WIADOMOŚCI

Grosjean opuścił Szpital Wojskowy w Bahrajnie
Grosjean opuścił Szpital Wojskowy w Bahrajnie
Romain Grosjean po trzech nocach spędzonych w szpitalu w Bahrajnie został z niego wypisany.
baner_rbr_v3.jpg

Francuz w niedzielę miał ogromne szczęście, wychodząc bez większych obrażeń z potwornego wypadku do jakiego doszło na pierwszym okrążeniu GP Bahrajnu.

Bolid Haasa najechał na auto Daniiła Kwiata i przy prędkości około 220 km/h uderzył w metalową barierę. Czujniki przeciążenia odnotowały wartość przekraczającą 50 G. Siła była na tyle duża, że rozerwała auto na pół. Co gorsze wrak auta stanął w potężnych płomieniach.

Już kilka minut po wypadku wiadomo było, że kierowca Haasa nie doznał poważnych obrażeń. Po opuszczeniu bolidu skarżył się na ból w dłoniach i kostkach, które zostały poparzone.

Początkowo istniało także podejrzenie połamania żeber, ale badania rentgenowskie wykonane w Szpitalu Wojskowym zlokalizowanym nieopodal toru, gdzie kierowca został przetransportowany na szczegółową kontrolę, nie wykazały żadnych pęknięć.

Pierwotnie Grosjean miał opuścić szpital we wtorek, ale lekarze postanowili zatrzymać go w szpitalu na jeszcze jedną noc. Ekipa Haasa potwierdziła, że Grosjean opuścił już szpital, ale pozostanie w Bahrajnie i będzie prywatnie kontynuował leczenie.

"Kierowca zespołu Haasa F1, Romain Grosjean, został wypisany ze Szpitala Wojskowego w środę o godzinie 10:30 czasu lokalnego" pisano w oświadczeniu zespołu. "Grosjean będzie kontynuował prywatne leczenie oparzeń tylnej części dłoni i na chwilę obecną pozostanie w Bahrajnie."

"W imieniu Romaina Grosjeana oraz całego zespołu Haasa, chcielibyśmy wyrazić ogromne podziękowanie dla wszystkich, którzy opiekowali się nim w Szpitalu Wojskowym."

Grosjean opuści zbliżające się GP Sakhiru, gdzie zastąpi go Pietro Fittipaldi. Francuz przekonuje jednak, że chciałby powrócić do swojego kokpitu na GP Abu Zabi. Jego powrót zależeć będzie jednak od opinii lekarzy, którzy będą musieli udzielić mu na to zgody.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
zmaciej

03.12.2020 13:04

0

On już wykorzystał swój limit szczęścia (i to chyba ze sporym zapasem) i raczej powinien przemyśleć to Abu Zabi. Może niech zmieni dyscyplinę? Np. na warcaby?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu