Ferrari szykuje się na potwierdzenie Allisona i Raikkonena?
Dokładnie dzisiaj wedle nieoficjalnych doniesień ma tracić ważność jednostronna opcja przedłużenia kontraktu Kimiego Raikkonena przez zespół Ferrari.Wedle niektórych mediów Valtteri Bottas miał już podpisać kontrakt z zespołem Ferrari jednak coraz częściej pojawiają się informacje jakoby ekipa Ferrari skłaniała się ku przedłużeniu umowy z Kimim Raikkonenem.
Wedle włoskiej prasy zespół Ferrari tradycyjnie na torze Monza może ogłosić nawet dwa ważne dla siebie kontrakty.
Jednym z nich byłoby potwierdzenie przedłużenia umowy z Raikkonenem, a drugim przedłużenie kontraktu z dyrektorem technicznym zespołu, Jamesem Allisonem, nad którego przyszłością w Maranello również w ostatnim czasie zaczynają spekulować media.
komentarze
1. RoyalFlesh F1
Powinni wymienić RAI. Jest słabszy od Vettela. Przez Alonso był demolowany. Po prostu jest już za stary. Nie wierze w jego pecha, jest słabszy i tyle.
2. MarTum
1. I o to chodzi. RAI ma być tam cieciem dla Vettela i nie wcinać mu się w walkę o najwyższe punkty, a jednocześnie nie jechać poza punktami. RAI im idealnie pasuje.Jak kogoś mają zamiar zatrudnić to tylko kogoś szybszego od Vettela który zajmie miejsce NR1 w zespole. Zawodnik na równi im nie potrzebny. Ma być ktoś to będzie zbierał możliwie największe punkty do majstra kierowców i ktoś kto nie będzie mu w tym przeszkadzał i układ VET - RAI taki właśnie jest. RAI zostanie.
3. go!!!
Dajcie Vettelowi za partnera Bottasa, Hulka, czy innego Verstappena to jeszcze będzie płakał za Raikkonenem :)
4. go!!!
Pojedynek Vettel-Raikkonen jest jak walka Adamek-Gołota. Średniak na tle emeryta prezentuje się jak mistrz :)
5. RoyalFlesh F1
Pora już z tym skończyć. Vettel jest 3 w generalce bo ma taki bolid. Nie jest cudotwórcą. Ferrari też nie zrobiło jakichś postępów. RBR się cofnął ma wadliwą jednostkę. Williams ma mało pięniędzy.
Na czele są dwa zespoły te które sobie same budują silniki. Dlatego Maclaren związał się z Hondą.
Mercedes ma mistrzostwo w kieszeni. Wystarczy zastosować TO w każdym wyścigu i po sprawie. TO zawsze było i będzie a w takim zespole jak Ferrari tym bardziej.
6. Skoczek130
Lubię Kimasa, ale z chęcią ujrzałbym tam kogoś z trójki czwórki Ricciardo, Bottas, Grosjean lub Hulkenberg.No ale niech ma - wielu kierowców odchodziło z F1 w wieku 37 lat - choćby Coulthard, Irvine, Webber i Trulli...
7. fankaWilliamsa
@5 brawo wreszcie ktoś napisał coś sensownego i mogę się podpisać pod Twoim komentarzem :)) również w komentarzu MarTum jest sporo racji. Vettel nie potrzebuje silnego partnera zespołowego tylko kogoś z niższej''półki'' wtedy wszystko jest cacy :P
8. narya
Widzę, że sami " ekspercie " od F1 się wypowiadają.
Jeździcie na każdy wyścig, siedzicie w padoku i wiecie, że Vettel to średniak
A to ciekawe, skąd taka wiedza ?
Ponieważ czy to się komuś podoba czy nie, ale Sebastian jest obecnie uznawany za jednego z 3 najlepszych :
Alonso, Vettel i Hamilton
@ 7.
Za jedno słowo krytyki pod adresem Williamsa, wyzywasz ludzi. A sama nazywasz Vettela średniakiem ... ZERO obiektywnego spojrzenia. Ale jak to lubisz pisać, nie ma jak być " znaFcą "
9. elin
@ 5. RoyalFlesh F1
Żaden kierowca nie jest cudotwórcą ;-). Każdy jeździ na tyle, na ile bolid Mu pasuje.
Hamilton, który w Mercedesie deklasuje rywali, w McLarenie przegrywał z Buttonem.
Podobnie jak najbardziej utytułowany Schumacher przegrywał po powrocie z Rosbergiem.
Jeśli zaś chodzi o Vettela, jest o tyle cudotwórcą, że potrafił na nowo zmotywować Ferrari.
Każdy wie, że jego dwie tegoroczne wygrane, to bardziej błędy Mercedesa, niż zwyżka formy zespołu z Maranello. Ale Sebastian potrafił ich przekonać, że znowu mogą wrócić na szczyt F1 - bez względu, czy zajmie to sezon, czy kilka.
10. rysiek45
Dziwne ,ze jak Vettel wygrywa ,to zawsze jest to zasługa samochodu .To jak gość ma udowodnić ,że nie jest wielbłądem ? Jakoś kwalifikacje przegrał , chyba raczej nie chciał startować z drugiej linii. A jednak potrafił wygrać . W takim razie tylko opcja z dwudziestoma jednakowymi bolidami pokazałaby ,kto jest najlepszy ?
11. EryQ
@9 i taka prawda. Tylko Niemiec ma trochę szczęścia to już go trzeba zgnoić. Nie bez powodu powstała sentencja, że lepszy ma zawsze szczęście....Ale wiecznie na niego wszyscy plują. Na szczęście tylko w Polsce.
12. belzebub
Jeśli Ferrari chce powalczyć w przyszłości o pierwsze miejsce w generalce, musi wymienić Kimiego i tyle. Samym dowożeniem jakichś tam punktów tego nie zdziała. Wystarczy zobaczyć jak to wygląda w Mercu, albo wygrywa Hamilton, albo Rosberg. A Kimi nie jest i raczej nie będzie wygrywać. No chyba, że Vettel będzie miał jakieś problemy techniczne. Dlatego Ferrari będzie chciało postawić na nowego i rokującego lepsze osiągi, który będzie w stanie dorównać Vettelowi. Proste. Na razie Kimi jest taką zapchajdziurą. I tak na razie Ferrari może wygrywać jedynie na potknięciach Mercedesa, ale w przyszłości kto wie?
13. belzebub
Powinno być: "...będzie chciało postawić na nowego kierowcę, rokującego lepsze osiągi,..."
14. fankaWilliamsa
@8narya nie wyzywam bez przesady to po pierwsze a po drugie reaguje na głupoty,które niektórzy wypisują tylko wtedy gdy Williams zaliczy gorszy weekend.Po drugie nie lubię Vettela i to w dużej mierze dzięki Jego fanatykom tak fanatykom nie fanom.A Ty też nie Jesteś obiektywna bo bronisz Vettela jak niepodległości...
15. FanRosbergaBC
@3
Verstappena dobre sobie... co niektórzy chyba zbytnio go przeceniają na tle Sainza spisuje się praktycznie tak samo, tylko w zespole jest faworyzowany, przykładowo wcześniejszy pit-stop niż Saintz - mimo że Saintz był przed nim, kto wie jakby się potoczył ostatni wyścig gdyby nie awaria Saintza i ten późniejszy pit-stop - myślę że Saintz byłby przed Verstapenem.
Po za tym Ferrari miało dość dobre tempo wyścigowe, jeżeli Mercedes z nową procedurą startową będzie startował jeszcze gorzej to tytu mistrzowski nie jest do końca rozstrzygnięty - chociaż to mało prawdopodobne.
16. viggen
Sami się wymieńcie.
Kimi ma nadal prędkość.
Jest tak samo szybki jak Vettel tylko ma więcej pecha.
!@narya ma rację - specjaliści od siedmiu boleści.
fankaWilliamsa - z choinki się urwałaś? Zawsze tak jest i będzie. Tu jest Polska. Williams z przodu - podnięta, Williams ma gorszy weekend - jadą bo nie mają co z nudów robić.
Vettel to bardzo dobry kierowca. I musicie w końcu w tych swoich zakutych głowach uzmysłowić.
17. RyżyWuj
Jak ktoś nie lubi Vettela, to zawsze znajdzie powód do hejtowania. Wygrywał seriami wyścigi, to krzyczeli żeby przed wejściem do bolidu rozwiązywał CAPTCHĘ, że taki robot i w ogóle startuje z zawsze z przodu, jedzie na tempomacie i mija metę "bez walki". Nie umiał niby wyprzedzać, bolid wygrywał a nie on, a do tego samym bolidem sterował podobno Horner z boksów. Nawet tak kochany przez wielu Alonso dołączał się do tej nagonki opowiadając przed kamerami, że niby on walczy z Neweyem, a nie z Vettelem. To było zagranie poniżej wszelkiego poziomu, za co do dzisiaj spaniard płaci złą karmą.
Na szczęście Vettel ma psychikę z adamantium i wszystkie takie pseudo-kwasy nie są go w stanie ruszyć. Żadne sztuczki Alonso czy jego fanów nie zadziałały. Przypominam, że to fanatycy Hiszpana robili największą wieś w F1 a to gwiżdżąc i bucząc w trakcie wręczania pucharów, a to przebierając się za małpy z transparentem "Rodzina Hamiltona".
Dlatego nie przepadam za Alonso, ale nie będę z tego powodu opowiadał, że nie potrafi jeździć. Innym polecam też odrobinę przyzwoitości i powstrzymanie się z bezproduktywnym hejtem.
18. Atemi
Nie rozumiem tego hejtu na Vettela. Nie przepadam za nim, ale muszę mu jedno przynać- chłopak dobrze sobie radzi i jest dobrym kierowcą. Miał ten jeden nieudany sezon, ale to go przecież nie skreśla. Teraz w Ferrari prezentuje solidną jazdę.
A co do Kimiego, ma swoje lata, ale i też ma niezwykłego pecha, więc to nie jest jego wina, że czasami nie dojedzie do mety.
19. rysiek45
Czy taka uznana firma jak Ferrari zatrudniła by kogoś z przypadku ? Wątpię . Ma Vettel "ciąg " do wygrywania , on po prostu wie , że w mercu już wszystko wygrali ,więc się nie "przykładają" .... Tak gwoli ścisłości , też za bardzo go nie lubię ,ale oddajmy mu to , że obiektywnie tylko on nawiązuje walkę z Mercedesem , i to wcale nie mając najlepszego bolidu w stawce .
20. elin
@ 11. EryQ
Czy lepszy ma zawsze szczęście ..., tu bym akurat dyskutowała ;-). Różnie z tym w życiu bywa ...
Jednak jeśli chodzi o Vettela, to się zgadzam. Ma w swojej karierze dużo szczęścia, ale ma też umiejętności, które pokazuje ma torze.
Można Go lubić lub nie, ale jeździć potrafi i należy do ścisłej czołówki obecnej stawki - co trzeba uczciwie przyznać.
21. belzebub
Ja też niespecjalnie lubię Vettela, ale jednak przechodząc do Ferrari pokazuje że potrafi się ścigać, a przecież jak ktoś dobrze zauważył bolid czerwonych nie można porównywać do konstrukcji RBR z przed dwóch sezonów. Więc chyba przeciętniakiem nie jest. Fakt byłem z tych co go krytykowali, ale powtarzałem trzeba poczekać aż zacznie jeździć w innym zespole. No i są efekty.
22. Konrad_555
@12 dokladnie, zgadzam sie z tym. Nie wierze, ze topowy zespol chce miec jednego szybkiego kierowcę i drugiego sredniaka/pomagiera. Mysle, ze chca miec możliwie jak najlepszych dwóch kierowców po to żeby siekac dublety. Mysle, ze lepiej sie martwic tym kto z ich dwójki zdobędzie tytuł i nie wiadomo na którego stawiać niż widzieć jednego na czele, a drugiego gdzies tam... w srodkuvstawki. Im więcej punktów dla zespołu tym lepiej, proste. Pozdrawiam :)
23. JBBN
Vettel to inna liga ale Kimi i Hamilton no i może Riciardo są dobrzy bo reszta to poziom dostateczny.
24. Del_Piero
Jedynym kandydatem w którym widziałbym kogoś kto zastąpi Kimiego to Ricciardo. Bardzo dobry kierowca i jakby to powiedzieć "farciarz". Zwykle mu dopisuje szczęście, zbyt wiele złego go nie spotyka na torze, nie gorszy od Vettela (przynajmniej rok temu), który jest również urodzonym szczęściarzem. Mam dziwne wrażenie, że ten kto zastąpi Kimiego nie będzie miał problemów z bolidem. Kimi dzieli los Webbera z jego ostatniego sezonu w F1 w którym cokolwiek by się nie działo to Mark ciągle miał jakieś problemy, choć niewątpliwie był dobrym kierowcą, ale równie niewątpliwie gorszym od Vettela.
25. ciwic
W Ferrari atmosfera jest nienaganna. Nowy szef zrobił swoje. Rai dostanie kontrakt na rok. Razem z Vetem przyszły sezon zakończą w pierwszej piątce. A co z Alim? Nawet jak odejdzie to o robotę nie będzie się musiał starać. Tyle.
26. LeX IcoN
@4
Jeśli mistrz dwóch kategorii wagowych jest dla Ciebie średniakiem to może nie wypowiadaj się o dyscyplinach sportu, o których nie masz pojęcia
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz