Magnussen: cud, że Grosjean to przeżył
W Haasie nikt dziś nie myśli o wyniku sportowym.Gunther Steiner "Mamy dziś szczęście. Dobra wiadomość jest taka, że Romain ma się dobrze biorąc pod uwagę to, co się stało. Jesteśmy wdzięczni wszystkim zabezpieczeniom obecnym we współczesnej Formule 1, które chronią kierowców. Wysyłamy podziękowania do FIA, zespołu ratowniczego i marszali, którzy natychmiast pomogli Romainowi. Tak jak już wspomniałem, myślę że mamy dziś szczęście i niewiele więcej można dodać. Mam nadzieję, że Romain prędko wróci do zdrowia po odniesionych urazach."
komentarze
1. Michael Schumi
To tylko dowód na to jak wysokie są standardy bezpieczeństwa w Formule 1. Z tak potężnej kraksy miał jedynie poparzenia na dłoniach i - jak dobrze pamiętam - na kostkach. Oglądając powtórkę tej kraksy można było odnieść wrażenie, że mógł zginąć na miejscu. Duże gratulacje dla służb porządkowych i organizatorów wyścigu. Bardzo dobrze i szybko zareagowali podczas tego całego zdarzenia.
2. waterball
Niestety jestem przekonany, że Romain żyje tylko dzięki szczęściu. Gdyby stracił przytomność i nie wyszedł sam z bolidu niechybnie spaliłby się. Wszyscy dziękują m in. marszalom jakby nie dotrzegając ich nieporadności - marszal od strony toru uruchomił gaśnicę tylko dzięki pomocy "medicala" a marszal z zewnątrz, który pierwszy "wkroczył do akcji" lał gaśnicą na oślep z odległości 10 m od palącego się bolidu. Do momentu wyjścia kierowcy z bolidu nikt go praktycznie nie gasił. Taka jest bolesna prawda.
3. belzebub
Mimo wszystko jednak warto zauważyć, że te standardy nie są do końca najwyższe patrząc na zadziałanie bariery ochronnej. Bolid po uderzeniu w nią powinien się odbić, a nie wbić się i zakleszczyć. Nie wiem do końca czy wpływ na to miała jej konstrukcja czy użyty materiał do budowy. Fakt, uderzył z dużą prędkością, ale wiele było podobnych wypadków w ostatnim czasie i nie przypominam żeby bariera uległa aż takiemu zniszczeniu.
Myślę, że odpowiednia komisja dokładnie zbada całe zdarzenie.
4. Xandi19
@2
Plus jeden. Bez kitu. Koleś przebrany za strażaka przez 10 sekund walił w ziemię powoli zbliżając się do ognia.
Nie wiem jak sprawdzane są te barierki ale chyba tak auto wlecieć nie powinno. A przypomnę, że ten akurat w przeciągu całego roku gości setki serii i akurat ma co robić. Ostatnio kończył WEC i inne GT serie.
5. Michael Schumi
@2 To bez wątpienia racja, lecz jestem pewien, że porządkowi zrobili co mogli. Na wszystko zareagowano bardzo szybko i sprawnie. Na pewno to wyglądało o wiele bardziej profesjonalnie niż kiedyś, gdy porównamy sobie inne wypadki, gdy bolidy stawały w płomieniach a do czasu nadejścia pomocy, potrafili skonać w męczarniach. To niesamowite o ile poprawiły się standardy bezpieczeństwa w Formule 1 i należy o tym pamiętać. Moim zdaniem porządkowi zrobili tyle, ile mogli. Nie na codzień mają do czynienia z tak ogromnym wypadkiem i tak wielkim wybuchem pożaru z bolidu a poradzili sobie z tym bardzo dobrze.
6. Jacko
@3. belzebub
Raczej konstrukcja. Bolidy mają kształt klina, a on nieszczęśliwie trafił w szparę i rozgiął te blachy na boki. Gdyby "dziób" był bardziej tępy jak w przypadku bardziej cywilnych samochodów typu DTM czy rajdówki, to bariera zadziałałaby prawidłowo i przyjęła uderzenie, bo punkt styku byłby dużo większy.
Natomiast można się teraz zastanawiać, czy ten typ barier na pewno powinien być stosowany na torach z homologacją F1. Zazwyczaj z podobnych wypadków są wyciągane wnioski na przyszłość, więc zapewne i tym razem tak będzie i coś się w bezpieczeństwie znowu poprawi.
7. Hooman
Ostatnio podobny wypadek z pożarem bolidu miał miejsce przed prawie czterdziestu laty gdy Gerhard Berger na torze Monza z prędkością ponad 200 km/h uderzył w betonową ścianę. Wtedy służby zadziałały profesjonalnie i w ciągu kilku sekund ugasiły pożar i uratowały mu życie wyciągając go z wraku. Zapewne kolizja z betonową barierą jest mniej groźna niż z tym blaszanym płotem, niespełniającym żadnych wymogów bezpieczeństwa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz