2013-02-21
ECU od McLarena stwarza zespołom problemy
Testy Formuły 1 mają na celu wyeliminowanie wszystkich błędów i usterek technicznych z bolidów zanim te pojadą na swoje pierwsze wyścigi. W dzisiejszych czasach nie wszystko jest jednak w gestii samych zespołów.R E K L A M A
Jednym z elementów, na który głośno narzekają kierowcy podczas testów są nowe opony Pirelli. Podobnie było także w ubiegłym roku, jednak pod Barceloną wyszedł na jaw kolejny problem, który dotknął większość zespołów, a który związany jest z centralną jednostką sterująca (ang. ECU), będącą sercem współczesnego bolidu F1, a która jest dostarczana do wszystkich ekip przez McLarena.
Kilka lat temu McLaren za pośrednictwem jednej ze swoich spółek, MES we współpracy z Microsoftem, wygrał kontrakt na dostarczanie standardowego ECU dla wszystkich zespołów F1.
Kontrakt niedawno został przedłużony, a McLaren przygotowując się pod kątem wdrożenia nowych silników i systemów odzyskiwania energii miał zupełnie zmienić oprogramowanie ECU, które to dało w kość większości zespołów podczas zimowych testów.
Jak podał Auto Motor und Sport jednym z bardziej nagłaśniających kluczową kwestię zespołów był Red Bull, który otwarcie wyrażał swoją frustrację.
„Nie sądzę, że jesteśmy w tej kwestii osamotnieni” dodawał główny inżynier wyścigowy ekipy, Andy Damerum.
Według Auto Motor und Sport zespoły pracowały z bolidami zupełnie na ślepo. Niemiecki magazyn określił to jako „erę średniowiecza w sportach motorowych”.
„Nie mogliśmy komunikować się z naszym bolidem” potwierdzał menadżer zespołu Williams, Dickie Stanford.
Wszystkie te problemy sprawiły, że McLaren przywrócił poprzednią wersję oprogramowania ECU i stopniowo wdraża poprawione nowe oprogramowanie.
„Każdego dnia mamy poprawki” mówił Luca Marmorini, szef działu silników Ferrari. „Jesteśmy pewni, że w Melbourne wszystko będzie działało poprawnie.”
Kilka lat temu McLaren za pośrednictwem jednej ze swoich spółek, MES we współpracy z Microsoftem, wygrał kontrakt na dostarczanie standardowego ECU dla wszystkich zespołów F1.
Kontrakt niedawno został przedłużony, a McLaren przygotowując się pod kątem wdrożenia nowych silników i systemów odzyskiwania energii miał zupełnie zmienić oprogramowanie ECU, które to dało w kość większości zespołów podczas zimowych testów.
Jak podał Auto Motor und Sport jednym z bardziej nagłaśniających kluczową kwestię zespołów był Red Bull, który otwarcie wyrażał swoją frustrację.
„Nie sądzę, że jesteśmy w tej kwestii osamotnieni” dodawał główny inżynier wyścigowy ekipy, Andy Damerum.
Według Auto Motor und Sport zespoły pracowały z bolidami zupełnie na ślepo. Niemiecki magazyn określił to jako „erę średniowiecza w sportach motorowych”.
„Nie mogliśmy komunikować się z naszym bolidem” potwierdzał menadżer zespołu Williams, Dickie Stanford.
Wszystkie te problemy sprawiły, że McLaren przywrócił poprzednią wersję oprogramowania ECU i stopniowo wdraża poprawione nowe oprogramowanie.
„Każdego dnia mamy poprawki” mówił Luca Marmorini, szef działu silników Ferrari. „Jesteśmy pewni, że w Melbourne wszystko będzie działało poprawnie.”
komentarze
1. fanAlonso=pziom
i mclaren może sobie zmieniac ecu dla wszystkich zespołów kiedy chce bez zgody FIA ? podobno to ecu miało byc homologowane przez FIA, a najlepiej jakby każdy zespół lub przynajmniej te największe same zaopatrywały się w ecu
2. kempa007
1. fanAlonso=pziom nie no wszystko jest za zgoda FIA, tylko jakas fuszerka poszla.
3. ekwador15
Ale z drugiej strony dobrze, że myślą już o 2014. Mają chociaż wiedzę teraz co poprawić, a w 2014 nie dość że dużo pracy z samymi jednostkami, to jeszcze doszedłby problem ECU.
4. saint77
monopol to złe rozwiązanie. Czy to ECU, opony, silnik itp.
5. whobert
"MES we współpracy z Microsoftem"
sprawa wyjaśniona dlaczego sie wiesza
6. Jahar
5. Akurat microsoft robi bardzo dobre oprogramowania i większość kłopotów to użytkownicy tworzą. Poza tematem jednak to trzeba powiedzieć, że bardzo źle jest jeśli jedna firma działa dla wszystkich. W formule 1 każdy sam powinien pisać sobie sterowniki do samochodu.
7. hubertus
@6 tylko czy wtedy potrzebny byłby jeszcze dobry szofer czy jednak jak dziś najlepszy z najlepszych ?
8. conrad30
2. kempa007-Tylko Czy ta fuszerka dotknęła też zespołu McLarena,czy McL nie miał dostępu do oprogramowania wcześniej niż inne zespoły ,czy ta "wpadka" nie była zaplanowana,ect...
9. conrad30
???zapomniałem dodać
10. conrad30
4. saint77 -Monopol ma swoje plusy i minusy,ale że monopolistą jest jeden z zespołów,to nieporozumienie!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz