Red Bull jest rozczarowany postawą Renault w Hockenheim
Zespół Red Bulla przyznał, że jest rozczarowany postawą Renault, które w Niemczech uniemożliwiło wymianę wszystkich podzespołów układu napędowego w bolidzie Daniela Ricciardo.W piątek zespół Red Bulla wymienił jedynie trzy z sześciu podzespołów składających się na kompletny układ napędowy V6 turbo, a większość obserwatorów spodziewała się, że resztę podzespołów wymieni w trakcie weekendu.
Mimo iż było to logiczne posunięcie, gdyż wymiana MGU-K, zestawu akumulatorów oraz elektroniki sterującej automatycznie zepchnęła Daniela Ricciardo na koniec stawki a wymiana pozostałych trzech elementów- silnika spalinowego, turbosprężarki i układu MHU-H, nie skutkowałaby żadną dodatkową karą, Renault uniemożliwiało Red Bullowi zbudowanie puli podzespołów do wykorzystania w dalszej części sezonu.
"To pytanie do Renault. Zazwyczaj strategia zakłada w takich przypadkach wymianę wszystkich elementów" mówił przed wyścigiem rozgoryczony szef Red Bulla, Christian Horner.
Wszystko wskazuje na to, że relacje pomiędzy zespołem i francuskim producentem po raz kolejny stają się bardzo napięte i nie wykluczone, że jeszcze przed końcem sezonu wzbudzą nie lada emocje.
Jak na ironię Daniel Ricciardo nie ukończył wyścigu w Niemczech ze względu na awarię układu napędowego. Renault nie poinformowało jeszcze o przyczynie jego awarii, a strategię wymiany elementów w bolidzie Red Bulla tłumaczyło oczekiwaniem na nową specyfikację silnika spalinowego.
"Przede wszystkim musimy zrozumieć co się tam stało" mówił Cyril Abiteboul pytany o te kwestie przez motorsport.com. "Wtedy nie było powodu do wymiany silnika spalinowego. Zawsze jest to samo. Po fakcie, po wyścigu, łatwo jest kreślić alternatywne scenariusze."
"My podejmowaliśmy decyzję bazując na informacjach jakie wtedy posiadaliśmy i nie było wtedy powodu do wymiany jednostki. Awaria silnika może przytrafić się w każdej chwili nawet w nowym silniku. Niestety takie rzeczy zdarzają się."
Abiteboul zdementował sugestię, że Ricciardo nie otrzymał nowych części ze względu na ich brak.
"Nie mamy problemu z dostępnością. Przede wszystkim skupiamy się już na specyfikacji C i jesteśmy przed okresem wdrożenie jej, więc lepiej było poczekać na dostępność nowej specyfikacji."
"Po drugie silnik oraz poprzednie jego wersje miały na tyle niski przebieg, że dalibyśmy radę dotrwać do specyfikacji C. Mieliśmy zapas przebiegu wystarczający do ukończenia sezonu z posiadanymi silnikami oraz z silnikiem w specyfikacji C."
"Oczywiście odpowiedź na to pytanie jest zupełnie niestosowna po informacjach, które teraz posiadamy, ale gdybyśmy mieli kryształową kulę to moglibyśmy zrobić wszystko zupełnie inaczej."
komentarze
1. Amnes
Robert do renault
2. Nezrah
@1
Serio? Robert z dala od drużyn z silnikami 'reno'
Wygląda na to, że ktoś tu próbował podnieść szanse swoich dwóch kierowców kosztem drużyn klienckich. Elegancja francja nie ma to tamto
3. TomPo
Przeciez tak juz bylo, historia sie powtarza. Magicznie psujace sie czesci, brak dostarczania czesci na czas, lub sprawianie ze RBR nie moze zrobic rzeczy oczywistych.
Cala wspolpraca z Renault tak wygladala i wyglada.
A jakos tak "magicznie", im blizej konca sezonu i im blizej Renault walki o wyzsze pole w generalce, tym "magicznie" te problemy sie nawarstwiaja.
Ale czego sie spodziewac po Francuzach ? Fabryke kredek niech zaloza a nie team F1, tutaj jest tylko jeden bieg wsteczny i biala flaga nie konczy wyscigu.
W ten sposob chca odrobic 130 punktow ? No to powodzenia.
4. belzebub
@Tompo, zapominasz że z silnikami Renault RBR zdobył 4 majstry, więc mają doświadczenie w produkcji silników. Po drugie dlaczego tak częste problemy nie dotykają fabrycznego zespołu? Po trzecie, to zapewne ostatni sezon w mariażu z RBR, więc Renault może robić trochę pod górkę głównemu konkurentowi.
5. czuczo
Znów polityka dostawcy silników wzięła górę. Skoro zespół chciał wymienić silnik, a Renault ma pod dostatkiem części, to czemu nie dostarczyli? Do końca sezonu będą ściemniać, żeby RBR nie poznał nowej specyfikacji części, bo starych już nie produkują.
6. Orlo
Renault to niech się lepiej ogląda za siebie, co by ich Haas albo Force India nie wyprzedzili, a nie sabotuje puszki, których i tak nie mają szans dogonić...
7. Miki42
Red Bull niech już nie skamli bo już to robią od kliku lat nie wiele brakło jeździli by jak Flinstonowie to ich miauczenie już bokami wychodzi
8. TomPo
@7 gdyby Renault wywiazywal sie ze zobowiazan, a nie co roku powtarzal ta sama szopke z "magicznymi" czesciami, by sie przesunac w klasyfikacji, to nikt by nie miauczal.
Rozumiem, ze jak bedziesz budowal dom i dostaniesz tylko polowe cegiel, to dostawca ma powiedziec Ci: "Twoje miauczenie mi bokiem wychodzi" i po problemie ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz