Carey ripostuje szefa Formuły E
Chase Carey jako prezes Formuły 1 nie mógł przepuścić możliwości odpowiedzenia swojemu odpowiednikowi w Formule E, który niedawno zasugerował, że jego sport za dekadę lub dwie wyprze F1."Ludzie, którzy byli na tych wyścigach mówią, że świetnie się bawili, gdyż była tam muzyka i dobre jedzenie, ale to Formuła 1 jest oglądana na całym świecie, a my mamy teraz okazję przenieść ją na nowy poziom."
"Uważam, że inne serie mogą nam w tym pomóc, gdyż tworzą zainteresowanie sportami motorowymi. Topową serią pozostanie jednak Formuła 1."
komentarze
1. axelmatt
Formula E nie wyprze F1, chociaż takie głosy, prognozy i przewidywania słychac co jakiś czas już od dłuższego czasu. Lecz Carey mówiąc, że "postrzegam ją bardziej jako uliczną imprezę aniżeli wydarzenie sportowe." troche przesadził.
Pamiętam jak o snowboardzie kiedyś tak mówiono, że to nie sport.
Śmieszne
2. ds1976
A jaki odjazdowy bolid drugiej generacji Formuły E zaprojektowali!!! projekt tylnego skrzydła urywa cztery litery!
3. kiwiknick
Z koniami też tak było ;)
4. seybr
Motoryzacja powoli odchodzi o paliw tradycyjnych. Czas koparze jaki kierunek obierze. Póki co elektryki stają się rzeczywistością. Nowe super auto Mercedesa będzie wyposażone w obecny typ silnika rodem z F1. Z tego co pamiętam ma ich powstać 265 sztuk. Aby Formuła E była brana na poważnie i stała się konkurencją musi minąć jeszcze kilka dobrych lat. Prze de wszystkim musi zmienić się kilka czynników. Stopień rywalizacji musi się podnieść. Każdy bolid powinien jak w F1 przejechać cały wyścig bez tankowania. Nie zmieniamy bolidu, tylko pełen ładunek elektryka i keta. Oczywiście powinno być coś takiego, margines wagi baterii. Chcesz mniejszą pojemność na wyścig to tak robisz w razie czego kierowca przechodzi w odpowiedni tryb oszczędzania. Jeżeli bolidy z E będą miały taką możliwość to już można przejść do kolejnego kroku. Rozumiem że pewne zasady specyfikacji są stałe. Jednak każdy team z godnie z regulaminem powinien mieć jakiś popis z areo. Nie tylko decyduje kierowca ale i możliwości projektowe. Silnik, obecne mają za mało "koni elektrycznych". Przynajmniej powinny mieć jeszcze raz tyle. Prędkość maksymalna nie powinna być mniejsza niż ta w F1. Po iluś latach każdy team może produkować swój silnik na swoje potrzeby, zgodnie z regulaminem. Oczywiście kogo nie stać może kupić ogólnie silnik od X producenta który współpracuje z FE. Weekend wyścigowy powinien odbywać się na podobnych zasadach jak w F1. F. E jest dość młoda, ma zbyt dużo ograniczeń ale czas pokaże.
5. TomPo
Moze gdyby te bolidy nie zachowywaly sie jak resoraki,
nie odbijaly sie od siebie jak autka dla dzieci w wesolym miasteczku
mozeby gdyby tory byly torami a nie jakas parodia gdzie bolidy w zakrecie sie nie mieszcza
moze... i jeszcze 100 innych moze... i moze Formula E zyska jakas wieksza popularnosc.
6. darek0361
A to przesiadanie się kierowców z bolidu do bolidu to niezła komedia.Podobno w tym roku mają przejechać cały wyścig,około 30 okrążeń
7. ds1976
Kij z resorakami! Jest przynajmniej walka na torze na centymetry (bo tylko tyle mają miejsca), jak wyprzedzający źle wymierzy to ląduje od razu na ścianie. Nie ma bzdurnych DRS-ów i omijania na prostej oraz szerokich poboczy dzięki którym jeżeli atak się powiedzie to spokojnie można wrócić do rywalizacji. Pod tym względem FE bije na pysk F1.
8. silvestre1
Panie z wąsami... ta spalinowa formuła przeżyje waszą polityczną poprawność i głupotę z tym związaną. Fani sportów motorowych zawsze mieli jakąś alternatywę. Formuła E zabrała wam widzów, bo tam są emocje. Sami kierowcy szukają adrenaliny w innych seriach, co dla mnie jest dowodem na to, że w F1 jej po prostu nie ma. Jest Pan nowym właścicielem serii, gdzie mistrza wyłania się przed sezonem wyścigowym to teraz niech Pan z tego zrobi "wydarzenie sportowe"...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz