WYNIKI Barcelona [ 28 lutego 2017 ]
Poz. | Kierowca | Zespół | Opony | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|---|
1 | K.Raikkonen | Ferrari | 1:20.960 | 108 | |
2 | L.Hamilton | Mercedes | 1:20.983 | 66 | |
3 | M.Verstappen | Red Bull | 1:22.200 | 89 | |
4 | K.Magnussen | Haas | 1:22.204 | 118 | |
5 | E.Ocon | Force India | 1:22.509 | 86 | |
6 | D.Kwiat | Toro Rosso | 1:22.956 | 68 | |
7 | V.Bottas | Mercedes | 1:22.986 | 102 | |
8 | J.Palmer | Renault | 1:24.139 | 53 | |
9 | A.Giovinazzi | Sauber | 1:24.617 | 65 | |
10 | S.Vandoorne | McLaren | 1:25.600 | 40 | |
11 | L.Stroll | Williams | 1:26.040 | 12 |
Raikkonen najszybszy drugiego dnia testów
Kimi Raikkonen po raz pierwszy zasiadając pod Barceloną za sterami bolidu SF70H ustanowił najlepszy czas okrążenia, nieznacznie wyprzedzając na koniec dnia Lewisa Hamiltona.Równie imponujący początek zimowych testów, podobny do tego sprzed roku zalicza ekipa Mercedesa, która pod Barceloną każdego dnia dzieli pracę między swoich zawodników.
Dzisiaj rano bolid W08 sprawdzał Lewis Hamilton, a po południu Valtteri Bottas. Ekipa z Brackley realizuje zapowiedziany podczas prezentacji plan i testuje przeróżne warianty elementów aerodynamicznych. Dzisiaj na wyposażeniu W08 znalazł się zauważony przez wszystkich podwójny T-Wing.
Mimo to czas Lewisa Hamiltona na super-miękkim ogumieniu osiągnięty jeszcze przed przerwą obiadową zapewnił mu tylko drugie miejsce. Należy jednak zawrócić uwagę iż brytyjski kierowca w ostatnim sektorze stracił aż 0,3 sekundy do swojego poprzedniego najlepszego czasu, co tylko potwierdza, że ekipa z Brackley jeszcze nie wyjmuje wszystkich asów z rękawa.
Nie zmienia to jednak faktu, że jej konstrukcja wyścigowa po raz kolejny sprawia wrażenie najsolidniejszej. Bottas i Hamilton łącznie pokonali dzisiaj imponujące 168 okrążeń.
Po średnio udanym dniu wczorajszym, straty odrabiać zaczął zespół Red Bulla. Zasiadający za kierownicą RB13 Max Verstappen na miękkich oponach wykręcił dzisiaj trzeci czas, pokonując przy tym 89 okrążeń toru.
Solidną sesję zalicza również ekipa Gene’a Haasa. Kevin Magnussen pokonał aż 118 razy pętlę toru Catalunya, uzyskując na super-miękkim ogumieniu czwarty czas, ze stratą przeszło 1,2 sekundy do Raikkonena.
Esteban Ocon, który był dzisiaj sprawcą jednej z czerwonych flag, gdy jego auto zatrzymało się na torze w 10 zakręcie wykręcił dzisiaj piąty wynik, wyprzedzając Daniiła Kwiata z Toro Rosso i Valtteriego Bottasa, który z powodzeniem wykonał dla Mercedesa pierwszą w tym roku symulację wyścigu.
Dół tabeli wyników zamykały ekipy mające dzisiaj największe problemy. Jolyon Palmer na tor wyjechał tuż przed przerwą obiadową, a jego ekipa tłumaczyła, że opóźnienie wynika z konieczności zainstalowania w jego aucie nowych części, które w nocy przybyły do Barcelony. Ostatecznie Brytyjczyk pokonał dzisiaj 53 okrążenia.
Za kierowcą Renault znalazł się testujący Saubera testowy kierowca Ferrari, Antonio Giovinazzi. Pierwszy test bolidu C36 w wykonaniu Włocha stanął w pewnym momencie pod dużym znakiem zapytania po tym jak ekipa przez cały poranek walczyła z jednostką napędową Ferrari. Włoch podobnie jak Palmer po południu zdołał jednak nadrobić stracony czas, kończąc zmagania, mając na liczniku 65 kółek.
Drugi dzień testowego horroru przeżywa za to ekipa McLarena, która po wczorajszych problemach z jednostką Hondy, dzisiaj ponownie zmuszona została do wymiany całego układu napędowego. Stoffel Vandoorne pokonał dzisiaj skromne 40 okrążeń, a konstrukcja MCL32 ponownie straciła kilka sekund do lidera.
Jeszcze gorszy dzień zaliczyła ekipa Williamsa, która nowym FW40 pokonała dzisiaj tylko 12 okrążeń, gdy po niespełna godzinie od otwarcia toru panowanie nad bolidem stracił Lance Stroll. Młody Kanadyjczyk z dużą prędkością przeleciał przez pułapkę żwirową w okolicy zakrętu numer 9 i mimo iż nie uderzył w żadną bandę, na tyle mocno uszkodził auto, że jego zespół nie był w stanie go naprawić. Co gorsza nie wiadomo czy ekipa Williamsa zdąży otrzymać nowe części, aby jutro rano powrócić do testowania bolidu z Felipe Massą.
Zdjęcia:
komentarze
1. ErykW
"Dzisiaj rano bolid W08 sprawdzał Valtteri Bottas, a po południu Lewis Hamilton." Błąd, dzisiaj testowali w odwrotnej kolejności.
2. Duke_
Dokładnie to samo chciałem napisać @1. ErykW
3. Duke_
Nie mniej trzeba przyznać że Mercedes znów daje popis niezawodności a na koniec sezonu silniki będą ledwo dyszeć. Oby nie.
4. michal39533
https: // www.facebook.com/Formula1/videos /766216170202034/?hc_ ref=NEWSFEED
ale poszedł Bottas po bandzie
5. marco35
@4 ładny całus tylko nie wiemy czy to miało czy miałoby wpływ na skrzynie.
6. rsobczuk
Ciekaw jestem na jakiej podstawie określono, że bolidy Mercedesa dają popis niezawodności i mówią o tym, że wyglądają najsolidniej. Dziś Ferrari pokonało największą liczbę okrążeń. Jedno okrążenie Ferrari pokonało w krótszym czasie na twardszej (czyli wolniejszej) mieszance.
7. PanPikuś
6. Na tej podstawie :
Bottas + Hamilton = 102+66 = 168 okrążeń
Kimi 108 okrążeń.
Przeraża mnie forma Mercedesa. Ferrari wygląda dużo pewniej niż rok temu, ale Mercedes dalej maskuje tempo. RedBull bardzo zachowawczo podchodzi do testów nowego auta, ale oni od lat są mistrzami, jak niegdyś McLaren w rozwijaniu bolidu podczas sezonu. Poza tym Im później zamontują do auta swoje innowacje, tym mniej czasu konkurencja będzie miała na ich skopiowanie, a druga kwestia, to mogą podpatrzeć rozwiązania u konkurencji i zmodyfikować bolid pod cały pakiet poprawek.
Swoją drogą cieszy, że Haas jeżdżący na silniku SF również zalicza dużą liczbę okrążeń.
8. saint77
Ferrari zdecydowanie mocniejsze niż rok temu. Mercedes z pewnością na czele, ale czerwoni tuż za nimi.
McL w szarej dupie niestety. Honda chyba pociągnie ich na dno.
9. tommek7
@6 rsobczuk. Nie kompromituj się tylko policz sobie jeszcze raz te okrążenia. Możesz wykorzystać liczydło.
10. Heytham1
Mercedes daje czadu z tą ilością kółek przejechanych na torze ale...to świadczy tylko (lub aż) o niezawdoności ich silnika. Do tego nie pokonali by takiej liczby kółek gdyby nie dzielili się obowiązkami. Więc liczba kółek pokonanych przez Ferrari i Haasa jest dla mnie równie imponująca i także świadczy o tym że tegoroczny silnik Ferrari jest niezawodny a to już coś.
11. radzix
Mercedes piekielnie mocny, 2 dnia testów i już pełna symulacja wyścigu przejechana bez problemów. Jest nadzieja, że Ferrari może powalczy coś ze srebrnymi strzałami, ale byłby sezon...
12. EryQ
HONDA(failure) GP2 ENGINE i albo koniec kariery Alonso albo do Mercedesa. Wtedy będzie ciekawie i chociaż go nie lubię to z całych sił mu życzę bolidu pozwolającego zdobyć mistrza a należy mu się jak nikomu innemu. Śmieszy mnie to obstawanie tutaj od wczoraj co poniektórych za tym złomem jakim jest Honda. To jest Żałosne i tylko najwięksi fani albo naiwniacy chyba wierzą, że będzie ok. Renault dwa lata temu też miało wielkie problemy i jakoś dali radę. Teraz też praktycznie nowa jednostka stworzona przez francuski koncern i póki co jest ok. Ron Denis po tym jak go wykołowali powinien się cieszyć z równi pochyłej McLH ale po jego charakterze stwierdzić można, że załamuje ręce patrząc jak jego co można powiedzieć śmiało miłość i dziecko upada. Fakty są takie a nie inne chociaż dla nas kibiców byłoby wyśmienicie gdyby azjaci zrobili konkurencyjny silnik.
Mercedes oczywiście na spokojnie jak w zeszłym sezonie nabija sobie kilometry i testuje. Przyjdzie czas na Australie to pewnie odpalą torpedę. RBR też nie odsłania kart a Ferrari? Cóż... Tym razem nie robię sobie nadzieji. Będzie co będzie. Wielki plus, że w końcu nie pompują balonika jak w ostatnich latach. Bardzo słusznie. Wolę się cieszyć niż rozczarowywać jak zawsze. Wszystko się może zdarzyć...😁
13. lobuzer
Redbull speed trap @330kmh, Vettel 328kmh, Lewis 327kmh
14. hubos21
Po prędkościach max widać, że RBR jeździ ze słabym aero
15. tommek7
@14 tak 2km/h różnicy i ty stwierdzasz słabe aero... Lepiej się nie wypowiadaj bo zanizasz poziom tego portalu.
16. tonia24
Po prostu katastrofa McLarena z tym zbiornikiem oleju. Vandoore popsuł testy Williamsowi-ciekawe czy jutro wrócą na tor... aż żal Massy i Alonso. Haas całkiem nieźle sobie radzi.
Mercedes daje czadu, ale to o niczym nie świadczy. Rok temu też sprawdzali niezawodność, a w sezonie Hamilton i tak miał znaczące awarie...to że są szybcy i będą bronić MŚ wiemy nie od dziś. Większej nadziei upatruję w Ferrari. Wczoraj miałam obawy, że Seb znów będzie najszybszy na testach- jak w 2016, a w czasie GP nie będzie czym walczyć, ale ostatecznie czasy są bardzo dobre i dzisiejsza forma Kimiego pozwala mi wierzyć, że Ferrari się w końcu odbije.
@elin
Zadowolona dziś? Widzę światełko w czerwonym tunelu! ;)
17. hubos21
@15 sam sie nie wypowiadaj i pomyśl, mercedes z dobrym aero i mocniejszym silnikiem ma mniejsza prędkość, moźe wrdług ciebie renault już ich przegoniło
18. GTR
@17
To RB ma złe aero? Pierwsze słyszę.
Wiesz na jakich ustawieniach silnika jeździ Mercedes?
Widziałeś co dzieje się z RB na prostych?
19. hubos21
Tak samo nie wiesz z jakim pakietem RB jeździ
20. rowers
Nie wiem co sądzić o tym McLarenie, a raczej o Hondzie. Oczywistym jest, że Honda poświęciła znacznie mniej czasu na konstruowanie silnika niż taki Mercedes, ale skoro stwierdzili, że dają radę zrobić w takim czasie coś co działa, to można śmiało powiedzieć, że projekt Honda F1 to porażka. Wiadomo, dopiero drugi dzień testów, ale patrząc na poprzednie sezony niemal pewnym jest, że kolejny sezon skazany na porażkę. Silnik i osprzęt cały to skomplikowana sprawa, ale nie potrafię zrozumieć jak można źle zaprojektować zbiornik oleju po kilku latach siedzenia przy silniku V6 Turbo. Co prawda jeszcze tego nie potwierdzili oficjalnie, ale skoro już to zasugerowali, to pewnie tak jest. Może to abstrakcyjne na tym etapie, ale coś czuję, że Honda nie ma po prostu pomysłu sensownego albo wiedzy żeby stworzyć coś w miare mocnego i zwyczajnie działającego. Obym się mylił.
Gorzej, że Honda nie wycofa się z projektu F1. Wpompowali w to za dużo pieniędzy. Prócz dostarczania silników McLarenowi, są ich sponsorem z dużymi pieniędzmi. Podejrzewam, że nawet jakby McLaren chciał, to w ciągu 2-3 lat tego nawet nie będzie w stanie zrobić.
21. Ricoo
@20
NIe zapominaj tylko o tym, że duża część problemów Hondy wynikała z tego, że McLaren nakazał by silnik był jak najmniejszy (najlżejszy chyba też).
Teraz tworzą zupełnie nową jednostkę. Fakt, problem z miską oleju wydaję się zbyt sporym przeoczeniem jak na taką firmę, ale nie skreślajmy ich jeszcze.
22. rsobczuk
Apropos Hondy i silnika... także nie rozumiem jak można źle zaprojektować silnik. Czy nie można dobrze go przetestować na hamowni? Rozumiem pakiety aero i zakaz ich testów w warunkach bojowych, ale silniki? Silnik można wrzucić nawet do jakiegoś innego bolidu lub dowolnego nadwozia i trzaskać kilometry do bólu.
23. tommek7
@22 No tak wg ciebie powinni to wrzucić do kilku maluchów w mieście i zbierać dane z jazdy.
24. wheelman
Bottas już pierwszego dnia wykonał symulację pełnego wyścigu.
25. kempa007
22. rsobczuk na hamowni silnik jest statycznie testowany, a w bolidzie dochodzą do tego jeszcze dość spore przeciążenia, które również trzeba wziąć pod uwagę. Tutaj liczy się doświadczenie, ale Hondzie nie można zarzucić jego braku.
26. rsobczuk
Np powinni to wrzucić do ubiegłorocznego bolidu i wyjechać na tor. Jeżeli są jakieś ograniczenia co do ilości godzin to wrzucić to do bolidu sprzed 10 lat i wyjechać na tor.
27. hubos21
żeby to tak się dało
28. lobuzer
@27 a w czym jest problem. Swego czasu Ferrari testowało nowy silnik hybrydowy zamontowany w LaFerrari.
29. adam5005
Haas ładne tempo utrzymuje
30. bera5
Panowie fachowcy od silników.
Honda nie ma wiedzy (o silnikach) ?
Gdzie podano że chodzi o miskę olejowa ?
Co za bzdury wypisujecie
Pozdrawiam forumowiczów
(i fachofców od silników również)
31. rowers
Ogólnie rzecz ujmując wiadomym jest, że trudno przetestować wszystko na hamowni. To, że wrzucą silnik do innego auta to jedno, a wrzucenie silnika do innego bolidu F1 to inna bajka. W zasadzie każdy bolid ma inny osprzęt i samo opakowanie jednostki. Nie jest to do końca takie proste. Złe projekty różnych rozwiązań możemy spotkać choćby w samochodach drogowych, które poprawiane są potem w różnych akcjach serwisowych, albo wraz z nowymi modelami dopiero. Jednak to jest F1, przy tej technologii i różnych dostępnych danych zaprojektować źle zbiornik na olej jest na prawdę dużym przeoczeniem. Przecież Honda wie jak będzie opakowany silnik w bolidzie, wie jakie przeciążenia mniej więcej będą na niego wpływać(przynajmniej symulacyjnie), 2 sezony poprawiali silnik znajdując sporą ilość wad, dzięki czemu uczyli się dodatkowo jak to poskładać dobrze, żeby działało. A teraz wypuszczają kolejny silnik, który średnio działa. Rozczarowywujące to po prostu.
@30, nie musisz się denerwować, po to jest coś w rodzaju forum, żeby dyskutować ;) Honda oczywiście ma wiedzę o silnikach, ale może nadal za małą o silnikach F1 V6 Turbo? Misa olejowa = zbiornik na olej, jeśli chodzi o samochody zwykłe, drogowe. Aczkolwiek też już raczej te starsze z tego co kojarzę. Pewnie ktoś z przyzwyczajenia nazwał to po prostu misą olejową ;) A kto podał, że to zbiornik oleju? Honda, tyle że zdaje mi się, że jeszcze tego nie potwierdzili w 100%.
32. Ricoo
@30
www .autosport.com/news/report.php/id/128288
33. nicor 21
Czy można gdzieś obejrzeć te testy?
34. gouter
Co to za druty na tych bolidach?
35. kempa007
rurki pitota
36. elin
@ tonia24
Na razie u mnie umiarkowany optymizm ... Gdyby tak Kimi był na pierwszym miejscu po wyścigu ... to dopiero byłaby radość ;-)).
Ale masz rację, forma Ferrari póki co wydaje się całkiem niezła ... Również zaczynam dostrzegać światełko w czerwonym tunelu ;-).
37. tonia24
@37.elin
No na to musisz jeszcze poczekać- co najmniej miesiąc. ;)
Ja przez zimę nadrobiłam trochę literatury- przerobiłam biografię Schumachera i nie mogłam się uwolnić od porównań do VET. Momentami się zastanawiałam, czy czytam o Ferrari z 1999 roku, czy 2016. :)
38. elin
@ 37. tonia24
Poczekać to ja mogę nawet dłużej niż miesiąc ... byle bym się tylko ( wreszcie ) doczekała Kimiego znowu na najwyższym stopniu podium ...
Czyli zimą nie nudziłaś się od tematyki F1 :-).
Chyba każdy kierowca przechodząc do Ferrari jest porównywany z Schumacherem ... i są oczekiwania ( zwłaszcza ze strony samego zespołu ), że będzie jego następcą. Kimiemu i Alonso to się nie udało. Teraz kolej na Sebastiana ... Mam nadzieję, że wystarczy mu cierpliwości dla tego " włoskiego chaosu " ;-) ... i osiągnie z zespołem tyle samo co jego idol. Tego Tobie szczerze życzę - jako fance Vettela :-).
A na marginesie - jeśli chodzi o Schumachera ... Cały czas trudno mi się pogodzić z tym jego wypadkiem na nartach ... Osiągnął wszystko w tak ciężkim kondycyjnie sporcie, jakim jest F1 ... a teraz ... :-( ...
39. tonia24
@38. elin
No nie nudziłam się. A kolejne pozycje już czekają na półce. ;)
Wiesz, nie tylko, że obaj jeździli/jeżdżą w Ferrari. Chociaż obaj trafili do czerwonej stajni w trudnym momencie- Michael też musiał trochę poczekać na swoje MŚ z Ferrari. Ale wiesz- obaj precyzyjni do bólu, muszą dopiąć każdy detal, interesują się inżynierią bolidu, potrafią określić co jest "nie tak". W młodości obaj nieco aroganccy na torze, osądzani że pewne MŚ zdobyte nie fair. ;) Chodzi mi też o takie zachowania poza torem- obaj trzymają media z dala od rodziny (Schumacherowi odkąd Mick zaczął jeździć było już trudniej-to zrozumiałe), bronią dobrego imienia zespołu, itp.
Moje, podkreślam "moje" marzenie- aby Seb w końcu zdobył MŚ w Ferrari. Jedno mi wystarczy. Potem niech się dzieje co chce- chociaż apetyt rośnie w miarę jedzenia. ;)
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci jak najczęstszych wizyt Kimmiego na P1. :)
Co do Schumachera- istna ironia losu. Tyle razy ryzykować na torze, a być pokonanym (to złe określenie) "na emeryturze" przez góry... brakuje go w świecie F1. :( Pewnie gdyby nie on, nie zaczęłabym oglądać F1.
To był jakiś pechowy rok, wtedy jeszcze moja mama mieszkała w NL- i to samo przydarzyło się księciu Johanowi, eh...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz