Webber stanął w obronie Vettela
Sebastian Vettel po pechowym dla siebie wyścigu w Belgii został skrytykowany przez wielu ważnych bywalców padoku Formuły 1 za ostrą krytykę firmy Pirelli, niemniej jego były partner z zespołu Red Bulla, Mark Webber, w pełni go poparł.„Seb miał w tym względzie 100 procent racji” mówił Webber w wywiadzie dla Auto Motor und Sport. „Eksplozja opony nie może być karą za zbyt długie jej użytkowanie.”
„Powinna ona spowolnić kierowcę, to w zupełności wystarczy, ale jako kierowca musisz mieć pewność, że twoje opony będą się trzymały kupy.”
Webber wierzy, że dalsze losy kwestii związanych z ogumieniem leżą teraz po stronie FIA, która od zawsze stawiała bezpieczeństwo na pierwszym planie.
„Bezpieczeństwo jest pierwszorzędną sprawą dla FIA- mamy testy dotyczące opuszczania kokpitu, HANS, testy zderzeniowe. Nie można więc przymykać oczu na tak fundamentalną sprawę jaką są opony.”
Webber stanowczo wyparł się poparcia lansowanej przez Pirelli teorii, że to Ferrari zbyt długo pozostało na torze.
„Wyobraźcie sobie jakby Seb pokonał te kilka kilometrów i wskoczył na trzecie miejsce podium. Pirelli mówiłoby wtedy: spójrzcie jakie mamy świetne opony.”
„Jeżeli prawdą jest, że Pirelli określiło limit na 40 okrążeń, to opony nie mogą pękać po 28 okrążeniach. To różnica 12 okrążeń.”
„Jak dotąd Pirelli miało sporo szczęścia” skwitował Australijczyk.
Wedle nieoficjalnych informacji, w obliczu eksplozji opon w bolidach Sebastiana Vettela i Nico Rosberga na szybkim torze w Spa, Pirelli zamierza spotkać się z przedstawicielami wszystkich ekip przed pierwszymi treningami na jeszcze szybszym torze Monza.
komentarze
1. Jahar
Przynajmniej niektóre osoby zachowały w tej sprawie resztkę rozsadku i nie odpowiadają głupot o wyeksploatowaniu opon przez Ferrari i Vettela.
2. slawusF1
Ta opona nie powinna wybuchnąć, w pierwszej kolejności powinien nastąpić znaczny spadek przyczepności.
3. motoxj
Seb jechał swoje. Opony były zużyte ale był w stanie na nich dojechać na trzecim miejscu pomimo że tempo spadało. Według mnie powiniem przejechać na nich nawet kilkanaście okrążeń więcej aż w końcu na skutek braku przyczepności pojawiłyby się błędy, które uniemożliwiałyby dalszą efektywną jazdę. Pirelli chiński shit, to mają być opony na tor a nie do Yarisa emeryta
4. St Devote
Webber napisał jak jest, dlatego Pirelli już forsuje nową teorię, w której wszyscy mają rację, a winę rozmyto poza szanse jakiejkolwiek weryfikowalności.
5. przesio
Któż by się spodziewał że Webber stanie w obronie Vettela ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz