Webber szuka posady poza F1?
Burza jaka rozpętała się na skutek wydanych przez Red Bulla w Malezji team orders i skutki niesubordynacji Sebastiana Vettela w mediach głównie odbiły się na Marku Webberze.Webber z roku na rok przedłuża swój kontrakt z Red Bullem, jednak po wydarzeniach z toru Sepang, niemal wszyscy obserwatorzy sugerują, że w przyszłym roku Sebastian Vettel i Mark Webber nie powinni jeździć w jednym zespole.
Jedna z plotek sugeruje nawet, że Webber, prywatnie znany jako wielbiciel marki Porsche, już kontaktował się z niemieckim producentem w kwestii ewentualnych występów w serii Le Mans w przyszłym roku.
Porsche nie zaprzeczyło ani nie potwierdziło tych doniesień stwierdzając, że ma już skład kierowców w swoim programie Le Mans, a ewentualne zmiany zostaną potwierdzone w późniejszym terminie.
komentarze
1. ra_f1
kiedyś trzeba odejść, a Webber jak na obecne standardy wiekowe F1 jest już dziadkiem. Szkoda, że nie wykorzystał okazji na tytuł, z drugiej strony czasami lepiej wcześniej ze sceny zejść. Jest wiele przykładów przeciąganych karier, z których kierowcy nie mogą być dumni choćby Villeneuve, Barrichello, Alesi, Barrichello, czy ostanio Szumi
2. wheelman
Tyle, że gdyby nie paluch, to pewnie Webber miałby co najmniej jednego majstra.
3. szoko
Zgadzam się z Wheelmanem ile razy spieprzyli wyścig Markowi aby tylko Vettel wygrał.
4. Gosu
Szkoda Marka, bo to bardzo dobry racer i człowiek z zasadami. Mimo swojego wieku dalej jest konkurencyjny. Może zrozumiał, że uprawiana polityka w F1 skutecznie go ogranicza. Podejrzewam, że jeśli Flavio nie znajdzie mu miejsca w konkurencyjnym zespole to odejdzie z tej serii.
5. lta700
Kolejna plotka,domysł,bajka.
Marek sam musi zaakceptować sytuację w RB i zadecydować czy być nr2 w zespole czy udowodnić ,że jest lepszy od Palucha.Osobiście nie zwracał bym uwagi w tym sezonie na TO i jeżdził po swoje a po sezonie wypad z RB i paluch na odchodne
6. sliwa007
W sezonie 2010 Red Bull dał Markowi wyraźne sygnały, że nigdy nie będzie się liczył w walce o tytuł dopóki w zespole jest Vettel. Wtedy nawet było mi go trochę szkoda, ale potem był sezon 2011, 2012 a Webber (świadomy w jakiej jest sytuacji) dalej siedzi w Red Bullu. Nikt go nie trzyma na siłę, może zmienić zespół na inny. Tylko Webber wie doskonale, że będąc nawet drugim kierowcą w Red Bullu ma większe szanse na podium w klasyfikacji generalnej niż będąc liderem w słabszym teamie.
No i będzie miał materiał na napisanie swojej biografii, w której nie omieszka wspomnieć jak to Red Bull zniszczył mu karierę...
W Malezji Vettel zrobił mu świństwo, ale co by ta wygrana zmieniła w jego sytuacji? A gdyby to zespół nakazał zamienić się im pozycjami?
Teraz płacze i udaje wielce poszkodowanego ale sam się na taką rolę zgodził...
Jedynym argumentem na jego obronę jest fakt, że zespół ciągle utrzymuje, że obaj ich kierowcy są traktowani równo. Prawdą to nie jest i zapewne w oczach wielu kibiców bardzo umniejsza to umiejętnościom Webbera
7. 6q47
5. lta700
Twoja wersja - osobiście - jest wersją ostateczną i skierowaną na przyspieszoną emeryturę.
Twoje (nie ważne czyje, może być i moje) podejście jest raczej niekompatybilne z politryką F1 czy serii zbliżonych do "tych" pieniedzy i ustawień personalnych.
Braitore dba o swojego podopiecznego starając się wytłumaczyć wiele z tych rzeczy, które niemal są glanem jak nie na jego tyłku, to na jego grdyce...
Strawiłbyś taki stan rzeczy?
Jasne, że nie - ja też nie... ale tylko dlatego, że nie jestem przygotowany na rzeczy, o obecności których tak naprawdę nic nie wiemy i ta delikatna rosa spływająca po skroniach Marka jest tylko nikłym symbolem tego, czego On doświadcza osobiście i jak wiemy przenika na zewnatrz w ekstremalnych sytuacjach.
Reszta rosy jest "wycierana" w odpowiednim momencie.
Jazda dla siebie nie jest możliwa ze względu na wysoki stopień skomplikowania bolidu - wszechwładna elektronika.
Dlatego nie jest możliwe usztywnienie swojego palucha na przestrzeni całego sezonu.
Zły pomysł.
8. lta700
@7 Myślę ,że lepiej odejść i się nie szarpać. Marek nigdy nie dostanie możliwości wywalczenia tytułu a jest to zapewne jedyna rzecz ,która go trzyma w F1 i RB /Tak sądzę /. Zawsze może "odwdzięczyć" się zespołowi za ostatni wyścig /zespół mógł kazać paluchowi powrót na tyły/ i ciułać im po 2 punkty z wyścigu.Co mu zrobią ?Najwyżej go zwolnią.Chłopak pójdzie gdzie indziej ,może triatlon?
Napisze książkę ,wyżali się zarobi kolejne miliony w twardej walucie i takie tam.
Piszesz o rosie wycieranej w odpowiednim momencie-OK ale jaja trzeba mieć
9. FAster92
Szkoda, że w takich okolicznościach jeszcze Webber obrywa. "niemal wszyscy obserwatorzy sugerują, że w przyszłym roku Sebastian Vettel i Mark Webber nie powinni jeździć w jednym zespole" - pytanie tylko, kto nie potrafi jeździć mając przed sobą kierowcę zespołowego (Webber)... oczywiście Vettel. Dlatego to chyba on ma problem ponieważ nie potrafi jechać na niższej pozycji niż P1.
PS. Chyba każdy z nas wie kto miał wygrać GP Malezji | czas postoju w boksie Marka mówi wszystko - http://w w w.f1fa natic.co.uk/2013/04/03/red-bull-cla im-pit-stop-rec ord-205-se conds/
10. silvestre1
Jedno jest pewne, atmosfera w RB nadal jest ciężka i tak szybko nie ulegnie zmianie. Co wymyśli Webber z Biatore, trudno przewidzieć. Pewne jest natomiast to, że Vettel stracił pomocnika i musi radzić sobie sam. To z pewnością odbije się czkawką mondralom z RB.
11. Skoczek130
Powrót do Endurance - może tam Mark zostanie mistrzem świata?? Australijczyk już ma doświadczenie z prototypami, jednym nawet polatał... ;d Myślę, że to najlepsza dla niego opcja. :))
12. Skoczek130
Zawsze może spróbować swych sił w Formule E, która zainauguruje już w przyszłym roku. :))
13. Maciek21
Gryzipiórki sieją ploty już mnie to zaczyna denerwować :/ Może niech wypowie się sam zainteresowany a jak nic nie mówi to poczekajmy na bieg wydarzeń a nie już całą masę nawymyślali że będzie jeździł w Kartingu na Księżycu :| Tragedia...
14. Michael Schumi
Nie dziwi mnie to. Mark ogólnie przegrywa z Sebem, wie i czuje, że jest zdecydowanie numerem dwa w Red Bull Racing. Nie wiem, czy na jego miejscu można się czuć szczęśliwy: masz za partnera zespołowego trzykrotnego mistrza świata, Twoje wyniki są porównywane z jego wynikami, grasz rolę drugich skrzypiec w zespole, a błędy są surowo krytykowane przez Helmuta Marko. Po finale w Brazylii skrytykował Marka, że utrudniał jazdę Sebastianowi, a pomagał Fernando.
Na jego miejscu odszedłbym. Nie chciałbym pracować gdzieś, gdzie odczuwam dyskomfort i niepokój.
15. bartexar
Mark Webber jest lepszym kierowcą od VET. Niemiec ma lepszy bolid, mogę się założyć że ma zdecydowanie lepsze warunki do jazdy, a WEB korzysta ze starych rozwiązań.
16. ForzaFerrari
Webber jeszcze za młody i za dobry by opuszczać F1.
17. beret
...czytajac tu was, wydaje sie ze wy tu jestescie madrzy a tamci co zarzadzaja F1 to skonczeni idioci.
Jak jest naprawde? Kto zgadnie?
Stawiam nagrode za prawidlowa diagnoze zagadnienia.
18. saint77
Może to plotki ale nie zdziwiłbym się gdyby Mark po kilku wyścigach odpuścił i poszedł inną drogą.
Po takiej wpadce jak w Malezji z pewnością znalazłby się zapis w kontrakcie, który umożliwiłby Markowi porzucenie tego zapyziałego zespołu. Chyba że w kontrakcie zgodził się być pomocnikiem Papierowego Mistrza i zadeklarował, że mu zawsze będzie zjeżdżał z drogi - wtedy to co innego. Ale wypowiedź i ton głosu Marka był zupełnie odmienny, sądzę więc, że niestety dopiero teraz do niego naprawdę dotarło, że nie tylko będą mu przykręcać obroty, zamieniać skrzydło czy "ustawiać" sprzęgło ale zrobią dużo więcej, aby Papierowy Mistrz był lepszy.
Z drugiej strony - jakie będą wymagania na kierowcę nr 2 w Red Bullu:
1. Nie krytykuj, nie podskakuj, siedź na dup.e i przytakuj.
2. Zaakceptuj credo: Vettel ma zawsze rację.
3. Jeśli wydaje ci się, że Vettel nie ma racji to zastosuj się do pkt.2
I tyle.
19. frg1pl
Najgorsze w tym wszystkim jest to że każdy kierowca myślący o obronie tytułu powinien zachować się tak jak Vettel w ostatnim GP. Markowi został rekord zmiany opon na osłodę :)
20. Ananas
Mark Webber w formule 1(stan na 24.03.2013 r.):
Data urodzenia: 27 sierpnia 1976 r.
Zespoły(chronologicznie): Minardi, Jaguar, Williams, Red Bull (obecnie)
Liczba wyścigów: 198
Liczba tytułów mistrza świata: 0
Liczba wygranych wyścigów: 9
Liczba podium: 35
Liczba pole position: 11
Liczba najszybszych okrążeń: 14
Ostatnie zwycięstwo: GP Wielkiej Brytanii 2012
Ostatnie pole position: GP Korei Południowej 2012
21. Cwirs
Vettel to zwykla ciota. Jak nic do niego nie mialem, to teraz gardze.
22. beret
18 sain badz tak mily i pozostaw te swoje wsiowe koniugacje mysleniowe dla siebie
21. to co napisales najlepiej pasuje do ciebie
23. Cwirs
@22 jakies arugmenty ? zajmowales sie kiedys czyms zawodowo ? skalales sie sportem wycznowym ? wiesz co to znaczy byc przez kogos oszukanym ? slucham. W razie braku wypowiedzi rozumiem, ze cale zycie siedzisz przed kompem. Zajmowalem sie sportem wyczynowym przez 20 lat i wielokrotnie bylem swiadkiem stosowania dopingu w MOJEJ obecnosci a sam bylem czysty przegrywajac minimalnie duze zawody. Wiec slucham cwaniaczku co masz do powiedzenia w zakresie sportowej, uczciwej rywalizacji
24. gouter
Sytuacja zaczyna przypominać sezon gdy Hamilton jeździł razem z Alonso w McLarenie. Jak pamiętamy, gdzie się dwóch biło, trzeci skorzystał i majstra miał Raikkonen w 2007 roku.
25. saint77
@beret
wsiowe? a ty się naucz pisać poprawnie, pastuchu albański.
26. ja_i
'Odebranie przywileju przekroczenia linii mety na pierwszej pozycji' - to był wyścig i po prostu do mety pierwszy dojechał lepszy. A może w formule już jest tak, że starszym ustępuje się miejsca i to oni powinni dojechać pierwsi?
27. saint77
@26.
jak jednemu "przykręcono obroty" a drugiemu nie, to co w tym widzisz lepszego? Jakby był lepszy to by wygrał na równych warunkach, al tak jest zwykłym leszczem.
28. Kojo
Mnie dziwi jedno w zachowaniu Webbera, skoro po wyjeździe z boksu wiedział, że tuż za nim jest Vettel, który na pewno nie odpuści i zrobi wszystko by wygrać, czemu grzecznie posłuchał zespołu i skręcił silnik, może myślał, że Seba będzie tak miły, potulny i też zwolni?Przecież nie raz można się było przekonać, że ma gdzieś polecenia zespołowe i nawet jak prowadził z bezpieczną przewagą, a zespół mówił, żeby zwolnił, ten wykręcał najlepsze okrążenia i doszło do tego, że zespół zaczął mu ściemniać, ze jest coś nie tak z oponami, czy paliwo się kończy, żeby zwolnił(mowa oczywiście o Vettelu). Ja na miejscu Marka, bym olał to polecenie i pojechał po swoje, tak jak zrobił Seba z tym, ze seba wiedząc, ze Mark zwolnił, powinien zawiadomić zespół, że jedzie po zwycięstwo i nie zwolni, sam bym tak postąpił, w końcu ścigamy się po to by wygrywać, a nie grzecznie jechać za kimś, bo mi tak karzą. To cechuje prawdziwych mistrzów, że walczą do końca o swoje, nie przepadam za Vettelem, ale szanuje go jako kierowcę, który nie odpuszcza i walczy o wygraną i tak powinien postępować każdy kierowca.
29. Nietoperz3
Niech Webber przejdzie do Saubera.
30. Artefact
@ 22 beret - oj Kolego, nie ma to jak konstruktywna krytyka :)
myślę, że lepsza jest konstruktywna rozmowa przy użyciu argumentów niż obrażanie ... które jest oznaką komplesów :) co do tematu, to wiadomo, że Mark jest nr 2, siedzieć będzie do końca sezonu cicho ... aż do momentu odejścia z RBR, jestem pewien, że kontrakty przewidują wysokie kary umowne, za wywlekanie na zewnątrz tego co się dzieje w środku zespołu. Zwróćcie uwagę, że praktycznie każdy kierowca wypowiada się w takim stopniu ogólności, że i tak nic nie wiadomo :) Moim zdaniem Mark będzie jeździł dopóki nie znajdzie lepszej alternatywy, tylko gdzie zapłacą lepiej niż w F1 ?
31. matito
o kase mu raczej nie chodzi bo on już ma swoich kilka 0 na koncie bardziej chyba o atmosfere mu chodzi, bo w RBR nie ma jej
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz