komentarze
  • 1. Arjbest
    • 2020-04-09 09:54:00
    • *.

    Co za żenada. Albo złapali Ferrari na oszustwie i jest słuszna kara. Albo nie udało się udowodnić winy Ferrari i kary nie ma. Proste jak budowa cepa.
    Rozumiem że FIA musi działać na tyle rozsądnie, by nie stracić żadnego zespołu z pierwszej trójki, ale takie działania bardziej przypominają próbę przypodobania się Mercedesowi i RB, niż realne działania w kierunku wyjaśnienia sprawy. Bo co by nie mówić, F1 bez Ferrari byłaby sporo stratna.

  • 2. marcelo9205
    • 2020-04-09 10:46:57
    • *.

    Cos w stylu DAS, oczywiscie ze jest legalny tylko od nastepnego sezonu bedzie zakaz jego uzywania.

  • 3. belzebub
    • 2020-04-09 12:42:53
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    To jest żenujące przynajmniej z dwóch powodów, pierwszy to fakt że Todt był wieloletnim szefem Ferrari, więc na pewno zostały stare koneksje. Po drugie, ciężko uwierzyć że ktoś kto był szefem zespołu i mając do dyspozycji specjalistów w FIA nie byli w stanie wykryć nieprawidłowości w jednostce napędowej. Jeśli jednak nie byli w stanie, to by było jeszcze gorzej, bo wtedy wychodzi na to że w FIA pracują niekompetentni ludzie.

  • 4. hubos21
    • 2020-04-09 15:08:43
    • *.8.182.156

    @3
    haha, tak tak bo bolid F1 ro 4 biegi, ręczne ssanie

  • 5. Raptor202
    • 2020-04-09 15:22:41
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    "Ferrari się sprzeciwiło, a my ich grzecznie posłuchaliśmy"

  • 6. TomPo
    • 2020-04-09 15:25:19
    • *.dynamic.chello.pl

    No coz... nawet na tym forum sa ludzie, ktorzy bronia takiego stanu rzeczy.
    Patologia i tyle, nawet sie tego komentowac nie chce.

  • 7. belzebub
    • 2020-04-09 15:30:06
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    @4 Popisałeś się właśnie swoją inteligencją...

    Jeśli FIA ma za zadanie kontrolować, czy rozwiązania techniczne danego bolidu są zgodne z regulaminem, to muszą mieć specjalistów żeby to stwierdzić. Złożoność konstrukcji nie ma tutaj znaczenia. Jeśli tego nie rozumiesz, to nie rozumiesz o co tutaj chodzi, więc nie zabieraj wtedy głosu.

  • 8. sliwa007
    • 2020-04-09 17:23:01
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    3. belzebub
    Nie bez powodu Ferrari zablokowało awans Wolffa na stanowisko szefa w LM. W końcu sami wiedzą najlepiej jakie korzyści niesie za sobą posiadanie "przyjaciela zespołu" na wysokich stołkach.

    FIA z Ferrari z jednego pieca chleb jedzą więc nie będą na siebie kar wymyślać. Dopóki ktoś z zewnątrz nie przedstawi konkretnych dowodów na łamanie przepisów przez Ferrari to takie sprawy będą zamiatane pod dywan.

  • 9. OOXXYY
    • 2020-04-09 22:35:47
    • *.30.50.62.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Już dawno to powiedziałam w jednym z komentarzy, Ferrari napewno ma haki na Toda jeszcze z czasów gdy pracował dla nich. Oni mają coś na niego, on teraz ma coś na nich, taka sytuacja patowa. Więc FIA jedyne co może im zrobić to pogrozić paluszkiem ;)

  • 10. StaryCap
    • 2020-04-10 13:21:45
    • *.34.236.235.rybnet.pl

    Gdyby Mercedes lub RedBull zanotował zwyżkę formy w trakcie sezonu, tłumaczono by to po raz kolejny geniuszem Mercedesa lub geniuszem Adriana Newey'a + Verstappen'a. Ferrari zanotowało zwyżkę, na bank oszukują. Jeszcze wylezie taki "misio-ważniak" Verstappen, i od razu oskarża, bo przecież to jemu się należy, nie innym. Takie delikatne przemyślenia z mojej strony.

  • 11. TomPo
    • 2020-04-10 14:26:54
    • *.dynamic.chello.pl

    @10
    Dwa male 'ale' do Twojej teorii.
    - po przeprowadzonych badaniach, forma Ferrari znowu spada
    - gdyby niczego zlego nie zrobili, nie byloby potrzebne tajne porozumienie.
    Wiec to raczej bylo tak, ze wykryli nieprawidlowosci, ale zeby nie dyskwalifikowac swietej krowy z polowy wyscigow, to zawarto porozumienie i zycie toczy sie dalej.
    Mercedes nie naciska, bo to i tak niczego dla nich nie zmieni, a RBR i inni nie maja sily przebicia.

  • 12. sliwa007
    • 2020-04-10 15:37:35
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    10. StaryCap
    A czasy dominacji Red Bulla pamiętasz? I ciągłe protesty i szukanie dziury w całym ze strony Ferrari pamiętasz? No właśnie, krótka pamięć. Przypomnę Ci tylko, że to Ferrari średnio raz na dwa tygodnie latało do FIA zaskarżając kolejne części bolidu Red Bulla jako nielegalne.

    W F1 nigdy taki skok osiągów nie przejdzie bez echa. Jak się nagle zyskuje pół sekundy to trzeba mieć twarde argumenty za poprawą osiągów, bo to, że konkurencja będzie szukać dziury w całym jest raczej pewne.

  • 13. Vendeur
    • 2020-04-10 17:26:04
    • *.

    @11. TomPo

    Może być też tak, że to co zrobili, jest np. na tyle nietypowe i doświadczalne, że nie chcą się dzielić tym wynalazkiem ze światem motoryzacyjnym. Może planują jakiś patent, aby wykorzystać w samochodach. Z tego względu mogliby też rządać utajnienia szczegółów.

  • 14. Amator
    • 2020-04-11 14:51:49
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @5 FIA nie może tak po prostu ujawnić informacji o szczegółach technicznych bolidu Ferrari. FIA też obowiązują pewne przepisy i na pewno Ferrari bardzo szybko by wytoczyło im proces gdyby cokolwiek ujawnili.

  • 15. Kruk
    • 2020-04-11 16:04:59
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @12 sliwa007. Po co te nerwy? W F1, zeby wygrac-zespol musi oszukiwac.

  • 16. XandrasPL
    • 2020-04-11 16:48:48
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    A w Singapurze też tylko tym swoim silnikiem zrobili dublet? A no tor uliczny (kierowców) czyli kierowcy Ferrari poskładali innych. I ich lepsza forma odnosiła się tylko do czasówek. Alonso mówił, że kwalifikacje w słabszym bolidzie łatwiej bo to kwestia jednego okr. gdzie możesz po prostu być lepszy a nie szybszy. W wyścigach nie wiem gdzie Merc nie był lepszy i szybszy w wyścigu. W Rosji przypominam były odwrotne strategie a potem Mercedes jak zwykle swoim fartownym stylem znalazł się z przodu.

    Tylko w Usa Ferrari spadło tempo. Stracili z tego gdzie mogli próbować walczyć na tempo 3 ekipy bez podjazdu do RBR I Merca. Ale faktycznie jak zauważył @TomPo. Było to pierwsze GP po badaniach więc faktycznie może się obsrali i wrócili do przepisów zgodnych z regulaminem. Było też zimno strasznie. No i nie było jak porównać Vettela co miał uszkodzone zawieszenie od startu.

  • 17. Doradca
    • 2020-04-18 07:36:07
    • *.play-internet.pl

    Moim zdaniem problem nie leży w tym, że eksperci FIA nie wiedzą jak Ferrari oszukiwało (jeśli oszukiwało), a raczej w tym że ich sposobu zyskiwania na prostych nie można było jasno określić za niezgodny z regulaminem (być może interpretacja tego zagadnienia nie była wcale taka jasna i klarowna) i ewentualna kara dla Ferrari musiałaby wiązać się z potężną debatą sądową.
    Wiecie, żyjemy w świecie rządzonych przez prawników :)
    Ale to tylko Moje zdanie :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo