Leclerc: wiedziałem, że podejmuję duże ryzyko
Zespół Ferrari w Monako zdołał zająć drugie miejsce dzięki Sebastianowi Vettelowi. Charles Leclerc po wczorajszym błędzie zespołu, dzisiaj startował do domowego wyścigu z 15. pola. Monakijczyk odważnie i w pięknym stylu rozpoczął odrabianie strat od wyprzedzenia Lando Norrisa i Romaina Grosjeana. Jego szarża nie trwała jednak długo, gdyż już na 9. kółku przy próbie ataku na Nico Hulkenberga uderzył w bandę i ostatecznie musiał wycofać się z rywalizacji."To był ciężki wyścig, ale ostatecznie drugie miejsce jest świetnym wynikiem i cieszę się z zespołem, że stanęliśmy na podium na taki znanym torze jak Monako. Dzisiaj mogliśmy także skorzystać na błędach rywali, ale to już część tej gry. Gdy jechałem za Lewisem, który miał problemy z ogumieniem, a Max jechał tuż za nim, zobaczyłem jak doszło między nimi do kontaktu i przez chwilę nabrałem nawet siebie, że mogę to wygrać! Wiemy, że mamy dużo pracy, więc dzisiaj jesteśmy zadowoleni ale nie do końca."
Charles Leclerc, DNF
"Mieliśmy osiągi, ale nie osiągnęliśmy wyniku. Dałem z siebie wszystko, gdyż wiedziałem, że muszę zrobić coś innego i muszę podjąć duże ryzyko, aby przedrzeć się do przodu po stracie z 15. pola. Pierwsza część wyścigu podobała mi się i nieźle mi szło. Podczas wyprzedzania Nico na 9. okrążeniu dotknąłem bandy tylnym kołem niszcząc oponę a następnie podłogę. Próbowaliśmy jechać dalej na nowym komplecie opon, ale brakowało nam zbyt dużo docisku i musieliśmy się wycofać. Ogólnie to był trudny weekend, ale już jestem w pełni skoncentrowany na następnym wyścigu w Kanadzie i dam z siebie wszystko, aby się tam odkuć."
komentarze
1. Jen
Po raz kolejny błędy strategiczne zespołu spowodowały, że kierowcy musieli dużo bardziej ryzykować podczas wyścigu. Jak widać nie zawsze się to opłaca. Ferrari wywiozło z Monako tylko 18 pkt i jeszcze bardziej pogłębiło stratę do Mercedesa. Jedyny pozytyw z tego tygodnia to przeskoczenie w punktacji Verstappena przez Vettela i delikatne zmniejszenie straty do drugiego Bottasa. Biorąc pod uwagę w jakiej formie są czerwoni i ich bolid to strach myśleć to będzie w kolejnych wyścigach.
2. TomPo
Jadacy z przodu Lewis jedzie tempem taczki modlac sie o opony.
Jadacy za nim Max podejmuje cala jedna nieudana probe wyprzedzania.
Vet wiezie sie caly wyscig bez ani jednej proby wyprzedzenia kogokolwiek.
Bot wraca do bezjajecznosci, nie wywierajac zadnej presji na Vet.
Proponuje za rok skrocic dystans wyscigu do 10 okrazen - to i tak bez znaczenia.
Zwlaszcza przy dzisiejszych rozmiarach i wadze bolidow.
A co do Lec - Jego wyscig skonczyl sie w sobote, na 6 minut przed koncem Q1, gdzie jakis geniusz stwierdzil, ze strata 0.3s do Haasa wystarczy, by sie zakwalifikowac.
3. Fanvettel
No cóż szkoda Leclerca .
4. LuckyFindet
@2 akurat wyścig w Monako da się urozmaić. Wystarczy dodać strefę DRS w jedynym miejscu gdzie da się wyprzedzać, czyli w tunelu. Szkoda, że nikt jeszcze nie pomyślał o tym.
5. gt1
Ale wiecie co manewr roku, młody jest dobry.
6. elin
@ 4. LuckyFindet
Czym kończy się wyprzedzanie w tunelu w Monako, chyba najlepiej można się było przekonać w 2011r. podczas walki Hamiltona z Massą. To miejsce zdecydowanie nie nadaje się do wyprzedzania i mało który kierowca podejmuje taką próbę, a jeśli jeszcze by dodać tam strefę DRS ... Chyba połowa stawki kończyłaby wyścig rozbijając się na bandzie w tunelu.
Dodatkowo, problem z usunięciem rozbitego bolidu w tym miejscu.
Czyli strefa DRS w tunelu ... ? Zdecydowanie nie byłby to dobry pomysł.
7. XandiOfficial
@4
DRS w tunelu? Wypadek murowany. To jest taka zmiana oporu, że jeżeli włączy go przed tunelem to rozbije się w tunelu a jeśli włączy go w tunelu to na wyjeździe zrobi Pereza albo Rosberga z 2011 roku.
8. XandiOfficial
I jeszcze jedno. Przez błędy Ferrari Leclerc musiał ryzykować. To samo Vettel w Japonii 2018. Nie dziwcie się, że tak się dzieje gdy lider odjeżdża a ty nie jesteś zanim i musisz się przebijać. Zaczynają się błędy ale błędy z walki a nie bezczynności. Szkoda, że nie kończy swojego drugiego wyścigu u siebie.
9. TomPo
@6
Gdyby tak chociaz wywalic te sztuczna szykane za tunelem... prosta bylaby dluzsza i mozna by cos powalczyc do zakretu.
Cytujac Kimiego: "Jak to w Monaco - nudy".
10. elin
@ 9. TomPo
Jak dla mnie, to Monaco powinno zostać bez zmian. Jeden taki historyczny wyścig, gdzie największym wyzwaniem dla kierowcy jest pokonanie tych ciasnych uliczek - ma swój klimat.
Ale jeśli już koniecznie by coś zmieniać i wymuszac więcej walki na torze..., to również uważam, że miejsce za tunelem byłoby najlepszym rozwiązaniem.
11. Kruk
@10 Wędkowanie też ma swój klimat, zbieranie znaczków, pieczenie kiełbasy nad ogniskiem. Dla każdego coś miłego.
12. FanHamilton
Leclerc ładne manewr, dobrze zna tor Monako.
13. elin
@11. Kruk
Czy zbieranie znaczków lub pieczenie kiełbasy na swój klimat?
Raczej może komuś sprawiać przyjemność , ale klimatu bym w tym nie widziała... i niekoniecznie porównywala do wyścigu w Monako :-).
Żeby tutaj wygrać zawodnik musi wszystko wykonać perfekcyjnie, margines na błędy jest minimalny (o ile w ogóle jest), a to dobry sprawdzian dla kierowców i zespołów.
Dodatkowo, przy częstych zmianach w F1... i kolejnych nowych torach, dobrze mieć takie " niezmienne" Monako po którym jeździł jeszcze Juan Manuel Fangio.
Przynajmniej dla mnie coś takiego ma swój niepowtarzalny klimat.
14. roko
@4. LuckyFindet - DRS w tunelu widzę kiepsko, to nie jest prosta a łuk i tam jest od groma gumy.
Jazda z naklejoną gumą nie należy do precyzyjnych.
15. Kruk
@13 Według Ciebie "klimat" nie idzie w parze z przyjemnością? Żeby wygrać w Monaco trzeba ustawić się na P1. Dalej to już jedna wielka kolejka-jak do kasy.
Margines na błędy też jest...Max zblokował koła, bucnoł Lewisa a mimo to obydwaj pojechali dalej utrzymując swoje pozycje.
Sama widzisz, że z tą perfekcją troszeczkę zagalopowałaś się.
16. kiwiknick
W ostatnim swoim wyścigu w Monaco MS z ostatniego miejsca przebił się na 5 pozycję:)
17. elin
@ 15. Kruk
Klimat może iść w parze z przyjemnością, ale nie musi. Jedno nie jest " przyczepione " do drugiego.
Z definicji ...
" Klimat - to nastrój jakiegoś miejsca, środowiska, utworu itp. "
" Przyjemność - to, co wywołuje uczucie zadowolenia, sprawia miłe wrażenie, dostarcza przyjemnych doznań "
Możesz być w jakimś miejscu i stwierdzić, że ma coś w sobie, ma ten klimat, ale przebywanie tam wcale nie musi jednocześnie sprawiać Tobie przyjemności.
Prawda, żeby wygrać w Monako najlepiej ustawić się na PP ( chociaż niekoniecznie, co pokazują statystyki choćby z 2017, 2016 czy 2015 ). Jednak żeby ustawić się na pierwszym polu startowym , również trzeba mieć perfekcyjnie przygotowany bolid i przejechać perfekcyjnie okrążenie - czyli wracamy do tego co napisałam wyżej - " Żeby tutaj wygrać zawodnik musi wszystko wykonać perfekcyjnie ".
( słowo " perfekcyjnie " celowo używany tyle razy )
Nie zaprzeczam również, że margines błędu jest, ale w mojej wypowiedzi także się to znalazło - " margines na błędy jest minimalny (o ile w ogóle jest) ".
Tylko powiedzmy szczerze, we wczorajszym wyścigu Max nie tyle atakował Hamiltona, co raczej próbował Go postraszyć i zmusić do popełniania błędy, stąd zblokowane koła, ale żadnych większych konsekwencji ani uszkodzeń bolidów. Gdyby Holender zaatakował na poważnie, w swoim starym ( zeszłorocznym ) stylu, raczej żaden z nich by nie dojechał do mety.
Podsumowując - nie uważam, że z czymś się zagalopowałam ;-).
18. elin
*
- słowo " perfekcyjnie " celowo użyte tyle razy
- zmusić do popełnienia błędu
19. zenobi29
@ elin - ale wykład he he he
A wracając do treści ..
Szkoda, że zespół popełnił taki, celowy błąd.
S.V. pojechał lepiej niż przypuszczali, dlatego spisali C.L. na straty.
Przyznam szczerze, że wolałbym Leclerca w czubie - z tą jego fantazją.
Pozdrówka
20. Kruk
@17 Generalnie zgadzasz się, ale masz swoje widzi mi się. Równie dobrze mogłabyś napisać: Zaglądam do szamba, ale podoba mi się.
Nie zabieraj się za wyjaśnianie znaczenia słowa "klimat", ponieważ użyłaś go w żargonie.
Z definicji: Klimat-ogół zjawisk pogodowych na danym obszarze w okresie wieloletnim.
Na temat przyjemności nie ma sensu dyskutować, bo każdy ma swoje sposoby egzekwowania tego doznania:)
Ogólnie rzecz ujmując: GP Monaco jest niewątpliwie historyczne, dlatego najlepiej urządzać tam wyścigi bolidów historycznych.
21. elin
@ 20. Kruk
Pięknie przekręcasz moją wypowiedź i jeszcze wiesz lepiej ode mnie co mam na myśli i w jakim znaczeniu używam danego słowa ... Szkoda tylko, że nie zauważyłeś, iż " klimat " ma przynajmniej dwa znaczenia i oba są poprawne, a nie w żargonie.
A ogólnie rzecz ujmując : GP Monako jest niewątpliwie historycznie, a wygranie na tym torze to marzenie każdego kierowcy, dlatego szybko nie zniknie z kalendarza F1 ... i radzę się z tym pogodzić.
Pa ;-)
@ zenobi29
Eeee tam ... co najwyżej mały wykładzik ;-)).
A już w temacie - chyba myślimy podobnie. Chociaż ja mam wrażenie, że Charles został spisany na straty nie tylko w Monako, ale od początku sezonu. Szkoda, ponieważ widać, że ma talent i naprawdę mógłby powalczyć, gdyby dostał od Ferrari większe wsparcie.
W Monako zespół zawalił całkowicie jego kwalifikacje ... i żeby choć trochę ratować sytuację Leclerc musiał ryzykować. Niestety wyszło jak wyszło ...
Pozdrówka :-)
22. Kruk
@21 Nic nie przekrecam-klimat, to klimat ku Twojemu zdziwieniu I nic na to nie poradzisz.
Przeciez to oczywiste, ze nie wypadnie z kalendarza I w zwiazku z tym trzeba siedziec cicho, jak mysz pod miotla.
23. Raptor202
@19 "S.V. pojechał lepiej niż przypuszczali" - czyli przypuszczali, że znowu coś odwali? Vettel w wyścigu nie pokazał absolutnie nic i tylko dzięki błędom w Mercedesie i Red Bullu ukończył na drugim miejscu.
24. Moria
Kruk, ty jednak zdecydowanie masz coś z głową.
25. Raptor202
@21 @22 Ale o co ta cała dysputa? Moim skromnym zdaniem, gdy ktoś mówi, że dana rzecz "ma swój klimat", to zazwyczaj ta rzecz ma dla tej osoby wartość sentymentalną, więc dla jednego wyścig w Monako może mieć swój klimat, a dla drugiego nie. Prawda to czy nie?
26. Kruk
@24 NIe Tobie to oceniać, masz jakiś problem dać mi Ignora? Czy masz taką samą blokadę jak @dexter, bo lubisz wiedzieć co kto pisze?
@25 Oczywiście,że masz rację. Zapomniałem,że z kobietą nie dyskutuje się, gdyż tylko One potrafią czuć klimat i nie mieć z tego przyjemności (sytuacja dwojga kochanków w łóżku).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz