Albon: nie było tak źle
Wnioski kierowców po piątkowych treningach na Silverstone mogą nie mieć pokrycia z tym, co wydarzy się jutro oraz w niedzielę przez zapowiadane ochłodzenie. Tak czy inaczej, mimo wielu przeciwności, te wyciągnięte przez Alexa Albona oraz Maxa Verstappena są co najmniej pozytywne.Co jest całkiem interesujące, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę drugą sesję. Tam bowiem obaj kierowcy Red Bulla narzekali na podsterowność bolidu w wolnych zakrętach, a Albon rozbił swój bolid w połowie wyznaczonego czasu, mocno uszkadzając lewy bok swojego samochodu. Taj zdaje się tym jednak kompletnie nie przejmować i skupia uwagę na pozytywnych aspektach.
"Jest mnóstwo pozytywów, jakie można z dzisiaj wyciągnąć, może poza tym wypadkiem z końcówki drugiego treningu. Ze mną wszystko w porządku i to nie było tak złe, jak się wydaje. Tył uciekł mi całkiem szybko i miałem problem z jego opanowaniem. Będziemy musieli przyjrzeć się danym i zobaczyć co tam się stało. Jednak jako zespół uważam, że na pewno zrobiliśmy krok do przodu."
Ekipa Red Bulla, podobnie jak większość zespołów, przed Grand Prix Wielkiej Brytanii przywiozła pewne poprawki do swojego modelu. Albon jest z nich zadowolony, chociaż jednocześnie nie popada w huraoptymizm zwracając uwagę na to, że warunki pogodowe w dalszej części weekendu się zmienią, a ponadto rywale mogą jeszcze ukrywać prawdziwe tempo.
"Oczekiwaliśmy dziś gorszego wejścia w weekend, ale samochód wydawał się dobry i od pierwszego okrążenia w FP1 czułem z nim połączenie."
"Oczywiście jestem świadom, że Mercedesy jeszcze sporo przed nami ukrywają, więc będziemy się im jutro przyglądać. Tak czy inaczej, u nas bolid wydaje się bardziej zbalansowany i myślę, że lepiej go teraz rozumiemy. Wiatr i temperatura powietrza będą jutro bardzo inne od tych dzisiejszych, więc czeka nas mały reset, ale i tak na razie wygląda to dobrze."
Do podobnych wniosków doszedł Max Verstappen, który w południe popisał się najszybszym okrążeniem, ale za to w drugim treningu znalazł się dopiero na czternastej pozycji. Holender wytłumaczył jednak, że skupiał się wówczas głównie na przejazdach z większą ilością paliwa.
"Zostałem zablokowany na pierwszym okrążeniu, po czym przeszedłem do jazdy tempem wyścigowym, więc nie zanotowałem właściwego czasu w drugim treningu. Nie ma to jednak ostatecznie większego znaczenia w piątek. Nie był to dla nas zły dzień. Ciągle się rozwijamy, dowozimy nowe części i wydaje się, że one działają."
"Ogólnie samochód dziś wyglądał lepiej. W tempie wyścigowym wyglądaliśmy całkiem przyzwoicie, ale kto wie jaka będzie pogoda przez resztę weekendu i jak to na nas wpłynie. To był pozytywny dzień, ale dopiero jutro zobaczymy, gdzie tak naprawdę jesteśmy."
komentarze
1. goralski
Wypowiedź Albona dość "anemiczna", może przeczuwa odejście z RBR?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz