Vettel przyznał, że nie miał żadnej oferty od Ferrari
Sebastian Vertel zdradził, że telefon jaki otrzymał od swojego szefa w trakcie okresu kwarantanny, w którym Mattia Binotto powiedział mu, że Ferrari nie przedłuży z nim kontraktu, mocno go zaskoczył. Niemiec potwierdził również fakt, że nawet nie prowadził negocjacji z zespołem, a na jego stole nie pojawiła się żadna oferta.Decyzja Ferrari o zastąpieniu Sebastiana Vettela Carlosem Sainzem a następnie ruch Daniela Ricciardo, który po zaledwie roku współpracy z Renault, jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu, zdecydował się przejść do McLarena, były w okresie pandemii największymi medialnymi bombami, które zelektryzowały wszystkich kibiców.
Przed opublikowaniem finalnej decyzji media prześcigały się w relacjonowaniu negocjacji między Niemcem a Ferrari. Otwarcie spekulowało się, że Ferrari zaoferowało mu znacząco niższą gażę, porównywalną z tą jaką otrzymywać ma Charles Leclerc.
Po tym jak oficjalnie podano, że Niemca zastąpi Carlos Sanz niektóre media donosiły iż Vettel w ogóle nie miał oferty z Maranello na stole. Gdy na torze Red Bull Ring zjawiła się cała karawana Formuły 1, która musi przywyknąć do funkcjonowania w tzw. nowej rzeczywistości, dystansowania się, chodzenia w maseczkach oraz przestrzegania rygorystycznych zasad higieny oraz obostrzeń w kontaktach między sobą, wiadomo było, że tematy głośne z czasu pandemii szybko będą nabierały nowego wymiaru.
Jedną z takich spraw jest właśnie sytuacja Sebastiana Vettela, który jako 4-krotny mistrz świata F1 znalazł się w bardzo ciężkim położeniu, którego się nie spodziewał.
Zapytany o to co było punktem spornym w rozmowach z Ferrari, Vettel odpierał: "Nie było punktu spornego. To było zaskoczenie dla mnie, gdy zadzwonił Mattia i powiedział mi, że nie zamierzają przedłużyć ze mną umowy."
"Nigdy nie doszło do rozmów, nigdy nie było oferty na stole, dlatego nie było punktów spornych."
Vettel przyznał, że nie prowadził jeszcze rozmów z żadną z ekip na temat potencjalnego angażu na przyszły sezon i, że jest gotowy odjeść z F1 jeżeli nie znajdzie satysfakcjonującego go środowiska pracy.
"Obecnie nie prowadzę żadnych rozmów" wyjaśniał. "Patrząc w przód chcę po prostu mieć pewność, że podejmę właściwą decyzję dla siebie i dla mojej przyszłości."
"Uważam, że z natury lubię rywalizację. Wiele osiągnąłem w tym sporcie i jestem zmotywowany, aby osiągnąć jeszcze więcej. Aby tego dokonać potrzebuję właściwego pakietu i odpowiednich ludzi wokół mnie. Obecnie teraz się za tym rozglądam."
"Jeżeli pojawi się właściwa okazja, wtedy wszystko będzie jasne. Jeżeli tak się nie stanie, wtedy pewnie będę musiał poszukać czegoś innego."
komentarze
1. S3baQ
No to frajerii wydymało go na sucho, nawet bez mydła.
2. gzr
Nie bez powodu - młody co najmniej dorównuje wielokrotnemu mistrzowi świata, nie popełnia tak głupich błędów jak on, potrafi utrzymać nerwy na wodzy i słuchać zespołu.
3. Xandi19
Znaczy no to normalne, że po co im Vettel skoro już Leclerc jest tak dobry jak on (ale ledwo pokonał tego rozbitego Vettela) i zrobił to bardziej dobrym wrażeniem bo 24 punkty przy takim sezonie Vettela gdzie przez awarie stracił tylko zwycięstwo z nim na punkty i jeszcze te błędy głupie, no to mała przewaga anyway.
Uważam, że Vettel trochę za ostro wystartował. Przed 1 wyścigiem poleciał ostro i zaczyna robić to co Alonso. Znaczy powiedział prawdę ale wiecie jakie jest Ferrari. Nie lubią jak ich się krytykuje. Chyba pierwszy komentarz taki wobec Ferrari, który nie jest im na rękę. A zawsze ich bronił nawet jak oni zawalali.
Dlatego jeśli jest możliwość na Vettela w Mercu to bardzo chętnie. Vettel to typ, którego pokonał mogłoby 3/4 stawki obecnej ale nie wiedzieć czemu to Vettel pierwszy chyba dałby radę pokonać Hamiltona w tym samym bolidzie ze względu na specyficzność swojej osoby.
4. Malmedy19
Nagroda za takie postępowanie ich nie ominie.
5. Amator
@2 słuchanie się zespołu w przypadku Ferrari raczej rzadko wychodzi na dobre. Jak trafiają ze strategią to rzadko i często przypadkiem.
6. BAR 82_MCE
Xandi
Co masz na myśli mówiąc o specyficzności Vettela?
7. yaiba83
Skoro młodzi są o wiele tańsi a poziom trzymają podobny to po co przepłacać?
8. Kruk
@Xandi. Nie spinaj sie i pisz z sensem!!!
Jak matura potoczyla ci sie? Z Geografii piatka, a z innych przedmiotow?
9. Xandi19
@6
Jak ma warunki to jest najszybszy na torze. Jak znajduję się na 1 miejscu to nagle znajduje dodatkową szybkość. W Mercu większa presja byłaby jednak na Lewisie. Wiesz. Jak ktoś jest dobry to wchodzi jak Hamilton do McLarena i daje radę kontra Alonso i tak samo Leclerc kontra rozbity Vettel. Leclerc wygrał przedewszystkim wrażeniem bo serio patrząc na sezon Vettela to mało go przeskoczył.
Bardziej Ricciardo pokazał słabość Vettela, że nie wszystkim pojedzie tak samo szybko. Mimo iż wiem, że rewanż w obecnych bolidach mógłby paść na korzyść Vettela.
10. Xandi19
@Kruk
Gegry nie trzeba zdać bo to wybrany rozszerzony. Oprócz Anglika, który celuje w 90%+ to zależy od tych co to będą sprawdzać i czy zajrzą do brudnopisu gdzie napisałem co myślę o maturze.
11. BAR 82_MCE
Xandi
Leclerc kontra rozbity Vettel? Daj spokój. Wszedł młody i rozbił Vettela. W jednym masz rację, jak ma warunki i wszystko zagra, to Seb jedzie to co powinien. Problemy Vettela zaczynają się kiedy jest "pod wiatr". Nie chcę tutaj wchodzić w dyskusję co by było gdyby znalazł się w Mercu z Lewisem, bo do tego po prostu nie dojdzie, ale uważam, że klasę Vettela zweryfikował już Ric,Leclerc w jakimś stopniu również i kolejna lekcja jest mu zwyczajnie nie potrzebna. Nie jestem ani jego fanem, ani anty fanem i nawet go lubię ale wg mnie Seb nie jest i nigdy nie był na levelu Lewisa czy Fernando. Sorry
12. Kruk
@Xandi. Jezeli w miare dobry Jestes z matematyki, to po maturze skladaj papiery na Politechnike-nie Jestes glupi chlopak, wiec po co masz sikac w pieluchomajtki na kasie?
13. Kruk
@11. W punkt.
14. Xandi19
@11
Wiesz, że tylko kibice mówią o tym jaki to Vettel albo o ile to Hamilton i Alonso są od niego lepsi. Vettel nigdy nie powiedział, że jest lepszy. Powiedział, że w tym i tym sezonie ich pokonał. A każdy następny sezon zaczynał od 0 punktów i nie miał dodatkowych bonusów za mistrzostwo z poprzedniego sezonu. Jest jaki jest. To ludzie mają problem, że wygrał i przez to jakby martwi ich, że fani jego oceniają go za mocnego. To jest problem ludzi.
@Kruk
Politechnika XDDDDD
Są rzeczy, które wiedziałem, że się nie staną kiedy dowiedziałem się o nich i o ich działaniu. Nie wiem ile lat miałem jak dowiedziałem się czym są studia. Odpada. Tak samo miałem z wyborem szkoły. Czyli nie liceum. A w zawodówka to zmęczyłaby mnie. Mam co robić. W niedzielę mam ost. dzień wakacji ;D Mam robotę na takich zasadach jak Stroll.
PS: Na kasie nie będę robił bo nie lubię i nie potrafię rozmawiać z ludźmi, którzy czegoś chcą. ELOOO
15. Xandi19
Dodam info o którym może nie wszyscy słyszeli.
Leclerc zgodził się na obniżkę pensji, Vettel nie. Jednak 40% przeznacza na cele charytatywne we Włoszech.
Czyli wiecie. Ferrari traci tak czy siak. Vettel już nie ma skrupułów aby dbać o interes na przyszłe sezony.
16. BAR 82_MCE
Xandi
Mówisz jak Stroll? Tata kupił ci firmę i się bawisz? ;-)
17. Xandi19
@16
Nie muszą mieć "wyników" aby móc pracować. Oczywiście praca na tych samych zasadach co inni.
18. BAR 82_MCE
Oczywiście ;-)
Pozdro
19. elin
@ 15. Xandi19
" Leclerc zgodził się na obniżkę pensji, Vettel nie. Jednak 40% przeznacza na cele charytatywne we Włoszech. "
Biorąc pod uwagę ile Leclerc zarabiał w 2019r. , to dostał podwyżkę, nie obniżkę pensji. A Vettel ... skoro sam przyznał, że " Nigdy nie doszło do rozmów, nigdy nie było oferty na stole " ... to i tej informacji zaprzeczył - czyli info nieprawdziwe.
20. FanHamilton
Mercedes dla Vettela będzie miał trochę lepszy bolid od Hamiltona.
21. TomPo
Fanatycy i tak wiedza lepiej, oferta byla, ale to Vet podziekowal Ferrari za dalsza wspolprace i odszedl ;)
22. nekos
Co za bzdura. Oczywiście, że była oferta - niższe wynagrodzenie i zostanie kierowcą nr2 (sam VET się wypowiadał, że odrzucił zmniejszenie pensji).
Zgadnijcie jak VET odpowiedział ? Gdyby ostatecznie zakończył karierę to jakoś nie będzie mi go brakowało.
23. Frytek
O ile Ferrari często podejmuje durne decyzje to trzeba przyznać że w końcu podjęli właściwą.
Po co przepłacać za coś co nie spełnia swojej funkcji? Skoro można mieć coś równie dobrego jak nie lepszego za o wiele mniejszą kasę. Czasami płacenie za samą nazwę nie ma sensu bo to jest tylko przereklamowane.
Targować się z Vettelem, marnować czas i nerwy było kompletnie bez sensu skoro na jego miejsce jest wielu lepszych co to wręcz proszą się o to miejsce i na pewno się nie targują.
Lidera już mają, teraz potrzebują tylko dowoziciela punktów i co to nie będzie za bardzo pyskował
24. Kruk
@Xandi. Nie trzeba byc Konfucjuszem albo Platonem, zeby wiedziec, co daje czlowiekowi wyksztalcenie. Czlowiek bez wyksztalcenia jest NIKIM.
Wiem, ze nie potrafisz rozmawiac z ludzmi-udowadniasz to w kazdym swoim komentarzu. Zapamietaj sobie na cale zycie: Nigdy nie jest za pozno, zeby pracowac nad soba.
25. Xandi19
@Kruk
Nic nie daje. Macha do Ciebie Robert Kubica po podstawówce. Skończył szkołę i sruu z Krakowa do Włoch aby ubijać najlepszą ligę gokartową.
26. Kruk
@Xandi. I co soba reprezentuja np. Kubica, Hamilton Vettel etc? To sa zwykle marionetki, ktore pierdnac nie maja prawa bez pozwolenia menadzera.
Zreszta, po co w ogole rozmawiac ze slepym o kolorach-masz racje, pal glupa dalej.
27. Xandi19
@Kruk
W pracy są to trzymają się tamtych zasad. Poza nią co możesz wiedzieć. Marionetka a tracisz swój czas aby wiedzieć jak sobie poradziły w swojej dziedzinie. Śpią na kasie, zwiedzają świat i robią co lubią.
Najlepiej wykształcona osoba może być po prostu życiowym głupkiem. Nie idź w tą stronę i nie wyzywaj ludzi.
"Zapamietaj sobie na cale zycie: Nigdy nie jest za pozno, zeby pracowac nad soba."
To wsiadaj w gokart i wejdź do F1. A nie smęcisz i dajesz znać, że nie podoba Ci się iż sportowcy dostają takie pieniądze a taki polski górnik ciągle musi szukać pracy i ledwo mu wystarcza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz