2014-01-30
Allison: różne nosy nie będą miały wpływu na osiągi
Nowy dyrektor techniczny Ferrari, James Alison, uważa, że kontrowersyjne projekty nowych nosów bolidów F1 nie będą stanowiły o przewadze konkurencyjnej w sezonie 2014.R E K L A M A
Podczas prezentacji nowych bolidów F1 na sezon 2014 uwagę kibiców przyciągał głownie wygląd przedniej części auta, który w zasadzie w każdym bolidzie jest inny.
Zespoły miały dużą dozę wolności przy projektowaniu nowych nosów, jednak Allison nie wierzy, aby którekolwiek z zaproponowanych rozwiązań było dużo lepsze od innych.
„Gdy rozejrzymy się dokoła po pitlane, zobaczymy, że nosy w każdym bolidzie są różne” mówił Allison. „Nie ma zbyt wiele podobieństwa między bolidami, a powodem tego jest to, że zasady dotyczące nosa pozwalają na dość dużą wolność geometryczną. Więc odkrywamy tę wolność.”
„Powodem, dla którego nie ma jednego rozwiązania jest to, że nie jest to tak wrażliwy obszar auta i jest wiele rozwiązań, które się sprawdzają.”
„Przeszedłem z innego zespołu [Lotusa], który miał bardzo agresywne rozwiązanie [podwójny nos], nad którym pracowałem z tym zespołem. Ten bolid [Ferrari] ma jeszcze inne rozwiązanie.”
„Nie ma w tym nic wielkiego- można jedynie o nich porozmawiać, gdyż znajdują się z przodu auta.”
Opinię tą podziela także Luca Furbatto, główny projektant Toro Rosso. Włoch potwierdza, że nos nie będzie w tym roku stanowił kluczowego rozwiązania jeżeli chodzi o osiągi bolidów, ale nie wyklucza, że któreś z rozwiązań może okazać się efektywniejsze.
„Uważam, że ogólnie przednia cześć bolidu w tym roku nie będzie sprawiała problemów” mówił. „Być może z estetycznego punktu widzenia jest to cecha dominująca, ale ogólnie jeżeli chodzi o osiągi, nie sądzę, że będzie ona robić dużą różnicę.”
Furbatto uważa, że moc układu napędowego i jego niezawodność będą w zbliżającym się sezonie kluczowe.
Zespoły miały dużą dozę wolności przy projektowaniu nowych nosów, jednak Allison nie wierzy, aby którekolwiek z zaproponowanych rozwiązań było dużo lepsze od innych.
„Gdy rozejrzymy się dokoła po pitlane, zobaczymy, że nosy w każdym bolidzie są różne” mówił Allison. „Nie ma zbyt wiele podobieństwa między bolidami, a powodem tego jest to, że zasady dotyczące nosa pozwalają na dość dużą wolność geometryczną. Więc odkrywamy tę wolność.”
„Powodem, dla którego nie ma jednego rozwiązania jest to, że nie jest to tak wrażliwy obszar auta i jest wiele rozwiązań, które się sprawdzają.”
„Przeszedłem z innego zespołu [Lotusa], który miał bardzo agresywne rozwiązanie [podwójny nos], nad którym pracowałem z tym zespołem. Ten bolid [Ferrari] ma jeszcze inne rozwiązanie.”
„Nie ma w tym nic wielkiego- można jedynie o nich porozmawiać, gdyż znajdują się z przodu auta.”
Opinię tą podziela także Luca Furbatto, główny projektant Toro Rosso. Włoch potwierdza, że nos nie będzie w tym roku stanowił kluczowego rozwiązania jeżeli chodzi o osiągi bolidów, ale nie wyklucza, że któreś z rozwiązań może okazać się efektywniejsze.
„Uważam, że ogólnie przednia cześć bolidu w tym roku nie będzie sprawiała problemów” mówił. „Być może z estetycznego punktu widzenia jest to cecha dominująca, ale ogólnie jeżeli chodzi o osiągi, nie sądzę, że będzie ona robić dużą różnicę.”
Furbatto uważa, że moc układu napędowego i jego niezawodność będą w zbliżającym się sezonie kluczowe.
komentarze
1. sliwa007
Najlepsze rozwiązanie raczej sekundowej przewagi nie będzie dawać, ale 0,1-0,2s jest możliwe. Z drugiej strony silniki i ich integracja z resztą bolidu to jest obszar, w którym można znaleźć znacznie więcej niż te 0,2s więc trudno nie zgodzić się z Allisonem, że nos w tym momencie nie jest aż tak ważny.
2. rozz
kempa007 - tłumaczenie wypowiedzi nie musi być wierne co do każdego słowa. Powinieneś robić to w taki sposób, aby zachować 100 proc. przekazu, ale żeby to jednocześnie dobrze brzmiało - naturalnie a nie koślawo i sztucznie. Poza tym w newsach jest dużo literówek, a w serwisie takim jak ten nie powinno się to zdarzać.
3. Tilion
Co do przednich skrzydeł, to bawi mnie taka sytuacja, że zespoły inwestują fortunę na najróżniejsze testy aerodeynamiczne, testują różne rozwiązania, aż przednie skrzydła mają tyle płatów poprawiających aerodynamikę, że wyglądają aż komicznie, przychodzi wyścig, kierowca ma kontakt w pierwszym zakręcie, pół skrzydła odpada, a osiągi są czasem nawet lepsze :D
Ale jednak przednie skrzydło potrafi być ważne - patrząc choćby na to, jak (jeszcze niedawno) dużo dawał kanał F, który był przecież tylko małym otworem na środku skrzydła. Można urwać sporo, mając dobre przednie skrzydło
4. sliwa007
3. Tilion Może się wydawać, że odpadnięcie małego fragmentu skrzydła nie zmienia tempa bolidu ale w rzeczywistości tempo jest słabsze tylko nie można tego dokładnie policzyć bo za dużo jest zmiennych. W wyścigu wystarczy, że kierowca zablokuje mocniej koła i już będzie tracił więcej niż przez urwanie kawałka skrzydła
5. Felipe Massa
Jest może gdzieś wywiad z Kimim jak on ocenia nowe Ferrari po 2 dniach testowych?
6. Polak477
5. Felipe Massa
Jest na stronie Ferrari tylko tyle, że Kimi - jak zawsze - nie powiedział zbyt wiele :).
7. Adek_82
Skrzydło czy tez właściwie nos - bo to on jest najbardziej kontrowersyjny może faktycznie jakiejś wielkiej różnicy nie sprawi ale kanały chłodzenia, które mogą dodatkowo być umiszczone w otoczeniu nosa moga już zrobić sporą różnicę - a to dlatego, iż praktycznie każdy zespół stwierdził, iż jednym z największych problemów w tym sezonie będzie odpowiednie rozwiązanie chłodzenia. Co z tego, że ktoś będzie miał lepszy silnik lub osiągu jeżli silnik lub ECU będzie się przegrzewał i wyscigu nie ukończy...
8. deathfordiesel
Dlaczego w ankiecie nie ma wszystkich bolidow w opcji do zaglosowania?
9. R.U
dzwiek silnika hondy na sezon 2015
http:// www.youtube .com/watch ?v=h4YAfZqyIfc&feature =youtu.be
10. housepl
@9
Ściema a nie silnik Hondy.
11. R.U
@10
No nie dam sobie nic uciac,ale link przeslal mi przedstawiciel hondy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz