Marko: Hockenheim 2018 spowodowało upadek Vettela i Ferrari
Helmut Marko z Red Bulla stwierdził, że wypadek Sebastiana Vettela podczas GP Niemiec w 2018 roku był kluczowym momentem w załamaniu relacji Niemca z Ferrari.Sebastian Vettel przed GP Abu Zabi postanowił podsumować swoją "przygodę" z Ferrari. Analizując sześcioletni epizod ze stajnią z Maranello Niemiec stwierdził, że incydent z Hockenheim w 2018 roku nie był "punktem zwrotnym" w relacjach z włoskim teamem.
Przypomnijmy, że podczas tamtego wydarzenia Vettel wypadł z toru, tracąc prowadzenie w wyścigu i w klasyfikacji generalnej kierowców. Od tamtej pory trzydziestotrzylatek odniósł tylko dwa zwycięstwa (GP Belgii 2018, GP Singapuru 2019) i nigdy nie zajmował pierwszego miejsca w zestawieniu całkowitym zawodników.
Helmut Marko, który współpracował z "Sebem" w latach 2007-2014 stwierdził, że błąd Vettela miał duży wpływ na jego relacje z Ferrari, kiedy szefem zespołu został Mattia Binotto:
"Myślę, że niepewność jego zaczęła się wraz z wypadkiem na Hockenheim w 2018 roku", przyznał Marko, cytowany przez Motorsport.
"W tamtym czasie Arrivabene był szefem zespołu. Potem wszystko się pogorszyło."
"Nie wiem w jakim stopniu spadła pewność siebie Sebastiana, ale muszę przyznać, że wtedy popełniał mnóstwo błędów."
"Niepewność siebie narastała, a prowadzenie samochodu nie było już na poziomie Vettela."
komentarze
1. iceneon
" i nigdy nie zajmował pierwszego miejsca w zestawieniu całkowitym zawodników."
I jeszcze kilka innych kwiatków, których nie chce mi się wymieniać, a artykuł i tak jest krótki.
Może się czepiam, ale nie da się tego czytać.
@Kempa skąd ty wytrzasnąłeś tego Ktrzostka?
2. Malmedy19
Kiedy się popełnia błędy? Kiedy się jest do tego zmuszonym, bo inaczej po co je popełniać. Wynika z tego, że auto wcale nie było lepsze od Mercedesa, skoro trzeba było jechać w sposób sprzyjający popełnieniu błędu.
3. esbek2
@ Malmedy19
Czy ty widziałeś ten wyścig? Vettel wtedy prowadził z dużą przewagą nienaciskany przez nikogo. Mógł spokojnie dojechać do mety na pierwszej pozycji a zrobił głupi błąd jaki nie przystoi zawodnikowi który chce być mistrzem.
4. amol
@1
Weź słownik poprawnej polszczyzny i sobie go czytaj skoro byle literówka aż tak Ći przeszkadza, zmień zainteresowania Panie idealny.
5. EryQ
Kwalifikacje do GP Włoch 2019 spowodowały "upadek" Vettela i Ferrari... Leclerc wygrał PP, które było dla Vettela, wygrał GP i Tifosi nazwali go Bogiem...To był upadek Sebastiana w czerwonym Frajeri...
6. Skoczek130
@iceneon - nie pasuje ci, to nie czytaj. Albo sam się zaangażuj w pisanie artykułów. Ale ostrzegam - stronę tworzą amatorzy, dla których to odskocznia od pracy zawodowej (hobby), a nie praca. Nikt tu nie bierze wynagrodzenia (może poza @Kempą). Jak ktoś tu komuś zacznie płacić, to wówczas można oczekiwać nieskazitelnych tekstów. Zamiast krytykować, lepiej docenić pracę innych. W przeciwnym wypadku pozostanie szukanie pod anglojęzycznych portalach.
7. Malmedy19
Widzieć to nie znaczy zobaczyć. Z tego co piszesz wynika, ze chyba go tylko widziałeś. Obejrz jeszcze raz z założeniem, że błąd nie wynikał z jego głupoty. Może coś zobaczysz.
8. Skoczek130
@esbek2 - spokojnie? Hamilton na świeższych oponach odrabiał po 2-3 sekundy. Nie było nic "spokojnie". Vettel miał niefart w tym wyścigu, ale to zespół zawalił. Zła strategia + bawienie się z Raikkonenem, któremu zamiast kazać po prostu przepuścić Niemca, od tyłka strony prowadzili z nim konwersację. Potem zaczęła się lawina błędów + zła droga w rozwoju bolidu, co całkowicie pokpiło sprawę. Druga sprawa to przyspieszenie Merca, który po wprowadzeniu "dziurawych felg" przestało przegrzewać opony i mogli w pełni korzystać z fenomenalnych osiągów ich pojazdu.
9. iceneon
@4. amol
Literówka? Serio? Nie ma z czym dyskutować, to samo ten gamoń @Skoczek.
10. ekwador15
oczywiście, że glupi blad vettela. jechal z 12sekundowa przewagą ale popelnił blad. wygral wtedy Lewis startujący z 14 miejsca po awarii w kwali
11. KolczastyKaktus
7. Malmedy19
Zaklinasz rzeczywistość. Prawda była taka, że Vettel nie był naciskany a popełnił błąd. Hamilton jechał z daleko z tyłu i wygrał pokazując wyższość umiejętności nad Vettelem. Vettel nie miał prawa przegrać a jednak to zrobił. Samochód był wtedy wystarczający do mistrzostwa. Zresztą po co usprawiedliwiasz Vettela skoro nawet on przyznał, że zawiódł.
12. butch_
@iceneon, masz rację, poziom niektórych artykułów na tym portalu sięgnął dna, mam wrażenie, że większość z nich są tlumaczone przez "tłumacza gogle: ctrl c - ctrl v i ogień. Nie jestem żadnym specjalistą językowym ale zwykła znajomośc podstaw gramatyki wystarczy zeby teksty nie szczypały w oczy swoją skladnią
13. Malmedy19
Nie zaklinam, bo wiadomo kto prowadził auto. Jednak nie uważam, że ten błąd był głupi. Nie trzeba było siedzieć na zapleczu, żeby zobaczyć, że będą kłopoty. Błędy strategiczne Ferrari było widać jak na dłoni w relacji tv. W związku z nagonką, jaka się wtedy zaczęła, ten błąd miał poważny wpływ na późniejsze wyniki Sebastiana. W mojej ocenie można było tego uniknąć, dając mu odpowiednie wsparcie.
14. XandrasPL
@11
Nie chce się czepiać ale Hamilton wygrał bo jechał. Nie wyprzedził nikogo z TOP6 aut na torze. Ferrari strategią zabrało Vettelowi ok. 15 sek przewagi bo wliczam bonus jaki miałby bez straty opon goniąc za Kimim. Hamilton nie wyprzedził na torze Ricciardo, Maxa, Kimiego, Bottasa. A na koniec dostał Bottas TeamOrder.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz