Władze F1 pracują nad planem awaryjnym na sezon 2020
Władze Formuły 1 opracowują plan awaryjny, który ma pozwolić uratować sezon 2020 w obliczu rozszerzającej się pandemii koronawirusa.Włoskie i niemieckie media zgodnie donoszą, że w czwartek w tej sprawie dojdzie do wideokonferencji między Liberty Media, FIA oraz ekipami F1.
Ross Brawn kilka dni temu przekonywał, że fani mogą jeszcze liczyć na sezon składający się z przyzwoitej liczby, 17 - 18, wyścigów, który rozpocznie się w połowie roku i będzie trwał aż do finału w Abu Zabi, który również miałby być przesunięty na połowę grudnia.
Władze F1 liczą też, że sezon mógłby zostać zainaugurowany w Monako, pod koniec maja.
"Oczekuje się, że historyczne Grand Prix i Formuła 1 obecnie odbędą się zgodnie z planem" pisano w oświadczeniu Automobile Club de Monaco.
Taka perspektywa wygląda bardzo optymistycznie, ale nie można zapominać, że obecnie ciężko jest przewidzieć jak rozwinie się sytuacja na świecie za kilka tygodni, o czym w swoim liście otwartym do fanów wspomniał wczoraj sam prezes F1: "Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy chcą wiedzieć co czeka Formułę 1 w sezonie 2020. Ze względu na płynność sytuacji obecnie nie jesteśmy w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi."
Tak czy inaczej plan awaryjny musi być przygotowany, a F1 rozważa przesuniecie tradycyjnej przerwy wakacyjnej, w tym rozszerzoną do trzech tygodni przymusową przerwę w pracy fabryk, już od przyszłego tygodnia.
Aby zrealizować ambitny plan organizacji 17 - 18 eliminacji w tym sezonie, wyścigi w drugiej części roku musiałyby odbywać się jeden po drugim. Mówi się o możliwości rozegrania nawet czterech z rzędu wyścigów, tydzień po tygodniu. Aby to osiągnąć F1 miałaby zredukować liczbę dni weekendu wyścigowego do tylko dwóch.
"Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, w 182 dni można by rozegrać w ten sposób 18 wyścigów" pisze Michael Schmidt z Auto Motor und Sport.
Patrząc na rozwój sytuacji epidemiologicznej taki scenariusz nadal jest ciężki do zrealizowania, ale kibicom nie pozostaje nic innego jak trzymać za niego kciuki, nawet jakby wspomniane wyścigi miały się odbywać bez udziału publiczności.
komentarze
1. sliwa007
Patrząc na to co dzieje się w krajach europejskich i jak długo Chiny wychodzą z epidemii to śmiem wątpić czy ktoś dopuści ryzyko organizacji wyścigu wcześniej niż w lipcu. Przejść przez najgorszy moment to jedno a przywrócić społeczeństwo do normalnego trybu życia to drugie.
Jeśli jest to wirus sezonowy jak niektórzy sugerują to być może pogoda coś zmieni na plus, ale jeśli tak będzie, to na jesieni wirus znowu uderzy i rundy jesienne znowu będą zagrożone.
Może być więc tak, że sezon wystartuje w lecie i skończy się w lecie.
W każdym razie tak późne rozpoczęcie sezonu czerwiec/lipiec, szybkie tempo rozgrywania kolejnych rund oraz wizja mniejszych wpływów z FOM może skutecznie zniechęcić zespoły do rozwoju bolidów w trakcie sezonu.
Może być tak, że w większości zespołów rozwój zostanie zamrożony już po pierwszych wyścigach, gdy ogarnięte zostaną "choroby wieku dziecięcego".
U liderów też będzie z tym problem, bo jeśli jeden zespół na starcie sezonu będzie miał 0,3-0,5s straty to odrobienie tego na dystansie krótkiego sezonu będzie praktycznie niemożliwe.
Sezon może być bardzo krótki i przewidywalny.
2. PiotrasLc
Wszystkie nowości sezonu 2021 powinny zostać przesunięte o rok , a w następnym sezonie powinni pojechać tymi samymi bolidami
3. mattimek
W międzyczasie mogliby dać możliwość oglądania archiwalnych wyścigów (nawet cały sezon np sprzed 20-30 lat). Wczoraj znalazłem na YT i oglądałem Monzę 2006 z komentarzem Borówy i Skubisa. Łezka się w oku kręci gdy człowiek uzmysłowi sobie że to już 14 lat i początki kariery Roberta a ryk ówczesnych bolidów to miód na moje uszy. Jeśli ktoś z was ma dostęp do starych wyścigów z polskim komentarzem dajcie namiary
4. mulat
@3 codziennie o 21:00 na Eleven Sport 1 (w poniedziałki o 22:00) będą emitowane powtórki wyścigów z lat 2019, 2018, 2017 i 2016,
5. ahaed
Ps4 albo pc. Tylko tam będą wyścigi w tym roku.
6. iceneon
@3. mattimek
Też wczoraj sobie ten wyścig oglądałem :)
F1 była nadawana jeszcze w TV4, czasy kiedy nie było jeszcze Kubicomanii.
7. Frytek
Nie byłoby źle jakby pościgali się na symulatorach. Przyznane np. połowa punktów i chętnie bym na to popatrzył. Gp które się nie odbędzie w realu to na symulatorach
8. Frytek
Ciekawe czy w ogóle Kimi pobije rekord przejechanych GP
9. Kruk
Swiat jest pograzony w wojnie biologicznej i spoleczenstwo skupia sie na w miare normalnym zyciu. Temat rozgrywek sportowych w takiej sytuacji schodzi na dalszy plan.
Jaki moze byc plan awaryjny-wirtualne wyscigi? Bo w obecnej sytuacji tylko takie rozwiazanie wchodzi w gre.
Mamy juz wirtualne podroze, zakupy,jazde bolidem, edukacje przez internet, lot samolotem nawet wirtualne porno:). Byc moze przyszedl czas na F1, choc patrzac na ostatnie lata, F1 juz jest jednym wielkim komputerem.
10. dominof1
Lepiej niech nie próbują z tymi wirtualnymi wyścigami, bo jak się spodobają zbyt dużej liczbie osób, to zrezygnują z normalnych całkowicie! :0. No chyba że byłyby dwie ligi. Kierowcy podstawowi i rezerwowi. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz