komentarze
  • 1. Zirdiel
    • 2014-06-22 18:00:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To bardzo ciekawe, że w większości wyścigów to pit-stopy Rosberga są szybsze. Wiadomo, że mechanicy nie są maszynami itd, ale ja już od kilku GP zauważyłem, że Hamilton średnio po 1 sek w serwisie traci.
    Dzisiaj ta sekunda była bardzo kosztowna, bo po 1 pit stopie wyjechałby przed Bottasem i być może miałby szanse walczyć z Rosbergiem.

  • 2. Orlo
    • 2014-06-22 18:02:16
    • *.koelner.pl

    Rozszerza? Rozumiem, że w oryginale Rosberg użył słowa "spread", ale "rozszerza" nie brzmi chyba najlepiej:P
    No strategia Merca była dzisiaj przednia, albo może raczej Williamsa idiotyczna. Na torze nie było dzisiaj łatwo wyprzedzić Bottasa i Massę, więc mogło się to skończyć zupełnie inaczej. Szkoda pit stopów Lewisa, gdyby wyjechał przed Nico to by wygrał. Ale z drugiej strony, kto mu kazał zawalać Q? Wychodzi na to, że Hamilton jest szybszy ale popełnia błędy i ma awarię, a Nico, może trochę wolniejszy, ale równiejszy i wychodzi na to, że ta druga opcja jest lepsza. Ciekawe czy to Williams tak przyspieszył, czy Merc tutaj był wolniejszy? Pewnie to i to. Pytanie czy ten trend się utrzyma?

  • 3. ekwador15
    • 2014-06-22 18:27:50
    • *.adsl.inetia.pl

    @1 - słuszna uwaga, w Austrii Lewis stracił przez to 1,9 sekundy, w pierwszym pit 0,9 wolniejszy od Nico, w drugim 1 sekunda różnicy. Stracić w pitach 1,9 sek to bardzo dużo zwłaszcza, że przez większość czasu róznica pomiędzy nimi w wyścigu wynosiła 1,2-1,5 sek, a dwa zakręty przed metą było 0,5 nawet, bo w przekazie TV realizator na sam koniec skupił się na tej dwójce i w czasie rzeczywistym było można śledzić stratę. Lepsze pity i Hamilton wygrałby to, zwałszcza, że był blokowany przez Rosberga na początku wyścigu, gdy Niemiec zjechał pojechał jeszcze bardzo szybkie kółko na zużytych oponach.

  • 4. rokosowski
    • 2014-06-22 18:37:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @2 Obaj kierowcy merca mają do tej pory na koncie po jednym błędzie. Rosberg kwalifikacje w Chinach a Hamilton w Austrii. Przewaga Rosberga w punktach wynika tylko z awarii samochodu Hamiltona. W wyścigach jest 4 do 2 dla Anglika więc nie mam mowy o żadnej równiejszej jeździe czy czymś takim zwłaszcza, że żaden z nich nie zajął do tej pory miejsca gorszego niż drugie. Różnice między tymi kierowcami są niewielkie więc o zwycięstwie decydują niuanse np to kto będzie na prowadzeniu po pierwszym zakręcie.

  • 5. brill24
    • 2014-06-22 21:46:31
    • *.124.4.50.s.net.pl

    jeśli chodzi o pit stopy Hamiltona, to dzisiaj TED ze Sky Sports dowiedział się od merca, że Hamilton jakoś źle ustawił się w pit stopie i przez to mechanicy musieli się dostosować do tego. biorąc pod uwagę, że chyba we wszystkich wyścigach HAM miał gorsze pity od ROS, to chyba rzeczywiście coś jest nie tak, no ale ze wcześniej tego nie zauważyli to dziwne jest.

  • 6. Michael Schumi
    • 2014-06-22 22:22:19
    • *.ip.euro.net.pl

    No i Lauda ma to czego chciał. Podwójne zwycięstwo na domowym torze Red Bulla, ale DNF Vettela + małe punkty Riciardo dodatkowo muszą cieszyć Nikiego. Już nie mogę doczekać się GP Wielkiej Brytanii. Nico wygrał tam rok temu, ale Lewis również był mocny. Będzie zdeterminowany, aby wygrać. Myślę, że teraz to będzie jego czas.

  • 7. saint77
    • 2014-06-23 10:13:47
    • *.dynamic.chello.pl

    Niech Rosberg w kolejnych 2 wyścigach ma DNF a Hamilton zdobędzie dwa razy drugie miejsce. I wtedy się zobaczy kto ma przewagę:)

  • 8. Skoczek130
    • 2014-06-23 12:12:36
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Nie ma co posuwać się do daleko idących wniosków. Bez sensu jest szukać teorii spiskowych. Dlatego zakończcie tą głupią dyskusję.

    Przewaga w punktacji jest korzystna dla Rosberga, ale niczego nie można być pewnym. Pewien komfort psychiczny jest, ale popadać w huraoptymizm jest błędem. Trza robić swoje i mam nadzieje, ze Nico pozostanie skupiony. :))

  • 9. Skoczek130
    • 2014-06-23 12:17:03
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @brill24 - no właśnie... dlatego też kłócenie się o sekundę (mogła mieć znaczenie, ale nie musiała) jest bez sensu. Zbyt wiele czynników ma w tym udział. ;) To są cząstki czasu, które ciężko jest odmierzyć. ;) Spokojniejszy pitstop oznacza dokładniejszy pitstop. Super szybkie pitstopy McLarena w 2012 roku nie wychodziły im zawsze na dobre. No i zauważmy, iż pitstopy Rosberga też nie były w czołówce szybkości. Dajcie więc spokój... ;) Podobnie ze strategią... lider wyścigu ma pierwszeństwo... ;) Logiczna sprawa... ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo