Trulli: Alonso skupia na sobie całą uwagę
Były zespołowy kolega Fernando Alonso, Jarno Trulli poruszył temat jego powrotu do F1. Włoch uważa, że Hiszpan odniesie niedługo kolejny sukces, ale musi otrzymać konkurencyjny samochód od Alpine.Fernando Alonso postanowił wrócić do F1 po dwuletniej przerwie. Dwukrotny mistrz świata, który spróbował swoich sił w innych seriach wyścigowych, swój comeback zawdzięcza ekipie Alpine, z którą chce powalczyć w sezonie 2022 o kolejny tytuł. Kolega zespołowy Hiszpana z lat 2003-2004, Jarno Trulli twierdzi, że jest on ciągle tak samo zmotywowany do pracy jak wcześniej:
"Niedawno rozmawiałem z Fernando i muszę coś powiedzieć. Po pierwsze, on jest ode mnie o 10 lat młodszy, więc to dla niego dobra rzecz. Natomiast on dodatkowo pragnie jeszcze się ścigać. Skupia się tylko na prowadzeniu bolidu", powiedział były zawodnik Toyoty na falach podcastu Beyond The Grid.
"Jedyną wątpliwością nie jest to, jak dobry będzie Fernando, tylko, jak konkurencyjny będzie samochód jego zespołu. Czy pozwoli mu walczyć o najwyższe cele? Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, ponieważ on nadal jest niezwykle zmotywowany."
"Po prostu trzymajmy kciuki i miejmy nadzieję, że Alpine dostarczy mu taki bolid, który pozwoli mu cieszyć się z wyścigów w sezonie 2021."
Włoch wyznał również, że Alonso nie boi się różnych "zagrywek politycznych" w środowisku swojego zespołu:
"Fernando jest jednym z tych, którzy często prowadzą różne gierki umysłowe i polityczne. Jednakże tak zachowuje się kierowca, który chce być zawsze na czele i pragnie zostać numerem "jeden"."
"Ja nie jestem taki on, ponieważ preferuję kierować się wynikami niż polityką. Moim zdaniem to był właśnie jeden z moich błędów."
"Zawsze starał się wyciągnąć z zespołu wszystko, co najlepsze. Zawsze skupiał na sobie całą uwagę, aczkolwiek tego trzeba spodziewać się od topowego zawodnika. On po prostu chce skupić na sobie całą uwagę."
Trulli, który w swojej karierze wywalczył 4 pole position, przyznał też, że w kwalifikacjach często był lepszy od kierowcy Alpine, ale w niedzielę nie mógł go pokonać:
"Uważam, że jest mało kierowców, którzy są szybsi ode mnie na pojedynczym "kółku" kwalifikacyjnym. Fernando zdał sobie z tego sprawę już kilka lat temu, podobnie jak inni zawodnicy. Natomiast nigdy nie wygrasz wyścigu w kwalifikacjach, trzeba też pokonać resztę stawki."
komentarze
1. LeadwonLJ
Ja niebędąc fanem Alonso sprawnie oddzielam informacje o nim i o innych, dzięki czemu wszystkie informacje o nim przeszły u mnie jakoś bokiem (oczywiście tych o wypadku rowerowym nie starałem się ignorować). Nie wiem dlaczego Alonso jest taki lubiany. Wiem, że jest świetnym kierowcą, ale te wszystkie smrody, które wyszły czyli crashgate, blokowanie Hamiltona, ujawnienie projektów McLarena, które zostały wykradzione Ferrari (niby moralnie ok, ale on nie miał szlachetnych zamiarów), a także szefowanie w McLarenie (mam na myśli lata 2015-2018) powodują u mnie pewien odruch, gdy słyszę o Alonso
2. dexx
Ja to dokończę, bo sam tak myślę. Odruch wymiotny.
Jako kierowca super, talent 1 klasa, ale te wszystkie właśnie smrody, komentarze itp. powoduje że z niechęcia spoglądam na garaż tego Pana.
3. hp2
Ja też szczerze zastanawiam się dlaczego ludzie tak uwielbiają tego Pana. Świetny kierowca to nie tylko świetne wyniki ale też decyzje, współpraca z zespołem. Dla mnie najwięcej dobrego mówi o sobie sam Alonso. Życzę mu jak najlepiej, niemniej lubianym przeze mnie kierowcą on nigdy nie będzie.
4. Danielson92
Myślę, że lubią go przede wszystkim jako kierowcę. Na torze był genialny. Mega klasa w bolidzie. Poza tym Alonso kojarzy się jako gwarant emocji, walki bez kompromisowej, nieustępliwości i chyba dlatego wielu ucieszył fakt jego powrotu. Jednak tak jak napisano we wcześniejszych komentarzach ma trochę grzeszków na sumieniu. Ja osobiście mam do niego duży szacunek za to jak potrafił jeździć.
5. mafico
Nie wiem jak inni ale ja go lubię za 1. skill 2. przedstawiciel starej gwardii 3. lubie afery i jak coś się dzieje :D 4. każdy mistrz czy nawet kierowca f1 który chce się liczyć jest/musi być gburem ale m.in. on i Kimi spokojnie to pokazują na zewnatrz i to jest spoko. Dużo bardziej wolę zachowania Alonso niż słodkopierdzących przedstawicieli młodego pokolenia - wystrzyżone od linijki gimbusy co walą wyuczone teorie, czy też mdły korpoHamiltonek
6. XandrasPL
Nie no. Alonso taki i owaki. Ten taki i owaki. Lepiej się zachwycać Sainzem, Norrisem, Leclerc'iem którzy przez radią udają śmiesznych bo wiedzą, że puszą to transmisji.
Alonso to giga koks.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz