komentarze
  • 1. Sinirlan
    • 2014-08-27 17:46:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dobrze prawi, tylko poluzować restrykcje nie znosić, dajmy na to 5-6 zmian konstrukcyjnych w sezonie.

  • 2. bujan1986
    • 2014-08-27 17:55:15
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Albo znieść zupełnie albo zamrozić tak jak teraz. Prawie niemożliwym jest upilnowanie producentów. Na przykład zmiana 5 części w silniku w sezonie. Ktoś wpadnie na pomysł żeby wymienić/zmodyfikować blok silnika ( jedna część), reszta zostaje taka jak była... siłą rzeczy coś musi nie pasować, a nawet jakby pasowało to się tak zrobi żeby nie pasowało i od razu podanie do FIA i zmianę tłoków, wału, kolektora etc ze względów poprawy niezawodności i bezpieczeństwa bo się przegrzewa i może się zapalić. Ja jestem za odmrożeniem prac nad silnikami przez dwa może 3 lata żeby je dobrze dopracować. a potem na 3 lata zamrozić.

  • 3. EryQ
    • 2014-08-27 18:07:57
    • *.opera-mini.net

    Cieniasy!!! Uwielbiam ich auta drogowe ale w F1 się chanbią........ Merc stworzył najlepszą jednostke no i co? Czerwonych było stać na lepszą... Sami sobie są winni... Teraz płacz a RBR nie płacze ale idzie do przodu... Zresztą Ferarka ma sukces przynajmniej jeden w tym sezonie: Marussia i GP Monaco...

  • 4. Grzesiek 12.
    • 2014-08-27 18:18:35
    • *.cdma.centertel.pl

    Niestety .... ale wszyscy mieli tak samo i zaczynali od białej kartki :P

  • 5. EryQ
    • 2014-08-27 18:22:37
    • *.opera-mini.net

    @up WSZYSCY???

  • 6. Jahar
    • 2014-08-27 20:58:59
    • *.opera-mini.net

    W ogóle dziwaczną rzeczą jest zamrażanie rozwoju silników przy jednoczesnym wprowadzaniu nowych technologii. Równie dobrze mogli zostawić stare V8 i nic nie zmieniać. Efekt byłby pewnie taki sam. Co to ma wspólnego z wyścigiem technologi też nie wiadomo. Komu ma służyć zamrożenie prac nad silnikiem to jedna FIA wie bo więcej to chyba nikt.

  • 7. fanAlonso=pziom
    • 2014-08-27 21:05:39
    • *.rzeszow.mm.pl

    teraz płacz a RBR nie płacze ale idzie do przodu - nie wcale ile było wylewania pomyj na Renault po Austrii i groźby itd , RBR wzięło już sprawy w swoje ręce podobno wg teda kravitza Renault ma dostarczać jedynie silnik spalinowy a te wszystkie silniki elektryczne mają powstawać w milton keynes

  • 8. Grzesiu10
    • 2014-08-27 21:05:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @3
    Ferrari po prostu zgubiła wiara w to, że zdobędą majstra samą niezawodnością

  • 9. Greek
    • 2014-08-27 21:27:01
    • *.dynamic.chello.pl

    @8
    Nie niezawodnością, tylko chcieli zyskać na aero dzięki mniejszemu rozmiarowo silnikowi. Totalna głupota niestety...

  • 10. 6q47
    • 2014-08-27 22:05:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    4. Grzesiek 12.
    Honda...
    Pozdr.

  • 11. EryQ
    • 2014-08-27 22:11:41
    • *.opera-mini.net

    Panowie nie jesteśmy inżynierami w tej kwestii... Ferarka dała dupy bardziej niż Renault!!! A to zwalnianie i zastępowanie miejsc amatorami imo mało da. Obym się mylił. Zresztą jak lubie RBR tak napisze jeszcze,że Merc zrobił zajebistą robote... Jakby dodać aero z RBR to by byli 4 sek. przed wszystkimi...

  • 12. Grzesiek 12.
    • 2014-08-28 11:51:10
    • *.cdma.centertel.pl

    10 6q47
    A no racja .... , zapomiałem o nich :)
    Co nie zmienia faktu że Czerwoni dali ciała :)
    Pozdr.

  • 13. Bujan2K
    • 2014-08-28 13:35:57
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    10. 6q47
    To że Honda ma rok zwłoki to jeszcze nic nie znaczy. Taka nazwa jak Cosworth coś Ci mówi? Posiadali renome, wszystkie potrzebne dane i odpowiednie zaplecze wystarczyło "tylko" złożyć silnik.
    a jaki był efekt wszyscy widzieli. Silniki odstawy od konkurencji a Cosworth zniknął z F1 równe szybko co się pojawił. Oczywiście mam na myśli te ostanie silniki v8 a nie legendarne turbo albo zmodyfikowane v10 (które swoja droga tez był średnie)

  • 14. 6q47
    • 2014-08-28 16:16:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    13. Bujan2K
    Ponowne wejście nie było udane.
    Jednak musisz zwrócić uwagę, że tamta V8 była modyfikacją poprzedniego silnika, który nie był objęty limitami ilościowymi w sezonie, kręcił się do 20 tyś. obr/min.
    Po wejściu musieli go przeprojektować, aby mniejsze obroty zapewniły odpowiednią moc i niezawodność. Wszystko odbyło się raczej niewielkim kosztem jak na standardy budowy silnika wyczynowego klasy F1.
    Cena za jednostkę była rzeczą pierwszoplanową z wiadomych względów.
    Niestety, odbiło się to na trwałości katalogowych parametrów - szybko traciły moc.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo