Mercedes potwierdził, że odejdzie z FE po sezonie 2021-2022
Niemiecki producent potwierdził tylko informację, której środowisko sportów motorowych spodziewało się od kilku dni. Mercedes opuści Formułę E w sierpniu 2022 roku. Dzięki temu chcą bardziej skoncentrować się na F1.Już w niedzielę serwis Autosport zakomunikował kibicom sportów motorowych, że Mercedes wycofa się z FE przed wprowadzeniem samochodów trzeciej generacji. Potwierdzenie tych doniesień miało być kwestią czasu i tak się też stało.
Dzisiejszego przedpołudnia Niemcy oficjalnie potwierdzili zakończenie projektu pt. "Formuła E" po sezonie 2021-2022. To oznacza kolejny duży cios dla elektrycznej serii, ponieważ wcześniej na podobne działanie zdecydowali się inni producenci tacy jak BWM czy Audi.
Decyzja Mercedesa nie jest przypadkowa. Odejście z FE pozwoli mu skoncentrować się na Formule 1 w ramach "ukierunkowania na nowo zasobów na rozwój pojazdów elektrycznych". Z tego powodu większość zasobów zostanie przeniesiona na projekt królowej motorsportu.
"Formuła E potwierdziła nasze kompetencje i stworzyła naszą elektryczną markę Mercedes-EQ. Natomiast w przyszłości nadal chcemy rozwijać nasz postęp technologiczny, zwłaszcza jeśli chodzi o stronę napędów elektrycznych. Wobec tego koncentrujemy się na F1", powiedział członek zarządu Daimlera, Markus Schafer.
"To tam właśnie nieustannie testujemy naszą technologię w najbardziej intensywnej konkurencji, jaką ma do zaoferowania świat sportów motorowych. Trójramienna gwiazda nie świeci jaśniej nigdzie indziej."
Fanów Formuły E oczywiście może dziwić decyzja Mercedesa, biorąc pod uwagę, że zawodnik tego teamu, Nyck de Vries wywalczył pierwsze mistrzostwo świata tej serii. Z kolei dla Holendra otwiera się możliwość wskoczenia do świata F1. Od dłuższego czasu spekuluje się o tym, że może on dołączyć do Williamsa. Odejście niemieckiego producenta może ułatwić tylko to przejście.
Całą sprawę postanowił skomentować szef sportów motorowych Mercedesa, Toto Wolff:
"Wchodząc do Formuły E, byliśmy otwarci na temat tej serii i jej innowacyjnego podejścia. Włożono dużo pracy w to, aby zbudować zespół, który stanie się konkurencyjny", mówił Austriak.
"Możemy być dumni z naszych sukcesów, a już zwłaszcza z wygrania podwójnego mistrzostwa świata, które przypieczętowaliśmy w ostatni weekend w Berlinie. Osiągnięcia te będą historycznym kamieniem milowym w historii sportów motorowych Mercedesa. Zrobimy wszystko, by zakończyć naszą przygodę z FE w wielkim stylu."
Mercedes-Benz will conclude its involvement in the Mercedes-EQ Formula E Team at the end of Season 8 and refocus resource for electric-only vehicle development.
? Mercedes-EQ Formula E Team (@MercedesEQFE) August 18, 2021
More Details: https://t.co/ENYEKTOiTF pic.twitter.com/uwftIidCaS
komentarze
1. Raptor202
Paradoksalnie ten 26-letni De Vries nie wydaje się aż tak głupią opcją. Lepszy on, niż po raz trzeci odgrzewany kotlet w postaci Hulkenberga czy Kvyata.
2. belzebub
@1 Lepszy? A na podstawie czego to stwierdzasz? Czy de Vries przejechał choć jeden pełny weekend wyścigowy w F1? Przypomnę, że Tsunoda też miał być super odkryciem, a jak jest to widać po jego błędach i jak przegrywa z Gaslym. Mick Schumacher też niby super talent, a też się ostatnio coraz częściej rozbija.
Dlatego to czy byłby lepszy trzeba by wsadzić obu do jednego zespołu albo niech Holender pojeździ chociaż jeden sezoni wtedy porównać ich wyniki. Inaczej to tylko teoretyzowanie.
3. Skoczek130
@belzebub - pod tym względem lepszy, że nie jest właśnie "odgrzewanym kotletem". Poza tym jest w "trybie wyścigowym", czego nie można powiedzieć o Hulku i Kwiacie. Choćby pod tym względem lepszy jest Nyck. Ja osobiście życzę mu awansu. Od kartingu zapowiadał się świetnie, potem trochę "przygasł", ale tytułem w FE zasłużył na F1.
4. Andrzej369
@1,2 Na razie wstrzymałbym się z ocenianiem de Vriesa. W Formule E wygrał tylko 2 wyścigi, a w walce o tytuł w ostatnim wyścigu dalej było 10 kierowców...
W ELMS nie ma za bardzo z kim porównywać oraz pewnie pojedzie w Le Mans, ale wyścigi wytrzymałościowe to też coś innego niż F1 lub FE.
5. Biziscoot
Może już im brak kasy hahaha żartuję.
Po prostu Lewis ponad wszystko i każdym kosztem. Szkoda tylko że ten Lewis pnie się po plecach bodyguardów typu Rozberg czy Botas tak jak Szumi na plecach kolegów. Jaki to mistrz dla mnie żaden dlatego nadal jestem za tym aby każdy team miał tylko jednego zawodnika i bolid i wtedy byłaby chwila prawdy.
Życzę wszystkim fanom F1 miłego oglądania.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz