezentacja w Stuttgarcie, a nie w Anglii), więc może rzeczywiście Ron popłynie jachtem na dłuuugie wakacje.

  • 23. Piotre_k
    • 2008-03-02 20:03:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Trudno sobie wyobrazić gorszy moment do odejścia dla Dennisa. Mnóstwo ludzi będzie go teraz kojarzyć tylko z aferą szpiegowską

  • 24. Kibic26
    • 2008-03-02 20:36:42
    • *.telpol.net.pl

    McLaren teraz będzie pod ostrzałem FIA każda wpadka będzie kolejnym skandalem i nową aferą czy Ronowi to sie widzi znowu sie tłumaczyć i błąkać się po komisjach śledczych powiem tak nawet jeśli by Mclarena nie wykryli to i tak by zapewne odszedł by w wielkim stylu tytuł konstruktorów na koniec kariery w zespole jak by nie patrzeć kawał czasu a może chodziło tylko o to by wprowadzić Hamiltona do F1 dać mu się zaklimatyzować w zespole umocnić jego pozycje i odejść. Przypuszczeń jest wiele. Wszyscy się dziwicie że odszedł Schumi Todt teraz Denis normalna kolej rzeczy ktoś przychodzi ktoś odchodzi dla starych fanów F1 co interesują się od kilku dobrych lat tym sportem to wiadomo że w pewnym stopniu to jest mała sensacja

  • 25. Smola
    • 2008-03-02 21:13:00
    • *.adsl.inetia.pl

    Podpisuje sie pod postem Marti, z którym się całkowicie zgadzam. Nie zgadzam się z niektórymi, co do "zagrożonej" pozycji "pupilka" "FIAmiltona". Mclaren nie pcha Hamiltona w tyłek. To Alonso był kopany w tyłek przez Mclarena. Następnie... Hamilton będzie miał taki sam status co rok temu. I nie FIAmilton a Hamilton.

  • 26. AndrzejOpolski
    • 2008-03-02 21:29:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tak, Marti ma rację. Smola też.

  • 27. AndrzejOpolski
    • 2008-03-02 21:30:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Teraz czas na Briatore, który przebąkuje o emeryturze.

  • 28. Ziobul
    • 2008-03-02 21:50:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Marti, Ron wielokrotnie "robił z mordy cholewkę" w ostatnim czasie więc te jego zaprzeczenia są nic nie warte. Jest zwykłym kłamcą, może powinien wziąć się za politykę ? Co do jego wielkości to również dyskusyjna sprawa. Pewnie, że wiele zrobił dla zespołu ale jak tak popatrzeć na "erę nowożytną" w F1 to ostatnie lata to jest pasmo nieustannych porażek. Najwyraźniej w odruchu desperacji i zniecierpliwienia zdecydowali się w końcu ukraść bolid Ferrari ...

  • 29. walerus
    • 2008-03-02 22:12:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    zostanie Ron...

  • 30. AndrzejOpolski
    • 2008-03-02 22:20:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ziobul: proponuję wstrzymać się przed wygłaszaniem tez "kto co komu ukradł" do czasu ogłoszenia wyroków sądowych w sprawie afery szpiegowskiej.

  • 31. bulionik
    • 2008-03-02 23:27:03
    • *.adsl.inetia.pl

    Zgadzam się z tobą TOTTI. Hamilton przez to wiele stracił...

  • 32. Piotre_k
    • 2008-03-03 09:03:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Do oprawy muzycznej tego newsa dodałbym jeszcze "Walk away" Franza Ferdinanda, pierwszą lub drugą zwrotkę w zależności od tego, czy ktoś lubi Rona, czy nie ;-)

  • 33. atomic
    • 2008-03-03 10:16:09
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    podobno ron ma otworzyć przy boksach punkt "ksero"

  • 34. walerus
    • 2008-03-03 10:58:05
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    a Hamilton śpiewa - "don't go away......"

  • 35. pz0
    • 2008-03-03 11:22:26
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Ciągle nie wiadomo ile w tym prawdy, ale coś jednak na rzeczy musi być. Ale przyznać trzeba, że kariera Rona w F1 była nieprawdopodobna, przecież zaczynał jako smarkacz od zwykłego mechanika. Mi tam go szkoda, bo etykieta z afery zostanie mu dożywotnio, a to jednak wielka postać. Wszystkim zapadnie w pamięci ostatni rok, a poprzednie kilkadziesiąt pójdzie w zapomnienie.

  • 36. walerus
    • 2008-03-03 12:20:04
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    dla mnie Ron to nie tylko afery - przecież w tym biznesie jest już od bodajże ponad 30 lat - i sukcesy osiągał nie zawsze w brudny sposób.... na angojęzycznych portalach podobno jego zespół stoi za nim mocno i nie zanosi się by miało go zabraknąć a padoku F1 w 2008 roku.....

  • 37. walerus
    • 2008-03-03 16:03:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    a może jednak...?

  • 38. dragomirov
    • 2008-03-03 16:50:14
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    no cóż, Ron po kawałku sprzedawał firmę od lat. No bo tak to jest jak sie jest kiepskim biznesmenem, ale kocha się branżę nad życie. To świat wielkich pieniędzy a w nim dwa rodzaje ludzi. Są Ci co to kochają jak Ron i Ci którzy wiedzą że są tacy co to kochają. Ci pierwsi zrobią wszystko aby być jak najdłużej i jak najbliżej tego co kochają a Ci drudzy o tym wiedzą i to wykorzystują, robiąc kokosy. To tak jak z kobietą i mężczyzną, gdy tylko kobieta wyczuje od faceta, że ten zrobi dla niej wszystko, to gość jest już pozamiatany, tylko jeszcze o tym nie wie.

  • 39. KRISF1
    • 2008-03-03 17:05:51
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Podam tylko jeden cytat "spieprzaj dziadu"

  • 40. Marti
    • 2008-03-03 17:29:29
    • *.160.25.2

    @reikorp - z tymi udziałami masz rację. Na początku zeszłego roku Dennis i Mansour Ojjeh (nie wiem, czy dobrze napisałam imię i nazwisko/to właśnie ten koleś z TAG-u ) sprzedali połowę swoich udziałów (czyli po 15%) rodzinie królewskiej z Bahrainu (to oni są tym holdingiem). @Smola - masz rację. Moim zdaniem dla samego Hamiltona lepiej będzie, jeśli Dennis odejdzie (skończy się przynajmniej gadanie o papie chrzestnym Ronie). Poza tym Lewisa te doniesienia niewiele wzruszają, wczoraj czytałam jego wypowiedź odnośnie tych spekulacji, która brzmiała w stylu: skoro ma odejść, to odejdzie. @Ziobul - mimo tego, że od ośmiu lat kierowca McLarena nie zdobył tytułu, to jednak w tej "nowej erze" przez cały ten czas jeździli w czołówce, a nie każdym team ileś lat z rzędu utrzymuje się w "pierwszej lidze" F1. Moim zdaniem nigdy się nie dowiemy prawdy, kto co zlecił, a kto co wykradł w związku z tą aferą. Jak wiadomo Mercedes od lat chce mieć swój własny zespół i "dzieki" tej aferze ma realne szanse przejąć Maka. @pz0 - bez wątpienia ta afera zniszczyła karierę Dennisa. @walerus - no właśnie, na anglojezycznych portalach, "innojezyczne" piszą ciut inaczej. Mnie się wydaje, że Dennis od dawna wie, jaki moze być jego koniec i ze on poniesie konsekwencje całej afery. Przypomnijcie sobie jak wyglądał podczas prezentacji nowego bolidu - pozostał z niego tylko cień człowieka, z jego twarzy można było wyczytać wszystko. @AndrzejOpolski - Briatore podobno planuje zajać się niedługo polityką i odejsć z F1, zamierza kandydować do włoskiego senatu.

  • 41. Marti
    • 2008-03-03 17:32:53
    • *.160.25.2

    * "nie każdy team"

  • 42. Ziobul
    • 2008-03-03 20:09:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Andrzeju, była kara musiała być wina. Być może faktycznie określenie "kradzież" należy zostawić wymiarowi sprawiedliwości.

  • 43. dziarmol
    • 2008-03-03 21:17:57
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    masz bardzo wiele racji Marti ale Ron sam sobie naważył tego piwa i zawodowo i prywatnie więc NA ZDROWIE!

  • 44. Marti
    • 2008-03-03 23:06:21
    • *.160.25.2

    dziarmol - ja bym nie chciała być obecnie w jego skórze... poza tym jak się komuś sypie, to z reguły w każdej dziedzinie równocześnie. Nie mam pojęcia, ile winy ponosi Dennis zarówno prywatnie (ta kwestia mnie nie interesuje) jak i zawodowo, lecz nawet jeśli nie wiedział nic o tej aferze (wychodzę z takiego założenia), to on jako szef ponosi za to odpowiedzialność. Poza tym image Rona nieźle ucierpiał a jego potencjalny następca (Whitmarsh) napewno nie powie, że nie chce go zastapić :-).

  • 45. dziarmol
    • 2008-03-03 23:35:49
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    miejmy nadzieję że śledztwo wyjaśni kto ponosi największą odpowiedzialnośc . to dziwne ale Ron Dennis "poobijany" niejako wyrzucony poza nawias dla mnie jest bardziej ludzki
    i trochę mu współczuję.Ale człowiek dorosły musi ponosic odpowiedzialnośc za swoje czyny(bądź niedopełnienie obowiązków)poz. :-}

  • 46. walerus
    • 2008-03-04 10:17:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    gość poszedł na wiatr - Hamilton w zespole + mistrz świata Alonso - no bolid musiałbyć konkurencyjny do ferrari - więc czemu nie z części i pomysłów ferrari..... Ron zrobił za dużo kroczków do przodu a tam była już nie meta tylko przepaść i wpadł w nią...... a jak się już zaczęło sypać to na maksa - flustracja z pracy przeniosła się do domu i wszędzie odczuł swoje występki... co do Bratore - to ma być tak długo podobno w F1 i renault jak Alonso będzie długo w renault - oczywiście pożyjemy - zobaczymy....;-)

  • 47. obi216
    • 2008-03-04 22:43:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No Proszę! Nie było mnie kilka dni - a tu tyle się dzieje. Początkowo myślałem , że to tylko ploty , A tu ?? No no . Kto by pomyślał ?!

  • 48. dragomirov
    • 2008-03-05 22:21:54
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    No, kurcze ciekawy wątek z tym renault. Może być tak, że Alonzo będzie rzucał dupą na boki a oni nawet nie miaukną, bo to oni jego potrzebuj, żeby istnieć. Bo jak prezydent Nissana Carlos Ghosn zabierze pieniążki to będzie koniec miłości.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo