Międzynarodowa Federacja Samochodowa zdecydowała się poinformować zespoły Formuły 1, że w trakcie sezonu będzie mogła zakazać stosowania skomplikowanych systemów zawieszenia jeżeli poszczególne ekipy nie będą w stanie udowodnić, że zastosowanie takich systemów nie wpływa na aerodynamikę ich bolidów.
Zespół Ferrari pod koniec ubiegłego roku domagał się od FIA wyraźnego stwierdzenia co jest, a co nie jest zgodne z literą przepisów w zakresie projektowania systemów zawieszenia bolidów F1. Mimo iż Ferrari nie wytykało palcem konkretnych projektów, można się domyślać, że jego list do FIA był skierowany przeciwko zespołom Mercedesa i Red Bulla, które opracowane w zeszłym roku systemy rozwijają na kolejne poziomy zaawansowania.
Jako, że zespoły nie były w stanie porozumieć się w tej kwestii samodzielnie, FIA w swojej dyrektywie technicznej wyszczególniła elementy, które będzie uważała za niezgodne z przepisami skupiając swoją uwagę głównie na ewentualnym wpływie takich systemów na poprawę efektywności aerodynamicznej bolidów.
Federacja określiła kilka obszarów, które uzna za niezgodne z przepisami:
- każdy system, który zmienia zachowanie się bolidu podczas przyspieszania
- brak bezpośredniego połączenia między funkcją wysokości zawieszenia oraz systemem hamowania lub kierowniczym
- kontrola wysokości zawieszenia poprzez samo poziomowanie
- przechowywanie energii dla późniejszego wykorzystania lub inny system, który w nieprzypadkowy sposób asymetrycznie zmieniałby odpowiedź bolidu na zmiany obciążenia kół
Jeżeli delegaci techniczni uznają, że system zawieszenia nie służy przede wszystkim izolacji podwozia oraz kierowcy od nierówności nawierzchni toru, FIA będzie miała możliwość zażądania usunięcia takiego systemu lub jego wyłączenia.
Jeżeli zespół mimo prośby FIA zdecyduje się wykorzystać taki system podczas wyścigu, sprawa zostanie skierowana do sędziów zawodów.
Zarówno przedstawiciele Red Bulla, jak i Mercedesa dalej jednak przekonują, że ich systemy zawieszenia są zgodne z regulaminem technicznym F1, a więc perspektywa protestu w Melbourne wciąż jest aktualna.
01.03.2017 05:59
0
Skoro FIA i zespoły chcą uprościč przepisy to czemu nie znieść zakazu stosowania aktywnego zawieszenia. W cywilnych samochodach rozwiązanie znane od lat np. Xiantia. Dla mniejszych ekip też byłoby to dobre rozwiązanie ponieważ opracowanie aktywnego zawieszenia byłoby tańsze niż "aktywne zawieszenie" omijając w przepisy. Szkoda że tak wiele rozwiązań jest w F1 zakazanych. Chodzi mi głównie o mechanikę, ponieważ areo w cywilnych samochodach nie jest aż tak znaczące.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się