Capito: Williams ma długą listę kierowców na sezon 2022
Stajnia z Grove jest już przygotowana na odejście George'a Russella i z tego powodu posiada długą listę kierowców, którzy mogliby go zastąpić na sezon 2022. Co więcej, w przeciwieństwie do poprzednich sezonów - nie muszą być to tzw. "pay-driverzy".Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce doczekamy się oficjalnego potwierdzenia George'a Russella w Mercedesie na sezon 2022. Choć ogłoszenie to nie będzie dla nikogo większym zaskoczeniem, to jednak wywołała dość duże zamieszanie na rynku transferowym, a beneficjentem takiego rozwiązania może być Williams, który będzie miał wolną rękę co do wyboru kierowców.
Na liście potencjalnych zawodników, którzy są łączeni z brytyjskim zespołem, widnieją m.in. Nico Hulkenberg, Daniił Kwiat, Pierre Gasly czy Valtteri Bottas (oczywiście jeżeli straci fotel w Mercedesie). Do tego grona należy również dopisać Guanyu Zhou, którego Alpine chciałoby umieścić w F1, a sam Chińczyk posiada bogatych sponsorów. Co ciekawe, w ostatnim czasie pojawiła się także plotka, jakoby Mercedes nie zamierzał rezygnować ze "swojego fotela" w Williamsie i chciałby dać szansę mistrzowi F2 z 2019 roku, Nickowi de Vriesowi.
Szef zespołu, Jost Capito, komentując ostatnie doniesienia związane z ich zespołem, zdradził tylko, że na ich liście znajduje się rezerwowy Astona Martina, Nico Hulkenberg:
"Na tę chwilę nie wykluczamy żadnego kierowcy, który byłby dostępny na przyszłoroczną rywalizację. Nico także jest w tym gronie, ale mamy dość długą listę", mówił Niemiec w wywiadzie z oficjalną stroną F1.
W ostatnim czasie w Williamsie jeździli tacy kierowcy jak Pastor Maldonado, Lance Stroll, Siergiej Sirotkin, Robert Kubica czy obecny zawodnik brytyjskiego teamu, Nicholas Latifi. Wszystkich łączy to, że płacili za swoje starty. Jednakże Capito dał jasno do zrozumienia, że jego zespół nie musi już stawiać na takich kierowców:
"Chcemy mieć najlepszych kierowców, którzy są dostępni i zainteresowani jazdą w Williamsie. Chcą dla nas pracować. Zdecydowanie nie może być to zawodnik, który pragnie zostać mistrzem świata w przyszłym roku. Wówczas byłby w złym zespole."
"Potrzebujemy kierowców, którzy chcą nas wpierać, prowadzić team oraz poprawiać osiągi. Obecnie wiele osób pragnie dla nas jeździć."
"Jest to pokłosie kroków, które ostatnio poczyniliśmy. Teraz jesteśmy dobrze finansowani i idziemy we właściwym kierunku. Chcemy nadal to kontynuować i tego powodu ciężko pracujemy. Williams jest interesującym zespołem dla zawodnika, który wiąże z nim przyszłość."
komentarze
1. XandrasPL
jeden fotel dalej trzyma Mercedes
2. Aleksander_W
Ciekawe jak sobie poradzi Bottas w innym zespole gdy już nie będzie żywą tarczą i wiecznym numerem 2
3. johan24
Teraz zespół może być interesujący. A ich samochód? Nie, tak jak i wcześniej od paru lat.
4. Believer
@3
Nikt nie wie, jak będzie wyglądała kolejność stawki w przyszłym roku. Osobiście nie spodziewam się jakichś większych przetasowań, chociaż chciałbym się mylić i zobaczyć McLarena i Ferrari jako 2 najmocniejsze zespoły. Natomiast myśle, ze Williams może na koniec sezonu byc w okolicach 5-6 miejsca w klasyfikacji konstruktorów.
5. johan24
@4 Kolejność stawki w przyszłym roku? Wysoko wstawiasz w niej Williamsa... No cóż " I want to believe" idąc Twoim nickiem.
6. Majk-123
Russell pewnie odejdzie do Mercedesa i powinni zatrudnić dwóch nowych kierowców. Ten Nick de Vries to trochę pechowiec, bo zasłużył na starty w F1 już wcześniej, więc jeżeli w przyszłym roku się nie dostanie, to będzie wielka szkoda. Drugim mógłby być Chińczyk z Alpine.
7. LuckyFindet
@5 Nie takie rzeczy się już działy. Wystarczy tylko przypomnieć rok 2009 i dominujące wtedy zespoły Brawn i Red Bull.
8. Skoczek130
Miło byłoby zobaczyć de Vriesa. Russell do Merca, natomiast w miejsce Latifiego Zhou. Zobaczymy...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz