komentarze
  • 1. Michael Schumi
    • 2020-11-29 21:06:21
    • *.

    To tylko dowód na to jak wysokie są standardy bezpieczeństwa w Formule 1. Z tak potężnej kraksy miał jedynie poparzenia na dłoniach i - jak dobrze pamiętam - na kostkach. Oglądając powtórkę tej kraksy można było odnieść wrażenie, że mógł zginąć na miejscu. Duże gratulacje dla służb porządkowych i organizatorów wyścigu. Bardzo dobrze i szybko zareagowali podczas tego całego zdarzenia.

  • 2. waterball
    • 2020-11-29 21:45:57
    • *.static.chello.pl

    Niestety jestem przekonany, że Romain żyje tylko dzięki szczęściu. Gdyby stracił przytomność i nie wyszedł sam z bolidu niechybnie spaliłby się. Wszyscy dziękują m in. marszalom jakby nie dotrzegając ich nieporadności - marszal od strony toru uruchomił gaśnicę tylko dzięki pomocy "medicala" a marszal z zewnątrz, który pierwszy "wkroczył do akcji" lał gaśnicą na oślep z odległości 10 m od palącego się bolidu. Do momentu wyjścia kierowcy z bolidu nikt go praktycznie nie gasił. Taka jest bolesna prawda.

  • 3. belzebub
    • 2020-11-29 21:47:52
    • *.

    Mimo wszystko jednak warto zauważyć, że te standardy nie są do końca najwyższe patrząc na zadziałanie bariery ochronnej. Bolid po uderzeniu w nią powinien się odbić, a nie wbić się i zakleszczyć. Nie wiem do końca czy wpływ na to miała jej konstrukcja czy użyty materiał do budowy. Fakt, uderzył z dużą prędkością, ale wiele było podobnych wypadków w ostatnim czasie i nie przypominam żeby bariera uległa aż takiemu zniszczeniu.
    Myślę, że odpowiednia komisja dokładnie zbada całe zdarzenie.

  • 4. Xandi19
    • 2020-11-29 21:54:50
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @2
    Plus jeden. Bez kitu. Koleś przebrany za strażaka przez 10 sekund walił w ziemię powoli zbliżając się do ognia.

    Nie wiem jak sprawdzane są te barierki ale chyba tak auto wlecieć nie powinno. A przypomnę, że ten akurat w przeciągu całego roku gości setki serii i akurat ma co robić. Ostatnio kończył WEC i inne GT serie.

  • 5. Michael Schumi
    • 2020-11-29 21:59:12
    • *.

    @2 To bez wątpienia racja, lecz jestem pewien, że porządkowi zrobili co mogli. Na wszystko zareagowano bardzo szybko i sprawnie. Na pewno to wyglądało o wiele bardziej profesjonalnie niż kiedyś, gdy porównamy sobie inne wypadki, gdy bolidy stawały w płomieniach a do czasu nadejścia pomocy, potrafili skonać w męczarniach. To niesamowite o ile poprawiły się standardy bezpieczeństwa w Formule 1 i należy o tym pamiętać. Moim zdaniem porządkowi zrobili tyle, ile mogli. Nie na codzień mają do czynienia z tak ogromnym wypadkiem i tak wielkim wybuchem pożaru z bolidu a poradzili sobie z tym bardzo dobrze.

  • 6. Jacko
    • 2020-11-29 22:01:11
    • *.

    @3. belzebub
    Raczej konstrukcja. Bolidy mają kształt klina, a on nieszczęśliwie trafił w szparę i rozgiął te blachy na boki. Gdyby "dziób" był bardziej tępy jak w przypadku bardziej cywilnych samochodów typu DTM czy rajdówki, to bariera zadziałałaby prawidłowo i przyjęła uderzenie, bo punkt styku byłby dużo większy.

    Natomiast można się teraz zastanawiać, czy ten typ barier na pewno powinien być stosowany na torach z homologacją F1. Zazwyczaj z podobnych wypadków są wyciągane wnioski na przyszłość, więc zapewne i tym razem tak będzie i coś się w bezpieczeństwie znowu poprawi.

  • 7. Hooman
    • 2020-11-30 00:13:43
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Ostatnio podobny wypadek z pożarem bolidu miał miejsce przed prawie czterdziestu laty gdy Gerhard Berger na torze Monza z prędkością ponad 200 km/h uderzył w betonową ścianę. Wtedy służby zadziałały profesjonalnie i w ciągu kilku sekund ugasiły pożar i uratowały mu życie wyciągając go z wraku. Zapewne kolizja z betonową barierą jest mniej groźna niż z tym blaszanym płotem, niespełniającym żadnych wymogów bezpieczeństwa.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo