Kierowcy Mercedesa zamienili się podwoziami przed GP Francji
Niemiecka ekipa poinformowała, iż przed pierwszym treningiem na torze Paul Ricard doszło do wymiany podwozi między ich kierowcami. Valtteri Bottas pokusił się o wyjaśnienie całej sytuacji.Nieoczekiwanie przed GP Francji Mercedes zakomunikował mediom, że w samochodach ich zawodników doszło do wymiany podwozi. Tak więc Lewis Hamilton na francuskim obiekcie będzie jeździł z elementem oznaczonym numerem 4, z którym od GP Portugalii ścigał się Valtteri Bottas.
Fin to podwozie otrzymał po wypadku w GP Emilii Romanii, kiedy poważnie roztrzaskał swój bolid w starciu z George'em Russellem. Teraz 31-latek otrzyma komponent oznaczony numerem 6.
Niektórzy eksperci sugerowali, że ta sytuacja ma związek z bardzo słabą postawą Bottasa w ostatnim GP Azerbejdżanu, gdy przez cały weekend zmagał się problemami z dogrzaniem opon. Jednakże sam kierowca Mercedesa zaprzeczył takiej teorii:
"To nie jest nowe podwozie. Jest inne, natomiast to wszystko było planowane", mówił Fin, cytowany przez Motorsportweek.
Bottas przed zmaganiami na francuskim torze przyznawał, że liczy na zdecydowanie lepszy weekend niż te w Monako czy Azerbejdżanie:
"W Monako udało mi się znaleźć ustawienia, dzięki którym opony odpowiednio pracowały i dawały mi dużo pewności siebie. W Baku było zupełnie inaczej."
"Nasz samochód na takich torach balansuje na ostrzu noża. Natomiast kolejne obiekty będą już normalniejsze i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiednie ustawienia, przy okazji unikając pójścia w złą stronę."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz