Ocon przyznaje, że negocjuje z Williamsem
Esteban Ocon uważa, że jego ostatnią szansą na fotel wyścigowy w F1 w przyszłym roku jest Williams. Francuz przyznaje, że prowadzi negocjacje z ekipą z Grove, ale obecnie ciężko jest stwierdzić co z nich wyniknie.Zarówno Renault, jaki McLaren wstępnie wyraziły chęć zaangażowania Ocona u siebie, ale w obu przypadkach okazało się to niemożliwe ze względu na fakt iż Francuz związany jest kontraktowo z Mercedesem. Renault sięgnęło po odchodzącego z Red Bulla, doświadczonego Daniela Ricciardo, a McLaren zdecydował się wykorzystać opcję na swojego wychowanka, Lando Norrisa, który dołączył do Carlosa Sainza.
Ocon nie ukrywa rozczarowania takim obrotem spraw: "Trochę dziwie to wszystko wyszło, gdyż miałem opcję jazdy dla dwóch dużych ekip a większość kierowców mogła tylko o takiej sytuacji pomarzyć. Znajdziemy jednak rozwiązanie tego problemu" mówił dla francuskiego TF1.
"Nawet jeżeli będę zmuszony pauzować w przyszłym roku, jestem pewny, że powrócę do Formuły 1 w sezonie 2020."
"Zostałem zaskoczony, gdy Renault podpisało kontrakt z Danielem Ricciardo. Renault wyjaśniło, że stało się tak za sprawą faktu iż byłem w programie Mercedesa, ale nie zgadzam się w tym temacie z Cyrilem Abiteboulem [szef zespołu z Enstone]."
"Tak, jestem kierowcą Mercedesa, ale gdybym jeździł dla Renault nie miałoby to znaczenia. Jako sportowiec jestem tym trochę rozczarowany. Tutaj nie tylko liczą się twoje sportowe osiągnięcia."
Podobnie jak Renault, także Red Bull wykluczył zaangażowanie Ocona w związku z jego zobowiązaniami kontraktowymi względem Mercedesa, a ekipa Haasa prawdopodobnie utrzyma swój tegoroczny skład.
To sprawia, że jedynym wolnym miejscem w stawce ponownie dysponuje już tylko Williams, który rozstanie się z Lancem Strollem.
Ekipa z Grove w ostatnim czasie stawia jednak na kierowców wnoszących do zespołu spore walizki pieniędzy. W tym względzie Ocon może stać na straconej pozycji, ale jego bliskie relacje z Mercedesem w tym wypadku paradoksalnie mogą mu pomóc, gdyż ekipa Williamsa korzysta z niemieckich jednostek napędowych i ma bliskie relacje ze swoim byłym udziałowcem Toto Wolffem.
"Nie wiem czy zdołam przejść do Williamsa. Negocjujemy i liczmy na to, że wszystko się ułoży" mówił Ocon. "Brak kontraktu na przyszły sezon to nie jest katastrofa, gdyż w Formule 1 nigdy nie wiesz co się wydarzy. Mogę jedynie obiecać, że w przyszłym roku dam z siebie wszystko, aby powrócić w sezonie 2020."
komentarze
1. luki2662
aaaa czyli Ocon zastąpi Kubice na miejscu kierowcy rezerwowego i testowego. Gdzieś czytałem że mają już z Ruskimi kontrakt nowy podpisany na wielkie kwoty.
2. ds1976
Kubicy pozostanie rola jaką kiedyś pełniła w Williams Susie Wolff... A już był w ogródku, już witał się z gąską! I to dwa razy! Szkoda.
3. Mat5
Tonący brzytwy się chwyta. Ja osobiście wolałbym, żeby Ocon pozostałw stawce zamiast Kubicy. Francuz jest bardzo obiecującym kierowcą, który kiedyś zostanie kierowcą Mercedesa i przerwa w startach mogłaby być niekorzystna dla jego kariery. To trochę przykre, że kierowca pokroju Ocona ma taki nóż na gardle.
4. TomPo
Wolalbym zeby to Perez musial szukac fotela a nie Ocon, no ale coz.
Dobry kierowca traci fotel na rzecz pay-drivera i laduje w najslabszym teamie w stawce - brawo F1 - rzygac sie chce.
5. ymp01
Powtórzą manewr z zeszłego roku kiedy negocjowali z Kubicą i wzięli ruska. Tutaj pogadają z Oconem po czym wezmą ruska z kasą a Oconowi zaproponują test drivera.
6. Raptor202
Ocon jest w sumie lepszą opcją niż Perez, podobnie zresztą jak miejsce w Force India bardziej pasowałoby Oconowi, niż Perezowi. Jeśli Checo pozostanie w zespole, to zapewne będzie musiał niańczyć Strolla i uczyć go szybkiej jazdy, co niekoniecznie musi mu odpowiadać. Ocon ma mniejsze doświadczenie, więc może on nie zostałby w ten sposób obciążony. Na miejscu Pereza postarałbym się o miejsce w Haasie zamiast trzymać się Force India. Lepsza opcja i dla niego i dla nich, bo mimo bycia dzbanem jest lepszy od Magnussena i na pewno lepszy od Grosjeana. Za Groszkiem nikt raczej płakać nie będzie, a wówczas miejsce zyskałby nie tylko Ocon, ale może i drugi junior Mercedesa, pod warunkiem że Williams nie zdecyduje się na zapchanie swojego składu dwoma pay-driverami.
7. Ory f1
Nie ma opcji aby Williams miał dwóch Rosjan w składzie. Na pewno nie Sir Markelow bo istnieje konflikt między sponsorami.
Moim zdaniem zatrudnia Ocona albo Ericsona. Ewentualnie Mazepin.
Nie liczę na zatrudnienie Roberta (choć bardzo bym chcial), ale po ostatnich wypowiedziach to według mnie zamknięty rozdział.
8. belzebub
@7 Ericsson zostaje 2 Sauberze jako trzeci kierowca, wprost powiedział że nie interesuje go Williams...
Co do Ocona to oczywiście wolałbym żeby został w F1,ale w lepszym zespole. Z drugiej strony wolałbym go w lepszym. Nie rozumiem dlaczego DP Mercedesa go nie wzięli, przecież jest o niebo lepszy niż Bottas. A może właśnie oto chodzi, że nie chcą żeby zagroził Hamiltonowi? Bottas to takie pokornie cielę, Ocon mógłby sprawiać problemy.
9. sylwek1106
Szkoda chłopaka, dobry jest. Mercedesowi widocznie nie zależy na nim tak bardzo, że nie potrafią mu nic załatwić. Z drugiej strony ciekawe ile kosztują teraz 3 silniki, wcześniej 5 kosztowało jakieś 20kk. To 3 teraz około 12-13kk?
10. R4F1
@7
zgadzam się ze wszystkim oprócz Ericssona, który spadł do roli trzeciego kierowcy w Sauber co jest już potwierdzone.
W Williamsie "zabawa" trwa w najlepsze, to znaczy, że Sirotkin też nie może być pewny, że wkład jego sponsora wystarczy do utrzymania miejsca, a Ocon w Williamsie to same plusy dla tego zespołu.
1. Ocon jest uznawany za utalentowanego kierowcę, którego warto utrzymać w F1. Zatrudniając go Williams będzie miał dobry PR i najprawdopodobniej dużo lepszy poziom niż ich obecni kierowcy.
2. Mercedes nie będzie zmuszony do zwalniania Ocona z obecnego kontraktu pozostawiając go w swojej "stajni"
3. Williams zyska najpewniej duży bonus na dostawy silników od Mercedesa
4. Drugie miejsce WIlliams będzie mógł spokojnie "sprzedać" temu kto da najwięcej, a i tak będzie to lepiej wyglądało niż ich obecny skład.
Clair kalkuluje, aby wyciągnąć jak najwięcej, zatrudniając Ocona na 100% poprawi wizerunek zespołu, a jednocześnie zyska bardzo dobrego kierowcę i nie będzie nikogo drażnić faktem, że trwa licytacja na drugi fotel w 2019. Logika podpowiada, że tak powinna zrobić, ale to Clair, która czasami podejmuje bardzo dziwne decyzje.
11. Spargus
@8 Przecież Bottas wykonuje każde polecenie Mercedesa. Trzeba przepuścić Hamiltona, to przepuszcza, trzeba przyblokować Vettela/Raikkonena, to blokuje, dałoby radę wyprzedzić Lewisa, ale zespół każe zachować pozycję - copy that, pozycje zostają bez zmian. Więc gdyby za tą lojalność, czy jak kto chce to nazywać, zostałby wykopany z teamu, to o czym by to świadczyło, jaki byłby przekaz?
12. Antie
"Zostałem zaskoczony, gdy Renault podpisało kontrakt z Danielem Ricciardo. (...) Jako sportowiec jestem tym trochę rozczarowany. Tutaj nie tylko liczą się twoje sportowe osiągnięcia."
Z całym szacunkiem do Estebana, ale nie zauważyłem, żeby jak dotąd miał lepsze osiągnięcia niż Daniel.
13. belzebub
@11 Zaszkodziło by wizerunkowi? A Ferrari co zrobiło? Wywalili Kimiego i wzięli debiutanta. Kimi przecież też robi co chce Ferrari czyli pomaga Vettelowi.
Zresztą Bottas sorry, ale on jest gorszy niż Rosberg. Tamten przynajmniej potrafił powalczyć z Hamiltonem, a Bottas?
14. Raptor202
@13 Tylko póki co to Mercedes zdobywa trofea, a nie Ferrari. To czerwoni mają się czym martwić, bo w tym sezonie dysponują słabszym składem od Mercedesa, więc logiczne wydaje się podjęcie ryzyka w postaci zatrudnienia Leclerc, skoro Vettel jest słabszy od Hamiltona a Kimi od każdego z czołówki.
15. Spargus
@13 Bo jak widać w przypadku Ferrari nie sprawdza się to tak dobrze, jak w przypadku Mercedesa, dlatego teraz to Hamilton idzie po 5 tytuł, a nie Vettel. A Bottas ma nie walczyć z Hamiltonem :p
16. Jen
@13 belzebub
Nie ma co porównywać Bottasa do Rosberga. Niemiec pracował w Mercedesie w czasach, kiedy zespół miał absolutną przewagę na torze i mógł sobie pozwolić na rywalizację między kierowcami. Od 2017r sytuacja się zmieniła. W sumie to Rosberg wiedział kiedy odejść:)
Bottas chciałby powalczyć z Hamiltonem ale jest uwiązany przez zespół. Walka z Ferrari wymusza taktykę zróżnicowania kierowców na nr 1 i 2. Valteri jest traktowany jako chłopiec na posyłki i nawet PR-owe zabiegi Mercedesa nie są w stanie tego ukryć.
Ferrari też posługuje się Raikkonenem do realizowania odpowiedniej strategii na torze, ale robi to w mniejszym stopniu. Niejednokrotnie po starcie Seb i Kimi rywalizowali ze sobą, co w Mercedesie nie mogłoby mieć obecnie miejsca.
17. Grzesiu10
@13
W Ferrari sytuacja jest zupełnie inna, to Vettel się nie sprawdza jako kierowca nr 1. Chcą go przycisnąć i albo się ogarnie czując presję młodego albo za 2-3 lata zastąpią go Leclerciem.
18. skilder3000
Przydały by się jeszcze z dwie prywatne ekipy
19. Medicus
Mnie się wydaje, że Williams przygarnie Ocon'a, na rok, a w 2020 zasili szeregi Mercedesa.
To byłby krok w tył, żeby w kolejnym roku zrobić dwa kroki w przód.
Jestem ogromnym fanem Roberta, Jego woli walki i umiejętności, ale obawiam się, że ta historia już nie otrzyma szansy na restart w F1.
20. jatomak
@8 BOT jest znacznie mocniejszym kierowcą niż OCO. Oczywiście jak się słucha psychofanów Ocona, jak Pan Kapica z Eleven to wyrabia się wrażenia, że jest to świetny kierowca, ale w rzeczywistości znacznie słabszy od BOT i RIC, a poza tym nie optymalizuje ryzyka nawet jak jest na dobrej pozycji w wyścigu.
Zresztą to zespoły wybierają kierowców i jakoś nikt nie chce OCO mimo, że jest taki szybki - dlaczego... bo nie jest szybki. Oczywiście szybszy od niektórych pay-driverów (STR, ERI) ale od porządnych kierowców środka stawki (HUL, BOT, PER) jest wolniejszy.
21. takumi
@20
Mimo wszystko Ocon jest krótko w stawce i nie ma tego ostatecznego szlifu. Tak naprawdę to nie wiadomo co z niego będzie, ale miał już naprawdę niezłe przebłyski i to daje nam nadzieje na jego dalszy rozwój.
Czy Bottas nie powinien się martwić o swoją pozycję w Mercedesie? Kontrakt ma na rok więc idealnie by mogło się to zgrać z powrotem Ocona...
Dodatkowo, Mercedes będzie potrzebował świeżej krwi bo Hamilton nie będzie jeździł wiecznie i potrzeba jego następcy. Na dzień dzisiejszy jest to Ocon i Russell. Jeżeli okażą się przeciętniakami to i tak powinni móc sięgnąć po mistrzostwo w bolidzie który będzie w stanie dominować w takim stopniu jak robi to teraz.
22. R4F1
@19
Clair chyba oszalała, mówi się, że Williams może zatrudnić Ocona, ale warunki są nie do spełnienia przez Mercedesa. Chyba przyzwyczaili się do tego, że kierowca z wkładem poniżej 20 mln euro nie jest ich godzien :) Zapowiada się kolejny sezon w dole stawki i z 2 bankomatami za kółkiem jeśli utrzymają taki kurs.
@20
To teraz są już "psychofani" Ocona? Psychofani Kubicy, Vettela czy Hamiltona. To wygląda jakby każdy o innych poglądach niż Ty był już "psycho". Z całym szacunkiem, ale Kapica jest mimo wszystko większym autorytetem niż "Jatomak" czy ktokolwiek inny na tym czy innych forach, a nazywanie go psychofanem Ocona jest po prostu słabe.
Nie wiem jakim algorytmem się posługujesz do porównania Ocona z Bottasem czy Hulkiem, co do Pereza to odważne twierdzenie... 1 punkt różnicy na korzyść Pereza w 2018, przy czym Ocon miał 4 x DNF, a Perez tylko raz.
23. GO7
A może RK wyląduje w TR ? Aczkolwiek widzę ciemność, ciemność widzę.
Ktoś kiedyś napisał, że Robcia powinni wziąć Amerykańce z Haasa, bo po dobrym wyniku zrobiliby jeszcze o nim film - taka historia...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz