Fatalny weekend wyścigowy ma za sobą Williams. Od samego przyjazdu do Styrii miał sporo problemów ze swoim samochodem, a wyścigu żaden z nich nie dojechał do mety. Ba, Carlos Sainz nawet w nim nie wystartował z powodu przegrzania się hamulców. Z kolei Alex Albon jechał w pierwszej części zmagań po dobre punkty, ale - przez taki sam problem jak w Kanadzie - z nich odpadł.
Alex Albon, DNF
"Bardzo frustrujący i rozczarowujący dzień. Zaliczyliśmy świetny start i mieliśmy też sporo szczęścia, bo zrobiło się trochę miejsca. Trzeba było jednak znaleźć się we właściwym miejscu o odpowiedniej porze, a poza tym mieliśmy dobry bolid, wyprzedziliśmy Pierre'a [Gasly'ego] i budowaliśmy przewagę. Później przytrafił się problem, który wyglądał podobnie od tego z Kanady, natomiast musimy to jeszcze sprawdzić. Zaliczyliśmy już trzy DNF-y z rzędu, a jest to przecież ten sam bolid z początku sezonu. Musimy przeanalizować, dlaczego stał się bardziej niezawodny. Być może chodzi o temperatury, co nie zmienia faktu, iż po prostu cierpimy w tych wyścigach. Nie możemy sobie pozwolić na powtórkę na Silverstone, bo zapowiada się on na dobry tor dla nas. Dziś już straciliśmy punkty, więc musimy się w to zagłębić i poszukać rozwiązania."
Carlos Sainz, DNS
"Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj pojawiło się za dużo problemów. Nie mogłem pokazać podczas tego weekendu prawdziwego tempa i to mnie frustruję. Jednakże teraz przyszła pora, aby się skoncentrować i pracować jeszcze ciężej jako team. Wszystko po to, by wyciągnąć wnioski z tego okresu i się odbić. Jeżeli będziemy mieć bezproblemowe weekendy, wkrótce pojawią się lepsze wyniki. Następne zawody to będą nasze domowe na Silverstone, więc naciskamy dalej, by wyciągnąć z tego jak najwięcej."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się