Oficjalnie: Mick Schumacher kierowcą Haasa od sezonu 2021
Wszystko jasne. Wczoraj Nikita Mazepin, dziś Mick Schumacher. Haas dzień po dniu odkrył karty i przedstawił nowy skład zespołu.Obaj kierowcy grają pierwsze skrzypce w tegorocznym sezonie Formuły 2. Przed ostatnim weekendem wyścigowym Rosjanin zajmuje 3., zaś Niemiec 1. pozycję w klasyfikacji generalnej.
W 2019 roku Schumacher został członkiem elitarnej akademii Ferrari i wówczas zadebiutował również w F2. W tamtym sezonie zdołał odnieść zwycięstwo na Węgrzech, zaś całą kampanię skończył na 12. lokacie.
Sezon 2020 nie rozpoczął się dla niego najlepiej, ale z każdym wyścigiem notował coraz lepsze wyniki. Dziesięciokrotne stanięcie na podium i triumf na Monzy i w Sochi zapewnia mu przed ostatnim weekendem w Bahrajnie przewagę 14 punktów nad drugim w klasyfikacji Callumem Ilottem.
Haas, podobnie jak w przypadku Mazepina, poinformował, że Schumachera będzie obowiązywała długoletnia umowa. Dodatkowo, w ramach zapoznania się z maszyną amerykańskiej ekipy, syn Michaela - siedmiokrotnego mistrza świata, wystąpi w treningu przed Grand Prix Abu Zabi oraz w testach dla młodych kierowców po zakończeniu sezonu.
"Perspektywa wejścia do Formuły 1 w przyszłym roku sprawia, że jestem niesamowicie szczęśliwy", przyznaje Schumacher.
"Zwyczajnie brakuje mi słów. Chciałbym podziękować Haasowi, Scuderii Ferrari i Akademii Ferrari za obdarzenie mnie zaufaniem. Chcę tu również wyrazić uczucie dla moich rodziców - wiem że wszystko im zawdzięczam. Zawsze wierzyłem, że będę w stanie ziścić swoje marzenie o Formule 1."
"Ogromne podziękowania również dla wszystkich wspaniałych fanów sportów motorowych, którzy wspierali mnie w ciągu mojej kariery. Jak zwykle dam z siebie wszystko. Nie mogę doczekać się przygody z Haasem."
komentarze
1. Raptor202
Sobie wybierają czas na ogłaszanie kierowców.
2. Mayhem
Haas tyle czasu czekał na ogłoszenie kierowców i w końcu wybrał najgorszy xd Medialnie bardzo słabo.
3. Michael Schumi
Ale kogo obchodzi w jakim czasie oni ogłaszają swoich nowych kierowców? Jakie to ma znaczenie?
4. Fanvettel
Gdy wczoraj ogłosili Mazepina jako pierwszego to pomyślałem że Micka potwierdzą po zakończeniu sezonu F2 .
Haas będzie miał dwóch bardzo młodych kierowców (z marca 99r.) , choć nie najmłodszych bo Lando jest z listopada .
5. Raptor202
@3 Ma, przy ogłoszeniu Russella w Mercedesie mało kto zwróci uwagę na Mazepina czy nawet Schumachera w Haasie. Mniejsze zainteresowanie mediów.
6. Mayhem
@3 Ma i to ogromne. Szum medialny, mówi Ci to coś ?
7. Podi
Wybór wiadomy już od dawna. W sumie wszystko jest już jasne. Pozostaje trzymać kciuki za Pereza w Red Bullu, bo to za dobry kierowca żeby nie znaleźć miejsca w stawce.
Szkoda mimo wszystko Hulkenberga, widziałbym go w Alpha Tauri zamiast (zapewne) Japończyka, ale wiadomo że to nierealne.
8. OOXXYY
Troche słabo, dwóch debiutantów w jednym zespole ?
9. hubi7251
#8
Z Magnussenem i Grosjeanem zdobyli w tym sezonie tylko 3 punkty, dodatkowo z sezonu na sezon robią krok w tył (nawet jeśli to tylko i wyłącznie wina silnika). Zmiany czesto są dobre, mają teraz dwóch świeżaków którzy na pewno będą chcieli sie pokazać, a może nawet wychowają trafia na tyle dobrze, ze jeden z nich zrobi tę różnicę. Nie mają nic do stracenia, a dzięki Mazepinowi zyskają kasę.
10. ds1976
Będzie konkurencja dla Williams i Alfa Romeo, bolid nie poprawi się znacząco bo i jakim cudem, sierota z Rosji i obciążony zbyt dużymi oczekiwaniami syn mistrza. Ale jakie to ma znaczenie? Jak już kiedyś pisałem, Niemiec zapewni zainteresowanie mediów i kamer na torze, Ruski przytarga wagon siana. A kiedy Gene Haas zorientuje się, że Formuły 1 nie zawojuje i będzie chciał zabrać zabawki to i kupiec będzie "od ręki"
Czyli? Good deal!
A wyniki na torze? Kogo to obchodzi?
11. devious
@10
AMEN.
Mick jakby nazwyał się np. de Vries albo Ilott to nawet pies z kulawą nogą by na niego nie spojrzał - ale ma odpowiednie nazwisko i wszystkim aż ścieka po nogawkach z podniecenia :)
Fakty są takie, że chłop jest solidnym wyrobnikiem jak na standardy F1, będzie sobie jeździł ale tutaj nie widać tego błysku co u gości, którzy stanowią czołówkę. 3 wygrane w 44 startach w F2 to jest śmiech na sali jak na "supertalent" . Zresztą w F3 nie było lepiej - niby 8 wygranych na 60 startów wstydu nie przynosi, ale pierwszą wygraną zaliczył w 45 starcie! A w pierwszych 35 startach miał raptem 1 podium w F3 :)
Facet się bardzo powoli adaptuje, a to nie za dobrze świadczy - Hamilton, Leclerc, Norris, Russell - wszystkie "talenty" w niższych seriach potrafili wsiąść i z miejsca wygrywać. Po tym widać materiał na mistrza. A nie sztucznie wypromowane "nazwisko".
W ogóle na pomysł, by wziąć 2 przeciętniaków-debiutantów to chyba tylko Gunter mógł wpaść. Teraz dopiero będzie miał facet powody do bluzgania... Ślepy będzie prowadził głuchego, od kogo oni się będą uczyli? Sezon 2021 Haasa można z góry skreślić, chyba, że jakimś cudem zbudują naprawdę szybką maszynę. Ale szczerze w to wątpię.
12. Suwayarad
Świetna informacja! Będę mu gorąco kibicował! :)
13. ewerti
@5 co za bzdura...George trafił do merca na jeden wyścig. Mieliśmy już kierowców trafiających na jeden wyścig do topowych zespołów, po czym nie wracali do swoich teamów, a w nowym miejscu im nie szło.
Mercedes nie ogłosił nowego kierowcy, a jedynie zastępstwo na jeden wyścig. Czy to informacja tygodnia? Zdecydowanie nie. Przegrywa z angażem MSC.
14. Ram_zes39
Nie ważne jakich kierowców będą mieli. Zgodnie z tym co zrobiła FIA odnośnie różowych merców, w przyszłym roku będą 2 merce, może 3 wiliams ;) , 3 ferrari i 2 bulle i Mac i Renia.
15. Skoczek130
Ja tam się cieszę. Jestem fanem serii promocyjnych i osobiście bardziej mnie interesują od samej F1. A kierowcy tacy, jak Perez, Hulk czy Magnussen swoje już tu wyjeździli. Pora spróbować czegoś nowego. Szkoda, że kosztem Giovinazziego i IceMana nie weszli Szwarcman i Ilott. Popłynąłem... :D
16. ds1976
@15 Skoczek130 - serię promocyjne owszem (szkoda, że rzeczywista Formuła 3 już nie istnieje), ale hitem byłby udział kierowców F1 w IndyCar i to samo w drugą stronę. Wpuścić do F1 Newgardena, Coltona Herta to by się działo! Zresztą Colton Herta jest tym kierowcą którego potrzebuje Red Bull i dziwnie bezskutecznie szuka.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz