Brawn zastanawia się nad swoją rolą
Ross Brawn, nowy szef zespołu Hondy przyznał, iż nie zdecydował jeszcze, czym dokładnie będzie zajmował się w swoim nowym zespole podczas wyścigów – istnieje szansa, że będzie odpowiedzialny za strategię teamu.„Muszę zobaczyć, co jest naszą słabością, a co jest naszą siłą podczas jazdy na torze. Nie chcę zajmować się czymś, jeżeli nie będę musiał, pomimo faktu iż to lubię. Może będę miał taką rolę jak w Ferrari, gdzie byłem osobą na pit wall odpowiedzialną za strategię, na razie nie wiem.”
„Zobaczymy jak wszystko będzie działało. Będę zadowolony, jeżeli będę to robił, ale będę tak samo zadowolony, jeżeli ktoś inny będzie to robił.”
Brawn przyznał, iż pod koniec swojej działalności w Ferrari miał coraz mniejszy wpływ na strategię, gdyż coraz większą odpowiedzialność w tej dziedzinie przejmował Luca Baldisserri:
„Z kolejnymi latami spędzonymi w Ferrari, Baldisserri wykonywał to za mnie coraz częściej. Honda ma dość rozsądną grupę ludzi pracującą nad strategią, ja nie robiłem tego od wielu lat, ale byłem gotowy w przeszłości do podejmowania decyzji na pit wall, jeżeli była taka potrzeba. Teraz musimy zobaczyć, jak będziemy pracować tutaj.”
komentarze
1. SUPER AGURI
Nawet Brown nie pomoze hondzie,honda w 2008 bedzie slabiutka moim zdaniem
2. del
Brown nie pomoże. Ale Brawn może :)
3. SUPER AGURI
Le pomylilem nazwiska ale wstyd
4. Kriss81
Brawn gada, jakby mu kompletnie zwisała ta cała robota w Hondzie.
5. SUPER AGURI
Bo mu zwisa,honda to cieniasy,Barrichello na emeryture!
6. Piotre_k
Może w czasie wyścigów będzie jeździł na ryby?
7. wojsku
brawn ma b. duże doświadczenie w F1 i wie jak wygrywac tak wiec jego słów nie odbierałbym negatywnie ( że mu wszystko jedno tylko żeby kaska leciała ) ale chce zeby honda "wygrywała"
8. Marti
Moim zdaniem pozyskanie Brawna może być sporym atutem dla Hondy. Ja widzę go przede wszystkim jako stratega, tym bardziej, że Ross jako szef teamu, może sobie sam przyporządkować funkcje, jakie chce.
9. obi216
Również postrzegam Rossa Brawna jako stratega - chociaż , jak sam powiedział niekoniecznie musi zająć to stanowisko , jeżeli będzie miał godnego zasępcę , a o którego raczej nie będzie trudno , gdyż on sam był bardzo dobrym nauczycielem przez tych 10 lat . Zresztą - zarządzając zespołem i tak będzie miał decydujące zdanie .
10. walerus
zgadzam się - strategia to ważna rzecz- mcl znając strategie ferrari w pierwszych wyścigach wygrywał wyścigi.....może honda też jakiś teamek przejdzie zawrotną strategią....;-)
11. obi216
Powiem szczerze walerus , że bardzo mnie interesuje inauguracja , a następnie przebieg sezonu 2008 w wykonaniu Hondy . Szczególnie po ostatnich przetasowaniach personalnych ( i podkupionych fachowcach he he he ) .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz