Zgadzam się z poprzednikiem. Większa ilość opon na weekend, tankowanie w trakcie wyścigu, większa dowolność w silnikach, ktoś chce V10 wolno ssący niech ma, inny zespół V6 turbo, to niech na takim jeździ. Ustalić tylko jakieś maksymalne parametry dla silników w różnych układach, przykładowo różne pojemności dla różnej liczby cylindrów itp. (inżynierowie by wiedzieli co), tak żeby koniec końców wyszły podobne moce silników, ale różna byłyby ich zalety, przykładowo V10 byłby mocniejszy, trwalszy a np. V6 turbo trochę słabszy ale za to z dużo większym momentem obrotowym. Po prostu brakuje pola manewru dla konstruktorów. Adrian Newey sam o tym już mówił, że jest dla niego coraz mniej pracy przy bolidach. Niedługo będzie się je składać ze standardowych elementów jak klocki lego. I jeszcze jedno jak już coś nowego się wymyśli to tylko patrzeć jak FIA zabroni używania tego. Za bardzo ograniczają koszty i standaryzują bolidy, tu jest moim zdaniem problem spadku oglądalności.

Ricciardo znowu lepszy od VET. Obecnie moim zdaniem najlepszy driver w stawce.

Te wyniki wskazują, że RIC jest najlepszym kierowcą w stawce ;)

Teraz czekamy na dyskwalifikację kogoś (VET?) za przekraczanie limitu przepływu paliwa? ;)

W pełni zgadzam się z nr 5. Te ograniczenia robią z F1 śmieszną serię wyścigową.

Ja liczę na Williamsa i ich podwójne mistrzostwo :)

Nie odbieraj tego jako personalny atak :) bardzo szanuje Twoją pracę, tak tylko zwróciłem uwagę żeby ładniej wyglądało. Pewnie też bym takie błędy popełniał.

7. fajny pomysł, żeby przed każdym GP już po uwzględnieniu kar robić krótkiego newsa z ustawieniem na starcie. Przypominam sobie, że w tamtym roku raz coś takiego miało miejsce przed którymś GP, które obfitowało w kary.

Kimi ma jeszcze silniki do wymiany, czy jeśli mu wymienią to będzie już poza limitem na sezon?

Zagrywka raczej czysto taktyczna a nie spowodowana jakimś defektem.

milek2306, po jakiemu to napisałeś? :D całkowicie niezrozumiały jest twój post :)

Z tym alternatorem to rzeczywiście dość dziwne, dlaczego w Williamsie się nie psuje? BTW, oceniam, że jakieś 90% użytkowników samochodów w Polsce myśli stereotypami i nie za bardzo wie jak prawidłowo użytkować samochód, żeby zmniejszyć ryzyko awarii.

Unia to ma jednak swoje negatywne strony, przykład Stocznia Gdańska, wymieniona przez mojego poprzednika, czy Nurburgring. Trochę to wydaje się niesprawiedliwe, że państwa czy władze lokalne nie mogą ratować cennych przedsiębiorstw czy obiektów, bo później okazuje się, że nie odbyło się to na zasadach "rynkowych".

Szkoda, że Stella przerzucił się na włoski, bo teraz nic nie rozumiem. Powinien być w regulaminie FIA przepis, że mogą się tylko po angielsku porozumiewać. To przecież sport międzynarodowy, a nie mistrzostwa Italii.

Tyle tych kar, że fajnie by było gdyby zrobić newsa z ustawieniem na starcie po uwzględnieniu kar. O ile dobrze pamiętam to w tym sezonie w przypadku jednego GP było zrobione coś takiego.

kempa, masz literówkę, napisałeś "zaproponowała" w kontekście Berniego ;) news dobry, żeby tylko Ecclestone miał takie pozytywne nastawienie jeszcze do kilku innych legendarnych torów w Europie to byłoby super.

Powinien być zryty beret, jak można a forum pisać ocierające się o antysemityzm i ksenofobię komentarze, ale z drugiej strony to, że ich nie lubi nie od razu znaczy, że antysemita i ksenofob. Co jak co, ale post nr 6 trochę niesmaczny.

Schumi ma pecha bo całe szczęście wykorzystał już 7 razy zdobywając mistrzostwo :P

2@ Święty, zwracasz uwagę na gdybanie (bo prawdopodobnie Ci się to nie podoba) a sam gdybasz. Właśnie, może GDYBY wystartował z lepszej pozycji nie musiałby jechać np. za Rosbergiem i tracić na każdym okrążeniu.

I także uważam, że to zbyt dotkliwa kara

Buczeli na Hamiltona, bo żeby mieć to PP jechał z minimalną ilością paliwa i prawdopodobnie mu go brakło. Szkoda, że wszyscy tak nie robią, tylko jakimś dziwnym trafem wystarczy im paliwa żeby zjechać do pitlane. To byłoby ciekawe gdyby po Q3 wszystkie bolidy po przekroczeniu mety zatrzymywały się z braku paliwa :D

Liczą się McLaren, Redbull, Lotus i Mercedes. Trzeba przyznać, że Fernando wygrał przy ogromnej ilości szczęścia i wątpię, żeby to powtórzył w tym sezonie. Mam nadzieje, że następnym razem wygra Iceman :)

Zgadzam się, te opony to w tym sezonie przegięcie. Owszem miały uatrakcyjnić wyścigi, wprowadzić więcej niepewności i emocji dla kibiców, ale chyba przekroczona została cienka granica w tym co zrobiło Pirelli i wyszły opony które tak się kruszą, że każdy wyjazd poza linią wyścigową to jak jazda po wodzie.

Ja zaryzykowałem i wytypowałem, że wygra Schumacher, przed Buttonem i Rosbergiem, liczę, że jakimś cudem Ross Brown i spółka poradzili sobie z poprawieniem długich przejazdów ;)

Ja na koniec sezonu prognozuję, że w konstruktorach będzie tak: 1 McLaren 2 Red Bull 3 Ferrari (mimo wszystko) 4 Mercedes 5 Lotus 6 Williams