Hamilton walczy z czasem
Do przeprowadzenia pierwszego testu na obecność koronawirusa w organizmie Brytyjczyka pozostają tylko dwa dni. Toto Wolff przybliżył szczegóły bardzo napiętej sytuacji przed wyścigiem w Abu Zabi.
Na początku zeszłego tygodnia test Lewisa Hamiltona dał pozytywny wynik, przez co kierowca opuścił Grand Prix Sakhiru. W jego miejsce powołano George'a Russella, który niedzielne zawody zakończył na 9. pozycji i zapewne po cichu liczy, że dostanie jeszcze jedną szansę w kokpicie W11. Więcej na temat obecnego stanu zdrowotnego swojego podopiecznego powiedział w niedzielę Toto Wolff.
"Wydaje mi się, że jest na dobrej drodze. Jeśli prognozy lekarzy okażą się prawidłowe, będzie mógł wykazać negatywny wynik w czwartek lub piątek. Z każdym dniem jego stan się poprawia i jeśli będzie mógł, to wsiądzie do samochodu" - wyznał szef Mercedesa.
W tym momencie siedmiokrotny mistrz świata wciąż znajduje się na kwarantannie w Bahrajnie i by w ogóle wylecieć do Abu Zabi, musi najpierw wykazać negatywny wynik testu. Jakby utrudnień w kwestii przemieszczania było mało, po wylądowaniu będzie musiał spędzić dodatkowy czas w izolacji przed wejściem do padoku. Ile tego czasu? W tej kwestii istnieje pewna niezgodność - portal RaceFans podaje 24 godziny, zaś Motosport twierdzi, że będzie to aż 48 godzin.
Teoretycznie możliwa jest nawet sytuacja, w której Hamilton dostaje pozwolenie na wejście do padoku dopiero w sobotę, ponieważ wedle regulaminu kierowcy muszą wziąć udział minimum w jednej sesji (treningu lub kwalifikacjach), by móc później uczestniczyć w wyścigu. Do takiej sytuacji doszło całkiem niedawno, kiedy ekipa Racing Point naprędce ściągała na tor Nico Hulkenberga. Wówczas Niemiec przed Grand Prix Eifelu wystąpił tylko w czasówce.
Realistycznie jednak patrząc, sytuacja nie wygląda na zbyt optymistyczną dla kierowcy Mercedesa i wydaje się, że potrzebuje on niemałej dawki szczęścia, aby wystąpić w ostatnim wyścigu sezonu 2020.
Toto Wolff potwierdził już, że w razie ewentualności nie dojdzie do żadnych rotacji na stanowisku zastępcy i George Russell otrzyma jeszcze jedną szansę. Na rozstrzygnięcie całej sprawy trzeba jednak jeszcze trochę poczekać.
komentarze
1. Frytek
Szczerze mówiąc to bardzo wątpię aby go tak szybko puściło, Pereza trzymało chyba koło dwóch tygodni. Prawdę mówiąc to mam nadzieję że los znowu sprawi nam niespodziankę i wyścig będzie dużo ciekawszy bez Hamiltona
2. Kowiq
Patrząc na pecha Russella oraz na to, jak bardzo F1 nagina przepisy dla LH, spodziewam się, że w ostatnim wyścigu LH wróci do kokpitu Merca, a George skończy sezon w Williamsie z dorobkiem 3 punktów w sezonie.
O ile często GR sam pozbawiał się szans na jakiekolwiek punkty, to gdy w ostatnim GP Russell tracił pozycję z powodu przebicia pomyślałem, że los z niego ogromnie zakpił i nawet w najlepszym bolidzie nie dowiezie nic do mety. Muszę przyznać, że zaimponował mi wtedy walką do samego końca mimo wszystkich wcześniejszych przeciwności.
3. givares
Trochę nudnawy zrobil sie sezon. A tu 2 ostatnie wyscigi PETARDA ???? Przypomniało mi się za co lubię tak bardzo ten sport.
4. Believer
@3
Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to jest najciekawszy sezon od czasu pamiętnego sezonu 2012.
5. Sasilton
Ten sezon był ciekawy głównie za sprawą torów. Same mistrzostwa dosyć nudne, bo Hamilton jedynie zawalił pierwszy wyścig, a potem tylko prowadził.
6. hubertusss
Lewis ma teraz dużą motywację by wrócić. Całkiem możliwe, ze zechcą nagiąć jakieś przepisy. Ale jak test będzie pozytywny to trudno to będzie zrobić. Dla wizerunku Hamiltona nie korzystne jest to co wyprawia Russell. Wszyscy widzieli jaki wyścig pojechał. To, że wszystko się posypało to nie było winą Russella. Teraz dla Lewisa słabo będzie wyglądało jak kolejny wyścig chłopak, który do ostatniego gp nie miał w f1 ani jednego punktu znowu wsiądzie do jego samochodu i znowu będzie pewnie prowadził i nie daj Boże wygra.
7. Cadanowa
Covid trwa 3-4dni dzisiaj mija 7dzien najprawdopodobniej będzie negatywny wynik
8. gzr
Ciekawe, co jest atrakcyjniejsze dla całej formuły 1 - dalsze przebywanie Hamiltona w Mercedesie, czy jego brak tam?
9. hubertusss
@7 nie ma reguły Perez czekał dłużej na wynik negatywny niż 3 - 4 dni.
10. Turysta1132
Mówimy o Hamiltonie, Szczęście to jego dobry przyjaciel i bardzo często mu sprzyja.
Sądzę, ze jeśli wynik będzie negatywny, to zostaną dla niego na gięty regamin.
Zdziwię się jednak gdy będą się trzymać przepisów.
11. belzebub
Zamiast kombinować i liczyć na szczęście, Mercedes w ramach zadośćuczynienia, powinien dać drugą szansę Russellowi. Hamilton w tym sezonie osiągnął wszystko co mógł, więc mógłby odpuścić ten ostatni wyścig.
12. sismondi
@8 Nie uważasz tego za głupie pytanie ? To tak jak wygrywał cały czas Vettel czy kto ktokolwiek inny jak wygrywa to już ma opuścić F1 jak MCS wygrywał to też miał odejść bo wygrywa ?
13. sismondi
@11 Jakie zadość uczynienie ? A co to za figura Rusel ? Niech pojedzie i 50 razy ale to tylko pompowany balon jak leclerc
14. mirek8423
@11 taaaa i zaraz by pisali, że gwiazdorzy, że mu się nie chce itp itd
15. ds1976
Bolid należy do Lewisa, potrzebują siebie wzajemnie z Mercedesem jak powietrza. Kto będzie utrzymywał na szczycie Srebrne Strzały? Kto będzie walczył z szalonym Holendrem? Nie mówcie, że panienka z Williamsa! Dziewczę idealnie nadaje się na kierowcę nr 2 za grubaska z Finlandii. Właśnie kiedy Lewis nie może to kierowca nr 2 ma wygrywać wyścig dla zespołu. Taką sytuację mieliśmy przedwczoraj kiedy Albon powinien zgarnąć P1 wobec kłopotów Mercedesa.
Toż łatwo przewidzieć, że kiedy Lewis powie dość (a nie powie zanim nie zdobędzie 8 tytułu i 100 zwycięstw) to Mercedes podpisze kontrakt z pewniakiem. I nie jest to brytyjska lady tylko grubo ciosany chłop z Niderlandów.
16. komentator
Za czasów jak chorował Perez były przepisy które mówiły że chory musi być na kwarantannie 14 dni. Teraz jest chyba mniej. Przynajmniej w Polsce tak było
17. FanHamilton
Ja mam 14 dni a zostało mi tylko 9
18. ekwador15
wszyscy mówią, ze wyscig był ciekawy. ale dlaczego ciekawy skoro znów dwa merce jechały na czele? tylko nazwisko inne. a te pomyłki w pitstopie i przebite opony to byloby ciekawe nawet z Lewisem za kierownica. nie rozumiem tego podejscia. co za różnica jakie naziwsko. liczy sie, że znów dwa merce byly na czele i gdyby nie błąd zespołu, który przydarza im się raz na sezon, to byloby 1-2 dla merca z przewaga 40 sek na 3 miejscem
19. S3baQ
@15
Dokladnie. Zgadzam sie z Tobą w 100%. Zresztą jak widzę tą dziewczynkę z Williamsa to mi sie na wymioty zbiera.(i to nie dlatego ze Kubica itd. Nie). Jest taki.... ciot.waty.
20. hubertusss
@15 bajki piszesz. Ten chłop grubo ciosany też kiedyś nazywany był laleczką Ja rozumiem u ciebie kompleks Kubicy i tego jak go Russell pokonywał. Ale czas się pogodzić z pewnymi rzeczami. Russell to wcale nie jest takie beztalencie jak wielu uparciuchów wciąż próbuje pokazać.
21. Matarez
I znowu wszyscy będą klęczeć jak ci..ty. Nie było Luisa to się towarzystwo rozpuściło...Ktoś ich musi trzymać za mordę...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz