2016-12-31
Bottas wizytował w siedzibie Mercedesa
Valtteri Bottas przed Świętami Bożego Narodzenia odwiedził fabrykę zespołu Mercedesa w Brackley co tylko może potwierdzać doniesienia iż ekipa zdecydowała się zatrudnić Fina w miejsce odchodzącego na sportową emeryturę Nico Rosberga.R E K L A M A
Jak podał serwis motorsport.com Bottas w tajemnicy odwiedził Brackley tuż przed świętami. Mimo iż zespół nie wydał w tym względzie żadnego oświadczenia, można się domyślać, że kierowca odbył już przymiarkę swojego nowego fotela wyścigowego oraz odbył wstępne rozmowy z inżynierami, z którymi przyjdzie mu współpracować w zbliżającym się wielkimi krokami przyszłym roku.
Cały czas nie wiadomo czy Bottas ostatecznie podpisał nowy kontrakt, ale jego obecność w Brackley daje mocne podstawy do stwierdzenia, że ten będzie w przyszłym roku reprezentował barwy Mercedesa.
Zespół Toto Wolffa przed świętami informował, że decyzję o składzie na sezon 2017 potwierdzi dopiero w przyszłym roku. W zeszłym tygodniu media donosiły również, że jedyną przeszkodą na drodze transferu Bottasa do Mercedesa była kwestia znalezienia przez Williamsa kierowcy mogącego zastąpić Fina, który posiadałby równie duże doświadczenie.
W tym temacie pojawiły się informacje o tym, że ze sportowej emerytury bardzo szybko mógłby powrócić Felipe Massa, który podobno zaakceptował ofertę ścigania się dla Williamsa o jeden rok dłużej.
Pascal Wehrlein, który przez chwilę również był brany przez Mercedesa pod uwagę, prawdopodobnie w przyszłym sezonie znajdzie swoje miejsce w bolidzie Saubera.
Cały czas nie wiadomo czy Bottas ostatecznie podpisał nowy kontrakt, ale jego obecność w Brackley daje mocne podstawy do stwierdzenia, że ten będzie w przyszłym roku reprezentował barwy Mercedesa.
Zespół Toto Wolffa przed świętami informował, że decyzję o składzie na sezon 2017 potwierdzi dopiero w przyszłym roku. W zeszłym tygodniu media donosiły również, że jedyną przeszkodą na drodze transferu Bottasa do Mercedesa była kwestia znalezienia przez Williamsa kierowcy mogącego zastąpić Fina, który posiadałby równie duże doświadczenie.
W tym temacie pojawiły się informacje o tym, że ze sportowej emerytury bardzo szybko mógłby powrócić Felipe Massa, który podobno zaakceptował ofertę ścigania się dla Williamsa o jeden rok dłużej.
Pascal Wehrlein, który przez chwilę również był brany przez Mercedesa pod uwagę, prawdopodobnie w przyszłym sezonie znajdzie swoje miejsce w bolidzie Saubera.
komentarze
1. Malciszek
Jeżeli tak będzie, to może być ciekawa rywalizacja w drugiej części sezonu między zawodnikami Mercedesa. Szanuję Botasa, potrafi zaskoczyć, jeżeli zaskoczy mu bolid, to może powalczyć z celebrytą. A taka walka może być tylko ciekawa, z dokładnością do team-morders...Czekam z niecierpliwością...
2. Levski
Powiem tak, jak dla mnie dziwny jest ten monopol Mesia Ferrari i RBR, chociaz RBR troche mniej bo oni chociaz silniki biorą od Renault. Przypomina to Lige Hiszpanska, Real i Barcelone, kogo chca to biora, gdzie w Anglii kazdy jest rowny, dziwi mnie istnienie takich zespolow jak williams, sauber, czy inne zespoly z dolnej czesci stawki, oni chyba sa w F1 po to zeby byc. Williams nie wyglada jakby chcial zaczac wygrywac oddajac doswiadczonego kierowce a zostawiajac williamsa z pustym fotelem. Jak jakis kierowca w Sauberach czy innych manorach pokaze sie z dobrej strony to od razu zglasza sie inny zespol i papa. Jak dla mnie wyglada to identycznie jak wlasnie liga hiszpanska, 1/2 lub jak dobrze pojdzie to 3 zespoly bija sie o mistrza a reszta to zapchajdziury i fabryka talentow Zero mentalnosci i checi czegos wiecej niz srodek tabeli u innych. Szkoda ze tak jest, dodam tylko ze nie wiem jak to wyglada od srodka zespolow, ale z oczu widza wyglada to fatalnie...
3. ds1976
To mocno wskazuje, że Mercedes postawił na wyraźny podział na kierowców nr 1 i nr 2. Bo co jak co ale nawet przy takiej ilości awarii i błędów Lewisa jakie popełnił w 2016 uporanie się z Bottasem nie będzie niczym szczególnym. Może po sezonie 2016 chcą mieć spokojną głowę i nie bawić się w team orders w następnym bo nie będzie takiej potrzeby? Teoretycznie są faworytem do zgarnięcia obydwu tytułów w nowym sezonie. Bottas idealnie nadaje się na uzupełnienie Lewisa i dostarczyciela punktów w klasyfikacji konstruktorów. Problem w tym, że RBR ma Verstappena, a Ricciardo to znacznie lepszy nr 2 niż Fin w ekipie Mercedesa. Dodatkowo nadwozie RBR prawdopodobnie będzie mocniejsze od Merca, więc czy znów wszystko rozbije się o dominujący silnik? A może o zrozumienie pracy nowych opon?
4. Heytham1
@3 Ale skąd Ty wiesz jak będzie Bottas spisywał się za kierownicą Mercedesa że twierdzisz iż Lewis będzie miał z nim łatwo??? To że nie wygrał jeszcze wyścigu nie oznacza że jest słabszym zawodnikiem od Hamiltona. Inaczej jeździ sie średnim Williamsem a inaczej Mercedesem który jest najmocniejszym autem w stawce. Bottas w pojedynku z bardziej doświadczonym Massą radził sobie bardzo dobrze i bił go swymi wynikami na głowe. Dopiero po kilku wyścigach będziemy mogli realnie ocenić czy Bottas bedzie tłem dla Hamiltona czy moze będzie walczył z nim jak równy.
5. amol
Trochę dziwny wybór zestrony mercedesa, Bottas będzie tylko do łapania punktów dla zespołu, Hamilton go doszczętnie zdominuje a i jeszcze ciekawe jak Bottas poradzi sobie z Maxem ? Bo raczej wątpię aby sobie z nim radził. Cóż, pożyjemy zobaczymy.
6. JBBN
Dobrze wybrali Vettel był poza zasięgiem Alonso raczej nie chcieli bo więcej byłoby płaczu i lamentowania a Fin jest dobry .Ciekawsze będzie to jakie bolidy wystawią zespoły.
7. Iceman007
@3 Nr.2, Ricciardo nr.2... Bardzo lubię Maxa, ale czuje do Ciebie i niego obrzydzenie, gdy o nim piszesz jaki to Senna 2.0 itp. Czekam na 2017 i chwilę, kiedy Ricciardo zostaje mistrzem świata.
Co do Bottasa nwm czmu niektórzy uważają, że jest średniakiem. Nie zdziwie się, gdy Hamilton będzie za nim w klasyfikacji na koniec sezonu.
8. ds1976
@7 oj Iceman007, to bardzo proste. Sezon 2016 był dopiero trzecim w życiu Verstappena w wyścigach single seaters. Zobacz co prezntował Ricciardo w swoim 3 sezonie wyścigów. Zrób porównanie (a w zasadzie nie rób bo nie ma czego porównywać) i już masz odpowiedź. Pamiętaj, że RBR wybrał Ricciardo zamiast Vergne, który był i jest zwyczajnym średniakiem a mimo to dawał klapsa Ricciardo - sezon 2012 - pierwszy w karierze Vergne, drugi Ricciardo - 16 pkt VER, 10 pkt RIC. W kolejnym sezonie RIC - 20 pkt, VER - 13 pkt. Już takie skrajnie proste porównanie wskazuje na remis. Może marketingowo (koński uśmiech) Australijczyk był bardziej po linii programowej Red Bull? Verstappen w 3 sezonie startów walczy jak równy z równym z mistrzami świata, legendami torów i przeważnie daje im prztyczka w nos. Więc nie wiem, w którym miejscu nie dostrzegasz różnicy między gówniarzem a "następcą Webbera" w RBR? Na siłę starasz się porównywać dwóch kierowców z dwóch różnych lig.
Co do Bottasa, to dać klapsa Massie nie było jakimś szczególnym wyczynem, Brazylijczyk jeździł jak ciepłe ciasto przez cały sezon. Oby nie wrócił w 2017, a jeżeli wróci Stroll w debiutanckim sezonie pokona w walce zespołowej byłego wice!
Najlepiej poczekajmy i zobaczymy jak potoczy się walka VES / RIC i czy Bottas, jeżeli przejdzie do Merca, będzie w stanie walczyć z Red Bullami i Ferrari.
9. ds1976
Czy naprawdę nie można przekonać Buttona / wykupić jego kontraktu z McLaren? Idealny partner (ponownie) dla Lewisa. Dla Merca też, bardziej ugodowy jest chyba jedynie Massa...
10. Iceman007
@9 Szczęśliwego nowego roku oraz wszystkiego najlepszego w 2017 dla Ciebie oraz wszystkich użytkowników!
Przeszłość po stronie Maxa jak mówisz zdecydowanie po jego stronie, ale liczy się tu i teraz. Zobaczymy jak będzie. Osobiście liczę, że tytuł konstruktorów powędruje w ręce Redbulla, a kierowców do Ricciardo. Nie oznacza to jednak, że Max może nie zostać mistrzem.
Przekonałeś mnie trochę. Teraz porównałem sobie wyniki w tym sezonie. Max zdobył mniej punktów, ale on miał 3 DNF(Ricciardo całe 0).
Jeśli Max pokona Daniela w 2017 to wtedy uznam, że jest lepszy.
11. Heytham1
@8 Chłopie! Znów porównujesz kierowców jeżdżących w słabym zespole do tych ktorzy jeżdżą w lepszym!
Gadasz że Ricciardo jeździł słabiej od Maxa w swoim trzecim sezonie startów. Ale zwróć uwagę w końcu na to że inaczej ściga sie samochodem z wyższej półki niż tym z niższej. Daniel musiał w jakiś sposób wydrapać sobie to miejsce w RedBullu i jeszcze trafił na okres kiedy ta ekipa straciła swoją wcześniejszą formę...mimo to Ricciardo wygrał w 2014 roku trzy wyścigi. No ale Ty pewnie oglądasz F1 od 2016 roku...
Dlaczego wybrali na następce Webbera właśnie Riccardo?? A no dlatego że zespół ma większe pojęcie o danym zawodniku niż Ty. Liczy się nie tylko to kto ile nazbierał punktów w danym sezonie ale też inne kwestie. Jakie? Nie będę Ci tłumaczyć...wystarczy że ogarniesz temat np. tego czemu Force India wybrała Ocona a nie Wehrlaina. Pascal zdobył punkt a mimo to nie dostał angażu.
Max Versrappen jest złotym dzieckiem RedBulla (tak jak kiedyś Vettel). Dostał awans do RedBulla mimo tego że w 2015 roku (no jak już tak oceniasz talent kierowców po ilości zdobytych punktów) nie zdobył więcej punktów od Carlosa Sainza...Wygrał wyścig w Hiszpani dzięki pechowi Mercedesa i dziwnej strategi zespołu a potem na 17 rund spędzonych w tym zespole był lepszy od Daniela aż (albo tylko) 7 razy...z czego faktycznie dwa razy nie dojechał do mety a w kwalach zazwyczaj przegrywał. Fakt..ma chłopak talent (jak każdy kto jeździ w F1)...do tego dochodzi jego młodzieńcza brawura. Ale mowa o tym że jest lepszy od Daniela jest idiotyczna...tak samo jak ocena że Bottas jest złym wyborem dla Mercedesa, bo nawet nie masz do poparcia swojego twierdzenia dobrych i rzetelnych argumentów a na F1 znasz sie tyle co typowy Kowalski na sposobie przeprowadzania przeszczepu serca...czyli wiesz ze cos takiego jest i działa ale przypuszczasz tylko że wiesz jak... a mimo to sie udzielasz.
12. Kii
Nie możliwe jest by kierowca który na szybko został zmuszony do jazdy nowym i dużo lepszym bolidem nie ma szans z Lewisem, który jednak przyzwyczaił sie do gwiazdy i umie nią jeździć ;] obecnie tylko Rosberg by miał szanse na walkę z Hamiltonem ale musiałby wrócić co jest nie możliwe co dopiero taki Bottas bez doświadczenia z wygrywania i takiej dużej presji.. @ds1976 ma racje, bedzie podział kierowców i to Lewis bedzie tym najważniejszym i pierwszym pionkiem w grze, valteri bedzie punktował. Massa juz potwierdził ze wraca to juz było wiadome ze Bottas bedzie w Mercedesie.:)
13. greyfroot
Pamietamy wszyscy rzecz jasna o nowych przepisach w nadchodzacym sezonie? Pamietamy ze Newey znow jest w paddoku I moga sie dziac rozne czary mary? Bottas jest swietny. Udowodnil to juz nie raz. Spodziewam sie ciekawego sezonu w mercu i wcale nie postawilbym pieniedzy na to ze gwiazdy znow beda tak silnie dominowac.
14. Eucliwood
Bottas w Mercu będzie chłopcem do bicia dla Hamiltona jak za czasów Kovalainena w Macu. A moim zdaniem KOV całkiem nieźle sobie dawał radę, Bottas chyba nie jest typem człowieka, który postawi się Hamiltonowi i zespołowi ;C
15. dexter
„Mimo iż zespół nie wydał w tym względzie żadnego oświadczenia, można się domyślać, że kierowca odbył już przymiarkę swojego nowego fotela wyścigowego oraz odbył wstępne rozmowy z inżynierami, z którymi przyjdzie mu współpracować w zbliżającym się wielkimi krokami przyszłym roku“
Ogolnie sytuacja na pierwszy rzut oka moze wydawac kuriozalna, poniewaz mowa jest o zespole ktory w ostatnich czasach nowej ery silnikow hybrydowych wygral wszystko co bylo do wygrania. Zespol ktory jest struktualnie bardzo dobrze poukladanym zespolem. Na temat osiagniec Mercedesa nie ma co dyskutowac - rekord zdobytych punktow: 765 punktow, dwie porazki w 21 wyscigach - jest tylko oswiadczeniem wlasnej sily. Praktycze nawet szukajac z lupa ciezko jest znalezc w Mercedesie jakies slabe czy nawet fundamentalnie slabe punkty, poza nieobliczalnym i czasami kaprysnym sprzeglem albo wrazliwoscia auta na Intermediatkach. Czasami jakas mala podatnosc na defekt, ale ogolnie mowiac takie rzeczy sa wybaczalne uwzgledniajac fakt ze auto i silnik skonstruowany jest na absolutnym limicie, czyli pod wygrywanie. Patrzac na klopoty innych zespolow to Mercedes w nowej erze nie mial duzych powodow aby ubolewac nad wlasnym losem (prawie na kazdej plaszczyznie byl prymusem - to tylko swiadczy o bardzo dobrze wykonanej pracy).
Ale, uwzgledniajac caly aspekt techniczny, tzn. fakt ze nowe auto podczas decyzji Rosberga o zakonczeniu kariery zawodowej zbudowane juz bylo w 98 procentach, to nawet zespol Mercedesa nie moze dlugo zwlekac z wyborem nowego kierowcy wyscigowego. Bolid wyscigowy to nie jest auto z tzw. „sztangi“, tylko bedzie zawsze mniej wiecej zaprojektowany i zbudowany jak drogi garnitur ktory uszyty jest przez projektanta mody na miare danej osoby. Wszystko bedzie co do centymetra biometrycznie pod danego kierowce wyscigowego wymierzone i dopracowane. Cienka skorupa w ktorej siedzi kierowca (bo tak naprawde nie jest to fotel tak jak w samochodzie wyscigowym DTM) jest tak dopasowana do pozycji kierowcy wyscigowego aby korpus podczas zmiany kierunku jazdy nie mial prawa sie poruszyc. A kazdy kierowca wyscigowy ma wlasna pozycje do ktorej od lat jest przyzwyczajony. Dla zaciekawionych taka mala wskazowka, prosze spojrzec tylko jakze inna pozycje w porownaniu do innych kierowcow ma w cockpicie Fernando Alonso.
Pedaly musza zostac odpowiednio skonstruowany i dopasowane. Pedal gazu wokol stopy bedzie posiadal takie ograniczenie aby stopa kierowcy podczas jazdy nie miala mozliwosci zsunac sie z pedalu itd. itp. Dodatkowo dochodza upodobania kierowcy wyscigowego m.in. indywidualnie rozmieszczone guziki na kierownicy i wiele roznych innych ustawienia. Apropos samej kierownicy - to nowy kierowca dostanie do domu ksiazke ktora gruba jest jak wydany przez Ministerstwo Transportu katalog pytan na egzamin PPL (private pilot license).
Zespol ma takze mozliwosci przez konstrukcje auta wesprzec bardzo specyficzny styl jazdy. I tutaj jest punkt - mozna wesprzec konkretny styl jazdy, ale nie mozna „faworyzowac“ kierowcow ktorzy beda posiadac normalny styl jazdy. Normalnie na konstrukcji zaprojektowanej i zbudowanej na takiej samej bazie kazdy kierowca jak i jego inzynierowie oraz mechanicy powini byc w stanie uzyskac prawie taki sam czas jak druzyna zespolowego kolegi po drugiej stronie garazu. Wielu kierowcow jezdzi na roznych setupach, ale tak samo wielu kierowcow jezdzi na identycznej konfiguracji jak jego zespolowy partner. Czesto jest tak, ze dwoch kierowcow z jednego zespolu wybiera identyczny „setup“, mimo ze ich styl jazdy moze stosunkowo sie od siebie roznic.
Zespol zawsze bedzie sluchal doswiadczonego kierowce, bedzie uwzglednial jego wskazowki i zalecenia dotyczace poprawy auta. Zespol wyscigowy bez dobrego kierowcy nie bedzie silny, tak samo jak kierowca bez dobrego zespolu i dobrego auta nie bedzie wygrywal wyscigow. I to jest logiczne ze kierowca z wiekszym pojeciem technicznym szybciej sobie poradzi niz kierowca bez technicznego know-how. Juz tylko przy wyborze setupu kierowca posiadajac wiedze techniczna bedzie razem z inzynierami mogl bardziej perfekcyjnie wybrac ustawienia pod siebie.
Oczywiscie, sa tacy kierowcy ktorzy krotko powiedza zdanie: „the car is good“ - w takim przypadku to nawet inzynierowie duzo nie zrobia, bo co maja robic ? Z drugiej strony w sensie zespolu nie chodzi tylko o to aby skupic uwage wylacznie na jednym zawodniku albo dostosowac auto absolutnie pod jednego zawodnika, tylko chodzi o to aby stworzyc pewna neutralna baze ktora w zasadzie powinna pasowac dwom kierowcom. Detal lezy w tym, ze czym wiecej kierowca potrafi powiedziec na temat samochodu tym szybciej jego zyczenia moga zostac rowniez zrealizowane (tak przynajmniej wszystko funkcjonuje w dobrze poukladanym zespole).
Ogolnie mowiac w kazdym zespole jest taka zasada - czym wieksza bedzie przewaga techniczna nad konkurencja, tym latwiej i szybciej mozna zoptymalizowac bolid pod dwoch kierowcow.
Z punktu technicznego mozna celowo skonstruowac auto, ale najszybsza konstrukcja bedzie zawsze zwiazana z granicami regulaminu technicznego i kazdy team stara sie zbudowac najszybsze auto. Hipotetycznie doskonaly kierowca zawsze bedzie zyczyl sobie najszybsze auto i bedzie probowal dopasowac swoj styl jazdy do tego samochodu. Bez wzgledu z jakimi technicznymi srodkami i wskaznikami zostanie to osiagniete.
Taka ciekawostka na marginesie - kiedys technicy Ferrari w bolidzie Michaela na zalecenie zawodnika musieli wbudowac siedmiobiegowa przekladnie, poniewaz taka skrzynia umozliwiala troche inna specyfikacje mocy hamowania, tzn. bardziej dopasowana byla pod Schumachera. Schumi dysponujac taka skrzynia mogl wtedy wejsc na wyzszym biegu (dla niego optymalnym biegu) w zakret i wybrac optymalna moc hamowania silnikiem.
Zobaczymy jaki impuls nowy kierowca wniesie do zespolu Mercedes i czy bedzie w stanie pociagnac za soba caly zespol ?
16. dexter
* powinni byc
17. dexter
"Pamietamy wszyscy rzecz jasna o nowych przepisach w nadchodzacym sezonie? Pamietamy ze Newey znow jest w paddoku I moga sie dziac rozne czary mary?"
Oczywiscie, uwzgledniajac nowe przepisy mimo przeprowadzonych wlasnych symulacji nie jest jeszcze jasne gdzie Mercedes 2017 sie sklasyfikuje, ale przynajmniej mozna oczekiwac ze Srebrne Strzaly nadal znajdowac sie beda na przednim koncu pola (ostrozne i pesymistyczne zalozenie).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz