Bolid Kubicy ma problem nawet z hamowaniem
Po wyścigu w Baku trudno było oczekiwać dobrego humoru u Roberta Kubicy. Okazało się, że jego maszyna ma kolejny problem.Kubica otrzymał karę za przedwczesne ustawienie się na końcu alei serwisowej. Zgodnie z regulaminem, auto może się tam ustawić na 20 minut przed rozpoczęciem okrążenia rozgrzewkowego. Robert został wypuszczony aż 9 minut wcześniej i w trakcie wyścigu pojawiły się informacje o tym, że ekipa nie miała pojęcia o istnieniu tej zasady.
Krakowianin krótko wyjaśnił w wywiadzie dla Eleven Sports, że to nie był jego błąd.
"To nie jest tak, że ja sobie zapalam auto i wyjeżdżam. Nie wiem z czego to mogło wynikać, to mało zmienia."
Polak nie mógł znaleźć pozytywów, gdy omawiał swój występ na ulicach Baku.
"Wyścig nie był łatwy, jak każdy w tym sezonie. To było najlepsze podsumowanie. Zaczęliśmy z pit lane, chłopaki wykonali bardzo dobrą robotę z tym co mogli i z tym, co było do dyspozycji. Udało się złożyć bolid. Już na pierwszym hamowaniu przypomniało mi się, że jednak muszę uważać tam, trochę wczoraj o tym zapomniałem w kwalifikacjach i słono za to zapłaciłem. Trudno się jedzie cały wyścig, sytuacja się nie zmieniła, jest ciężko."
Niestety, okazało się, że FW42 ma kolejny problem. Już wczoraj, po kraksie w kwalifikacjach, pojawiły się nagrania z F1TV, które pokazywały, że Kubica chwilę przed popełnieniem błędu narzekał na hamulce i mówił, że prawie się rozbił.
Dziś Robert potwierdził istnienie tego problemu, nie tylko dla Eleven, ale też dla innych dziennikarzy, obecnych na torze.
"Nie, lepiej nie mógł się sprawować, mógł tylko gorzej. Z tymi rzeczami, które mieliśmy to i tak chłopaki zrobili dobrą robotę. Było lepiej niż w piątek, bo mieliśmy mniejsze problemy, ale nadal te same."
"Trudno o feeling [odczucia za kierownicą], jeśli auto się nie prowadzi i trudno nim w ogóle hamować. Feeling jest okej, żeby zostać na torze, ale nie, żeby zrobić coś więcej."
Obecnie polski kierowca nie wie czy podczas następnego wyścigu w Barcelonie będzie dysponował jakimiś poprawkami.
"Nie wiem, trzeba zapytać zespołu o sprawy techniczne."
komentarze
1. seb_2303
no to lipa ...
2. rent
....COŚ jest nie Tak jak powinno być.Problemy techniczne to jedno, ale .......
3. Noiz
Jest błąd w tytule artykułu - Zamiast Bolid powinno być Składak :-)
4. Fear87
Wejdźcie na twittera @Burgrid7 i zobaczcie jak sprawuje się bolid Kubicy przy hamowaniu.
5. alibaba5931
Usunięty
6. saint77
@5. alisraba
Debilem i to jednym z kilku to na razie jesteś ty, po twoim komentarzu.
Wytrzyj smarki z nosa i wracaj di piaskownicy. Tato wie, że mu podpieprzyłeś laptopa i korzystasz z internetu?
7. Bleki40
Zacytuję klasykę powieści polskiej ,, kończ Waść wstydu oszczędź." To tyle o formie Kubicy. Jest beznadziejna.
8. sliwa007
2. rent
A co ma być nie tak? Skoro w Australii tracił przez uszkodzoną podłogę, to w dalszym ciągu będzie tracił skoro podłoga jest ta sama. Może minąć nawet pół roku, ale jeśli dalej będzie jeździł z uszkodzoną podłogą to wyniki będą tak samo marne. Podłoga nie naprawi się sama, to nie kość - nie zrośnie się, trzeba wymienić na nową.
Na miejscu Kubicy (o ile ma takie możliwości w kontrakcie) odmówiłbym dalszej jazdy tą kupą złomu, do czasu wyjaśnienia wszystkich różnic w budowie bolidów. Kubica pracuje na swoje konto, niestety za rok, dwa nikt nie będzie pamiętał o kłopotach z bolidem. Zostaną suche wyniki a te nie będą komfortowe dla Kubicy.
9. mariusz-f1
Robert bierz mojego Seata Leon, to się przynajmniej lepiej prowadzi od tego czegoś czym w tej chwili jezdzisz.
4.@Fear87
Kurcze ale fuks i szczęście, bo bardzo niewiele brakowało, aby Robert odpadł już na drugim zakręcie. To dopiero bylby kwik różnego typu ekspertów, że "renka" nie daje rady.
10. XandiOfficial
Niby w Belgii Russell i Kubica mają dostać równe bolidy ale bez poprawek. Oni muszą się skupiać na 2020 ale jak ktoś rozbije bolid to nie mają części a muszą je wyprodukować. Znów tracą kasę i nie wiedzą co robić.
11. Inszy
@7 chcesz zostać zabity, bo się publicznie ośmieszasz? Właśnie tego dotyczy ten cytat, który tu wrzuciłeś.
12. belzebub
Ok., podobno mamy dwa różne bolidy, ale mimo wszystko trochę trudno uwierzyć, żeby różnic choć częściowo nie potrafił jakoś zrekompensować Kubica swoimi umiejętnościami i większym doświadczeniem od Russella. Natomiast jeśli dalej jeździ z uszkodzoną podłogą, to jest to już kpina i jak na to zaopatruje się główny jego sponsor. No w mordę, przecież Orlen wywala grube miliony, również na całkowicie sprawny bolid... Płacą, to powinni wymagać, pomijając logikę powinny być odpowiednie zapisy w kontrakcie. Osobiście uważam, że już dzisiaj KUB ze swoim menedżerem powinni próbować szukać innego fotela na 2020rok. Z kasą zawsze łatwiej, pomijając konkurencję, ale mógłby np. zastąpić beznadziejnego Grosjeana w Haasie. Nie wiem czy on ma jakąś kartę przetargową że zespół dalej go trzyma w zespole. Za wyjątkiem kilku przebłysków nic konkretnego nie pokazał. Może Kubica byłby bardziej konkurencyjny?
13. Inszy
Orlen nie jest sponsorem Kubicy.
14. belzebub
@13 To się doucz.
15. Inszy
Sam się doucz. Orlen jest sponsorem Williamsa. Wszedł w niego ze względu na Kubicę, ale pomiędzy Orlenem, a Robertem nie ma umowy sponsorskiej.
16. Bleki40
@12 belzebubie
A co ty taki adwokat Kubicy się zrobiłeś? Ty który trafnie przewidziałeś los Kubicy który teraz się pokrywa z z twoimi opiniami? Zebrałeś tyle dzbanów od innych (w tym ode mnie). Teraz możesz tryumfować a ty piszesz o jakiejś podłodze.
Nie ma żadnej podłogi panowie która zabiera Kubicy 1 sek czy pół sek. Nawet Williams czyli te matoły by to zauważyli. Panowie skończcie z ta podłogą bo to śmieszne jest już. Uszkodzenie podłogi jakiego doznał Kubica to naderwania side spotów na krawężniku w Australii i rysy pod spodem które Williams naprawił (dokleili ubytki i zaszpachlowali rysy jak można to tak nazwać) podaje za niejakim Peterem Windsorem blogerem z UK. To nie są uszkodzenia które mają jakiś wpływ na formę samochodu a jak maja to bardzo niewielkie max 0.1 sek. A to nie jest powód aby;
1) wymieniać podłogę za kilkaset tysięcy EUR
2) Kubica tracił po 0.5 sek do Russela jak to było wczoraj w Q1
Po prostu trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i jasno potwierdzić że Kubica jest słaby na tle Russela. Popatrzcie na Albona i Norrisa jak dobrze weszli w sezon, a wg ekspertów Rus jest jeszcze lepszym talentem. Mogą Kubicy dać nową podłogę, monokok i Bóg wie co jeszcze ale i tak Rus go objedzie.
Wszyscy tu jak jeden piszemy prócz belzebuba i takiego debila bodajże rbej76 czy jakoś tak wierzyliśmy w mit Roberta który wjedzie na białym koniu i roz.... li wszystkich pomimo jasnych komunikatów; najpierw z Renault po testach że nie ma tempa, potem z Williamsa gdzie na Węgrzech DiResta był szybszy w tempie kwalifikacyjnymi i na końcu jak wybrano Sierotę w 2017. Wszyscy wieszali psy na Wiliamsie i Marku Huesie który wyliczył że Sierota wypadł lepiej. No to teraz mamy potwierdzenie i nie pitolcie o jakimś innym aucie z gumy czy coś gdzie się jakiś balans przesuwa, hamulce pomylone z gazem itp bo to jest już żałosne. No to pytam się jak to jest że na tym lipnym aucie w Chinach Kubica robi 0.03 straty do Russela a w Baku 0.5 sek? To auto jest lipne czy kierowca?
17. Inszy
To jeszcze musisz dorobić teorię dlaczego w tym samym bolidzie Kubica jest szybszy od Russella i załatwione.
18. Fear87
@12, a może właśnie Kubica niweluje różnice bo normalnie przepaść byłaby większa?
19. belzebub
@Bleki z zasady nie wdaje się w dyskusję z takimi trollami jak Ty, dzbanie, ale zrobię wyjątek. Trochę to śmieszne, że porównujesz mnie (błędnie) z takim rbejem czy jemu podobnymi trollami, a sam jesteś do nich prędzej podobny. Piszesz praktycznie to samo co inni. A co do mnie, to jest takie powiedzenie, że tylko krowa nie zmienia poglądów. Trzeba być ślepym i głupim żeby za wszystko krytykować kierowcę, zwłaszcza jadącym w takim złomie, w którym nie ma możliwości pokazania swoich obecnych umiejętności. Dlatego też wysuwanie jeszcze wniosków po ledwie 4 wyścigach jest przedwczesne. Dlatego napisałem, że żeby ocenić umiejętności Kubicy, należy wsadzić go do lepszego bolidu i ocenić pod kątem całego sezonu. Tylko taki dzban, jak ty bleki nie potrafi tego zrozumieć. Idź wracaj do nauki i ucz się, bo będziesz zamiatać ulice, jak pewnie twój stary.
Inszy, nie na darmo wybrałeś taki nick ;), jeśli masz problemy ze zrozumieniem podstawowych rzeczy. To Kubica podpisał kontrakt na jego sponsorowanie z Orlenem, a on podpisał umowę z zespołem. Inną masz sytuację z drugim sponsorem, czyli firmą ROKIT, która nie jest bezpośrednim sponsorem żadnego z kierowców. Tak ciężko to pojąć? ;)
20. belzebub
Miało być: "Piszesz praktycznie to samo co oni"
21. Inszy
Tobie widać ciężko pojąć różnicę w umowach. Orlen nie jest sponsorem Kubicy i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni, mimo że jego jazda w Williamsie jest związana z ich decyzją. I nie, nie podpisał żadnej umowy na jego sponsorowanie przez Orlen, o czym sam nie raz mówił. Orlen podpisał umowę z Williamsem, a ten z Robertem.
Sponsorem kierowcy jest np. SMP w przypadku Sirotkina.
Różnica polega choćby na tym, że Williams może w każdej chwili wywalić Roberta bez konsekwencji finansowych że strony Orlenu, a ten nie opłaca Kubicy żadnych jazd itp.
Formalnie ich jedyny związek jest taki, że w ramach umowy z zespołem, Robert musi brać udział w akcjach marketingowych sponsora zespołu. Nieformalnie wszyscy wiemy o co chodzi, ale treści umów to nie zmienia.
22. goralski
Ja tam widzę pozytywy -4 wyścig i każdy dojeżdża, fakt że ostatni ale jest. Szkpd
23. goralski
Szkoda, że nie mamy pojęcia, jaka jest faktycznie forma Roberta, bo nawet jadąc bolidem Russela minęło by sporo czasu, zanim by go ustawił pod siebie.
24. Mission Winnow
Jakże mi przykro 8:0 już:-)
Alonso ma godnego następce:-)
25. saint77
Nie wiem czy to ważne, ale sam Russell potwierdził po testach że bolid Roberta prowadzi się zupełnie inaczej i jest nieprzewidywalny na dohamowaniach. Podobnie też twierdzą inżynierowie Williamsa na podstawie zapisów z telemetrii.
26. saint77
@21 Inszy
Ja bym nie przesądzał, że Williams może wywalić Roberta w każdej chwili bo nie znamy treści umowy Orlenu z Williamsem.
Orlen zrobił to z uwagi na starty i nie wieżę, że w umowie brakuje kluczowego zapisu o tym jaki kierowca ma się znaleźć w kokpicie. Te 10 milionów euro wplaty za sezon 2019 to raczej nie tylko za umieszczenie ich logo na tylnym skrzydle i malutkiego z boku nadwozia.
Tak więc nie sądzę, żeby Orlen był na tyle głupi.
Z doniesień wynika, że pierwsza transza w wysokości 10 mln euro jest za sezon 2019 z możliwością przedłużenia o sezon 2020 jeśli i zespół i kierowca i sponsor będą zadowoleni ze współpracy i wykażą taką chęć.
Oznacza to, że np. Williams nie będzie zainteresowany kolejną transzą za sezon 2020 i podziękuje Kubicy, bo no znajdą kogoś za większe pieniądze niż te dodatkowe 13 mln euro (te sławne 100 mln zł to 23 mln euro, 10 za sezon 2019 i 13 za sezon 2020.)
Oczywiście to tylko dywagacje ale nie sądzę, aby Orlen podpisywał umowę sponsorską dając Williamsowi możliwość zwolnienia RK już po pierwszych GP i zatrzymując kasę.
27. Inszy
Dlatego jest to umowa 1+1. Jak Williams będzie chciał wywalić Kubicę, to go wywali, ale praktycznie z miejsca traci te 20 baniek na następny sezon. Tyle że to ich raczej nie martwi, bo są kierowcy, którzy mogą dać podobny budżet za starty.
A jeśli słowa Orlenu i Roberta są prawdziwe, że między nimi nie ma umowy sponsorskiej (a tu by nie kłamali, bo Orlen musi być przejrzysty), to nie widzę możliwości by takie zapisy się znalazły, gdzie ich kasa jest uzależniona od kierowcy. Na pewno jest możliwość zerwania umowy przy braku zadowolenia ze współpracy, bo to norma, więc zostaje pytanie co uznają za niezadowalające. Obstawiam, że nie chodzi o wyniki sportowe zespołu, a bardzie o niepokazywanie loga itp.
Należy też pamiętać, że tu są dwie strony i Williams nie podpisuje wszystkiego co im się podsunie, na pewno zabezpieczają się nie gorzej od sponsorów.
28. zenobi29
27. Inszy - szanowny kolego - to nie jest takie proste ,,pstryk i wywalili".
Jest jeszcze coś takiego jak wywiązanie się z umowy lub też niedotrzymanie warunków umowy.
Za zerwanie warunków umowy płaci się słone kary.
I raczej żadna ze stron nie pozwoli sobie na takie proste ,,pstryknięcie" - zarówno Orlen jak i Williams.
29. zenobi29
..nie dotrzymanie ?;/
30. Inszy
Oczywiście, że nie jest to proste, choć nie wiemy jak wygląda umowa, o może jest zapis, że jak Robert będzie cztery razy pod rząd na końcu, to zespół może ją jednostronnie wypowiedzieć.
Ale na pewno nie ma sytuacji jak z Sirotkinem i Strollem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz