Zespoły nie dogadały się w kwestii zmian harmonogramu kwalifikacji
Plany zmiany harmonogramu sesji kwalifikacyjnej na sezon 2019 spaliły na panewce, po tym jak ekipy nie wyraziły jednomyślnej aprobaty dla tego pomysłu.Czas dotychczasowych trzech faz kwalifikacji byłby skrócony co w zamyśle pomysłodawców miałoby powodować większe prawdopodobieństwo pomyłki wśród czołowych graczy a co za tym idzie nieco zwiększyć losować ustawienia na starcie.
W takiej sytuacji do finału czasówki miałoby wchodzić już tylko 8 zawodników, a w trzech wcześniejszych fazach miałoby odpadać po 4 kierowców.
Auto Motor und Sport podał jednak, że zespoły nie doszły do jednomyślności w tej kwestii i w przyszłym roku czasówka na pewno pozostanie w niezmienionym formacie.
"To pomaga tylko dużym zespołom. Mniejsze ekipy potrzebują dodatkowego czasu, aby wykonać dwa przejazdy na sesję" mówił menadżer zespołu Saubera, Beat Zehnder.
Dyrektor zarządzający ds. sport motorowych F1, Ross Brawn, nie poddaje się jednak w swoich wysiłkach.
"Nie udało nam się osiągnąć porozumienia na przyszły sezon, niemniej dyskusja została zapoczątkowana i chcemy, aby była kontynuowana."
komentarze
1. Nezrah
Bardzo dobrze, że tego nie wprowadzili, kolejna głupota. Chcą wprowadzić większą losowość? To po co kwalifikacje wg robić? Niech sobie chłopaki losują numerki i startują wg nich, losowość pierwsza klasa a i ile manewrów wyprzedzania będzie w wyścigach!
2. rowers
Nie wiem po co oni tak kombinują. Po co wprowadzać taką sztuczność. Skoro ktoś jest szybki to chyba zasłużył na jak najlepsze miejsce. Mogliby się skupić jak odchudzić bolidy żeby ułatwić wyprzedzanie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz