Tym razem zawiodło F138
Mimo że dzisiejszy wypadek Felipe Massy wyglądał niemal identycznie jak wczorajszy, ekipa z Maranello stwierdziła, że tym razem awarii uległo F138 Brazylijczyka.Pat Fry, dyrektor techniczny zespołu z Maranello przyznał, że mimo wielu podobieństw przyczyny wypadków Massy są zupełnie różne. Wczoraj zespół informował, że przyczyna wypadku leżała po stronie kierowcy, dzisiaj podał, że wina leżała postronnie bolidu.
„Dzisiejszy wypadek wyglądał bardzo podobnie do tego co wydarzyło się w trzecim treningu, ale w rzeczywistości oba wypadki były bardzo różne” mówił Fry. „W przeciwieństwie do wczorajszego wypadku, wszystko wskazuje na to, że do dzisiejszego przyczynił się problem w lewej przedniej części auta.”
„Jest zbyt wcześnie, aby precyzyjnie określić co się stało. W ciągu kilku najbliższych dni spróbujemy w Maranello ustalić dokładną przyczynę.”
Szef zespołu, Stefano Domenicali, zapewnił jednocześnie, że start Felipe Massy za dwa tygodnie w Kanadzie nie stoi pod żadnym znakiem zapytania.
komentarze
1. Nietoperz3
Mam nadzieje że Massa wystartuje.
2. Skoczek130
Nie wierzę do końca Ferrari. Uważam, że także w treningu powodem wypadku Massy były problemy z bolidem. Dzisiaj te kłopoty się powtórzyły. Nie zdziwiłbym się, gdyby zespół nie zdecydowałby się na nowe podwozie. ;)
3. Kurkey
coś jest na rzeczy. O ile wczoraj faktycznie przednie koła zostały zblokowane momentalnie to dzisiaj najpierw lewe a dopiero za chwile prawe. Nie mniej jednak dziwne to troche bo jednak mi też trudno uwierzyć, że to były dwa błędy kierowcy.
4. Michael Schumi
@2, 3 Dokładnie, Felipe jest teraz znacznie lepszym kierowcą niż w 2011 i pierwszej połowie 2012 r. Nie wyglądało to jakby były jego błędy, raczej że zawiniło coś z bolidem.
5. Martitta
Oj coś bokiem wyszła Massie ta nasza Warszawa: ("dobre przygotowanie przed Monako" - oczywiście czysty PR) ;)
Dziwne były obydwa te wypadki...
Wolę jednak nie tworzyć własnych teorii. Trzeba poczekać na więcej informacji.
Najważniejsze, że jest cały i zdrowy.
6. ozyrys88
Szkoda Massy, zupełnie nie udał mu się weekend, a ostatnio zaliczył podium i liczyłem, że będzie kontynuował dobrą passę.
PS, Kempa, przeczytaj tytuł newsa i powiedz mi gdzie jest w nim sens? ;) to nie po polsku jest napisane. "W bolidzie Massy tym razem zawiodło F138"(oznaczenie bolidu), czyli w bolidzie Massy zawiódł bolid Massy ;)
7. kempa007
6. ozyrys88 spokojnie, po paru godzinach pisania tez bys takie bledy strzelal :((((
8. ozyrys88
Nie odbieraj tego jako personalny atak :) bardzo szanuje Twoją pracę, tak tylko zwróciłem uwagę żeby ładniej wyglądało. Pewnie też bym takie błędy popełniał.
9. adamusb
Też mi się wydaje, że wczorajszy i dzisiejszy pocałunek z bandą, to nie wina Massy, tylko awaria bolidu.
Cóż, czasem tak już jest, a MAS, jak do tej pory zaliczał naprawdę dobry sezon, zupełnie inny człowiek, niż przed rokiem.
10. kempa007
8. ozyrys88 wiem, od razu poprawilem :)
11. lechart
2. Skoczek130. Trudno ocenić z zewnątrz co było przyczyną. Zastanawiający jest jedynie fakt, że oba wypadki były w tym samym miejscu. Zatem ...... ??
12. Jacko
Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że kierowca popełnia błąd w tym samym miejscu niż to, że bolid psuje się dokładnie tak samo w tym samym momencie. Ale my możemy sobie tylko pogdybać.
13. Skoczek130
@lechart - trzeba tam dohamować. Możliwe, że coś stało się ze skrzynią. Ale więcej powiedzieć nie można.
@Jahar - gdyby nie dohamował i uderzył w bandę, na której się zatrzymał - pewnie byłby to błąd. Ale sposób, w jaki to się stało, raczej wyklucza błąd kierowcy. Zresztą skoro już stwierdzili, że wypadek był spowodowany przez bolid, to nie ma o czym mówić. Ciekawe tylko, co dokładnie było problemem.
14. moon22
Strasznie mi go szkoda. Oby w następnym wyścigu był na podium (chociaż nie kibicuje Ferrari) tego mu życzę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz